Dziwne nocne ataki

napisał/a: Tattersail 2013-07-08 07:51
Witam
Zdecydowałam się napisać na tym forum o moim problemie nie dlatego, że internetowym opiniom ufam bardziej, niż lekarzom... Ale być może ktoś z Państwa spotkał się już z tym, o czym napiszę i będzie wiedział, czym to jest powodowane.
Nie jestem pewna, czy piszę w odpowiednim dziale, więc jeśli nie, to bardzo przepraszam.

Problem trwa mniej-więcej, jeśli dobrze pamiętam, od czasów nastoletnich (14-15lat) do teraz (23lata). Kiedyś mogło to się zdarzyć nawet kilka razy w miesiącu, teraz jest to bardziej sporadyczne i zdarza się kilka razy w roku... W tym roku dopiero raz.
Zwykle, kiedy nie zjem kolacji, zjem lekką kolację, lub zjem ją na długo przed snem (3-4 godziny). Przy czym zaznaczam: nie kładę się spać głodna.
Budzę się zwykle nad ranem (około godziny 4-5) , zlana potem, jest mi słabo, niedobrze, zbiera mi się na wymioty, ale równocześnie jestem niesamowicie głodna.
Gdy miałam naście lat zawsze przy łóżku trzymałam czekoladę - kostka lub dwie działały cuda, mogłam spokojnie zasnąć i dotrwać do rana bez kolejnych ekscesów.
Jednak z wiekiem przestałam jeść tyle czekolady... Ratowałam się jogurtami owocowymi - problem? Czasem nie byłam w stanie dojść do lodówki. Byłam tak słaba, że po kilku krokach padałam na ziemię i mogłam już tylko płakać.
Kiedyś próbowałam nawet kropli żołądkowych, jednak dawały krótkotrwały efekt.
Jeden z zeszłorocznych ataków był bardzo intensywny, nie ważne, czego próbowałam, po kilku minutach lądowałam w łazience i zwracałam wszystko. Trwało to chyba godzinę.
Czy ktoś z Państwa spotkał się z czymś podobnym? Przyznam, że sytuacje, choć rzadkie, są naprawdę męczące.

Postaram się też poniżej napisać informacje, które być może okażą się ważne.
Jestem kobietą, mam 23 lata. Sytuacja trwa od czasów, gdy miałam 14-15 lat, więc ciążę można spokojnie wykluczyć.
Nie jestem filigranowa, nie głodzę się, ani też nie mam nadwagi czy otyłości. Moja waga trzyma się od kilku lat na stałym poziomie 64,5 kilograma, bez żadnych nagłych spadków czy wzrostów (może się zatem wydawać, że to nie cukrzyca, bo z tego, co wiem, przy niej zdarzają się duże wahania wagi... ale mogę się mylić).
Nie jestem słabą osobą, nigdy nie zdarzyła mi się utrata przytomności.
Sytuacje zdarzają się tylko w nocy.
Nie zauważyłam też nigdy związku pomiędzy takim atakiem a jakimiś intensywnymi przeżyciami (np. dzień przed ostatnim atakiem minął mi wyjątkowo spokojnie w domu, a od wielu wielu miesięcy niczym się poważnie nie denerwowałam).

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
napisał/a: aaggaa3 2013-07-11 18:16
Witaj :)

napisal(a):Budzę się zwykle nad ranem (około godziny 4-5) , zlana potem, jest mi słabo, niedobrze, zbiera mi się na wymioty, ale równocześnie jestem niesamowicie głodna.


warto byłoby podejśc jednak do lekarza i poprosić na początek o skierownie na badanie poziomu cukru oraz podstawowe badania krwi

takie objawy mogą świadczyć o spadku poziomu glukozy we krwi