dziwny, wzmożony apetyt
napisał/a:
katsue
2014-02-19 16:42
Witam,
w dzieciństwie byłam niejadkiem i miałam niedowagę, lekarze stwierdzili, że widocznie jem tyle ile potrzebuje mój organizm. Teraz mam 26 lat, przy wzroście 168 cm moja waga waha się w granicach 49-52 kg. Kilka lat temu z podejrzeniem anemii wylądowałam na pogotowiu pod kroplówką. Skończyło się na podaniu płynów. I jeszcze tak z 3-4 lata temu miałam robione badanie na hormon tarczycy (TSH?), ale wszystko było w porządku.
Od jakiś 3 miesięcy zauważyłam jednak, że więcej jem, praktycznie zawsze czuję głód. Rano zjem śniadanie, po pół godzinie znowu muszę coś zjeść i tak jest cały czas. W ogóle pierwsze co robię po przebudzeniu, to muszę się czegoś napić lub coś przegryźć, inaczej czuję się tak jakbym miała zaraz zemdleć. Na początku się cieszyłam, myślałam, że w końcu sobie przytyję, bo chudzielec ze mnie, ale przy wzmożonym apetycie moja waga ledwo drgnęła. Dodam, że jem wszystko - mięso, warzywa, owoce, nabiał, itd. Byłam u lekarza pierwszego kontaktu i powiedziałam mu, o tym wzmożonym apetycie. Dostałam informację zwrotną, że powinnam się cieszyć, że jem dużo i zdrowo i do tego nie tyję, każda inna dziewczyna może mi tego zazdrościć :I
Z czasem do tego wszystkiego doszło ogólne zmęczenie, popołudniu muszę się położyć spać min. na godzinę, cały czas jest mi zimno, mam lodowate ręce i stopy, mam silne bóle głowy, wręcz migrenowe - mam nudności i przeszkadza mi najmniejszy szmer. Zrobiłam sobie badania krwi:
leukocyty 4,9 G/I
erytrocyty 4,82 T/I
hemoglobina 14,6 g/dI
hematokryt 43,7 %
MCV 90,7 fI
MCH 30,3 pg
MCHC 33,4 g/dI
płytki krwi 243 G/I
OB 5 mm/h
glukoza na czczo we krwi 91 mg/dI
Co mi może dolegać? Jakie badania powinnam jeszcze wykonać i do jakiego lekarza udać się z takimi objawami?
w dzieciństwie byłam niejadkiem i miałam niedowagę, lekarze stwierdzili, że widocznie jem tyle ile potrzebuje mój organizm. Teraz mam 26 lat, przy wzroście 168 cm moja waga waha się w granicach 49-52 kg. Kilka lat temu z podejrzeniem anemii wylądowałam na pogotowiu pod kroplówką. Skończyło się na podaniu płynów. I jeszcze tak z 3-4 lata temu miałam robione badanie na hormon tarczycy (TSH?), ale wszystko było w porządku.
Od jakiś 3 miesięcy zauważyłam jednak, że więcej jem, praktycznie zawsze czuję głód. Rano zjem śniadanie, po pół godzinie znowu muszę coś zjeść i tak jest cały czas. W ogóle pierwsze co robię po przebudzeniu, to muszę się czegoś napić lub coś przegryźć, inaczej czuję się tak jakbym miała zaraz zemdleć. Na początku się cieszyłam, myślałam, że w końcu sobie przytyję, bo chudzielec ze mnie, ale przy wzmożonym apetycie moja waga ledwo drgnęła. Dodam, że jem wszystko - mięso, warzywa, owoce, nabiał, itd. Byłam u lekarza pierwszego kontaktu i powiedziałam mu, o tym wzmożonym apetycie. Dostałam informację zwrotną, że powinnam się cieszyć, że jem dużo i zdrowo i do tego nie tyję, każda inna dziewczyna może mi tego zazdrościć :I
Z czasem do tego wszystkiego doszło ogólne zmęczenie, popołudniu muszę się położyć spać min. na godzinę, cały czas jest mi zimno, mam lodowate ręce i stopy, mam silne bóle głowy, wręcz migrenowe - mam nudności i przeszkadza mi najmniejszy szmer. Zrobiłam sobie badania krwi:
leukocyty 4,9 G/I
erytrocyty 4,82 T/I
hemoglobina 14,6 g/dI
hematokryt 43,7 %
MCV 90,7 fI
MCH 30,3 pg
MCHC 33,4 g/dI
płytki krwi 243 G/I
OB 5 mm/h
glukoza na czczo we krwi 91 mg/dI
Co mi może dolegać? Jakie badania powinnam jeszcze wykonać i do jakiego lekarza udać się z takimi objawami?