Dziwne gniecenie w uchu

Witam,
Piszę, gdyż mam od dłuższego czasu problem i zaczynam się już bardzo niepokoić. A mianowicie chodzi o to że od pół roku odczuwam takie jakby gniecenie w uchu, mam takie wrażanie jakbym miała w uchu coś co mnie ciągle ugniata i w ogóle nie przechodzi. Chodziłam do laryngologa najpierw powiedział mi że to zapalenie ucha - przepisał antybiotyki (kilka ich zażywałam i żaden nie pomógł), następnie powiedział że to od migdałów (zrobiłam wymaz ale wszystko wyszło dobrze), teraz gdy u niego byłam przepisał mi szczepionkę uodparniającą Pollivactinum i stwierdził że mam powiększone węzły chłonne. Od poniedziałku zaczynam brać tą szczepionkę ale wątpie czy mi po niej przejdzie. Bardzo się martwie gdyż to uczucie tego gniecenia w uchu w ogóle mi nie przechodzi. Nie wiem co mam robić, mam zamiar zmienić laryngologa bo naprawdę się martwie co to w tym uchu mam. Czy to możliwe że to od węzłów chłonnych?? czy prześwietlenie coś pomoże?? Bo lekarz mi powiedział że mi nie da skierowania na prześwietlenie bo to nic nie da. A ja już ni wiem co mam o tym myśleć. Bardzo proszę o odpowiedź.