engystol, jeżówka - skutki uboczne?

napisał/a: kamilasw 2011-11-27 23:34
Dzień dobry,

mam kłopot z córeczką - rok i 3 miesiące, która - jak wiele dzieci - łapie często choroby od momentu pójścia do żłobka w wieku 11 miesięcy. Podam w skrócie przebieg: na początku coś w rodzaju trzydniówki po której nastąpił 2 - tygodniowy kaszel najpierw suchy, potem mokry. Osłuchowo czysta dostała najpierw przeciwgorączkowo ibufen, potem wit. c syrop lipowy i jak kaszel zamienił się w mokry - flegamina (pomagała). Od tamtej pory bardzo często miała katar, praktycznie ciągle leci jej z noska. Potem było lekkie przeziębienie z czerwonym gardłem. Po 2 miesiącach znowu chrypka- podawałam syrop z cebuli, oscillococcinum, i wit c, nie pomogło, doszedl suchy kaszel, szczególnie w nocy, pediatra stwierdziła, że dziecko jest osłuchowo czyste, nawet gardło nie jest czerwone i może to być zapalenie oskrzeli, więc antybiotyk - klacid i pulmeo, które przez półtora tygodnia nie skutkowały, po czym kaszel zaczął zamieniać sie w mokry. Tydzień przerwy w chorowaniu. 2 dni w przedszkolu, spacerek na powietrzu - znowu to samo. Cały ten czas córka miała chłodna główkę i temp. poniżej 36,6, ogólnie czuła się dobrze. Nie chciałam już podać antybiotyku, dostałam mucosolvan, berodual i eurespal. Kaszel przechodził, ale mozolnie. w międzyczasie ja się zaraziłam i wyleczyłam błyskawicznie wręcz jeżówką i engystolem. Po przewertowaniu dostępnych informacji zaczęłam je podawać również córce (jeżówka - pierwsze 5 dni po 10 kropel 2 x dziennie, engystol w tabletkach 3 razy dziennie, potem po 5 kropel, engystol 2 x dziennie.) Wydawały mi się skuteczne, szczególnie jeżówka, po której córka robiła się senna, co z jednej strony jest dobre, ponieważ normalnie prawie wcale nie śpi w dzień, a z drugiej mnie mocno niepokoi. I tu moje pytanie, czy kontynuować, czy zaprzestać i w jakich dawkach? ( córka też po rozpoczęciu jeżówki i engystolu dostała rumień na policzkach, ale może to być również od inhalacji solą). Na razie bierze je 8 dni, podczas tego czasu temperatura znormalniała, samopoczucie bardzo dobre, ale dzisiaj z niewiadomego powodu dostała gorączki (38 stopni, podałam efferalgan w czopkach) i zastanawiam się czy może to być od nadmiernej stymulacji układu immunologicznego? A może od włączonych 2 dni temu probiotyków? Mam również wrażenie, że bardzo szybko bije jej serduszko. Czy to możliwe aby te preparaty przyspieszały akcję serca? A więc dawać, czy nie dawać? Od tygodnia podaję również syrop z lipy i aronii. Czeka mnie przesuwana 2 miesiące szczepionka mmr, osłuchowo mała ciągle jest "czysta", ile powinnam odczekać od całkowitego wyzdrowienia do szczepienia, czy 6 tygodni?
I jeszcze jedno pytanie, od samego początku żłobka mała dostaje tran (moellers), przy pełnej dawce 2,5 mil (która miała być zwiększana do 5 mil w/g producenta) dostawała (krótkich) ataków kaszlu, przy mniejszych ilościach nie. Czy może to być alergia?
Przepraszam za długość tekstu i bardzo proszę o odpowiedź.
Dodam jeszcze, że miała obowiązkowe szczepienia w szczepionce infanrix hexa, którą zniosła bardzo dobrze i 2 x prevenar.
Z góry bardzo dziękuję.
napisał/a: Peter 2011-11-30 15:00
Jeżówka może uczulać. Objawy nadwrażliwości mogą być różne, włącznie z reakcją naczynioruchową (wspomniane czerwone policzki). Sugeruję jednak odstawić ten preparat.
Zwykle można dziecko szczepić po 2 tyg. od ustąpienia objawów infekcji.
napisał/a: kamilasw 2011-12-01 12:29
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź!

Na razie wszystko dobrze. Profilaktycznie podaję engystol (1 tabletka dziennie) i syrop lipowo-aroniowy. Mam nadzieję, że przetrwamy do szczepionki bez ponownej infekcji.

Serdecznie pozdrawiam.