Dziesiąta angina ropna z rzędu w ciągu pół roku u 4 latki

napisał/a: Wiola28 2014-04-13 16:43
Witam wszystkich. Proszę o poradę bo ręce już rozkładam.... Moja córka od zeszłego roku od maja choruje na anginy ropne średnio co dwa trzy tyg góra co miesiąc. Byłam już u kilku lekarzy i nikt z problemem nie potrafi sobie poradzić, za każdym razem jest antybiotyk i mnóstwo innych leków syropów po których nie ma poprawy albo jest krótko wszystko za jakiś czas wraca. Robiłam wymazy z gardła wyszła bakteria na +++ streptococcus oralis i ++ staphylococcus aureus, którą leczyliśmy według antybiogramu- gentamycyną. Każda następna angina była leczona według tego badania. Wykluczyłam trzeci migdał po wizycie u dwóch laryngologów. wszędzie jeżdże prywatnie i powoli mnie to już zżera a dziecko jak chorowało tak choruje, nie wiem już co robić i gdzie jechać żeby wreszcie ktoś konkretny nam pomógł a nie ciągle pisał te same leki bądź gadał głupio że trzeba poczekać aż się wychoruje. Dodam że Ola urodziła się z wadą serduszka - ubytkami w części miedzy komorowej przedsionka wielkości 4 i 5 mm. Bardzo się o nią boję. Zrobiłam już nawet testy alergologiczne bo tak zasugerował lekarz chociaż czytałam że to nie ma wpływu na anginy. Mimo wszystko zrobiłam te badania, przy okazji dowiedziałam się czego jeść nie może. Błagam niech nam ktoś pomoże!!!!!
napisał/a: Ramadik001 2014-04-13 16:58
Mam takie pytanie czy w trakcie antybiotykoterapii były podawane leki podnoszące odporność dziecka po skonczeniu kuracji antybiotykiem były szczepionki odpornościowe? bo to jest konieczne, sam antybiotyk nie wyeliminuje nigdy bakteri, a napewno nie Gronkowca Złocistego, 4 letniemu dziecko podawać gentamycyne nieżle :) ja bym sie nie skusił mimo że mam ten sam problem, niech pani zrobi skan wymazu z gardła łącznie z antybiogramem lub przepisze go tutaj, i poda w jakich dawkach i jakie leki dziecko zażywało i dokładnie kiedy, pomoże to napewno tutaj np doktorowi Peterowi w odpisaniu i doradzeniu.
napisał/a: Wiola28 2014-04-13 18:12
Przede wszystkim to nikt mi nie powiedział że jest to gronkowiec złocisty tylko zwykły.
Tak zawsze były podawane probiotyki lakcid , multilac baby, acidolac, i szczepionki ribomunyl a potem ismigen. Wyniki wymazu:
1. Staphylococcus aureus Liczne (++)
2. Streptococcus oralis B.liczne(+++)
Antybiotyk
CEFOXITIN W
ERYTROMYCYNA O
KLINDAMYCYNA W
GENTAMYCYNA W
TRIMETHOPRIM/SULFAMETHOXAZOLE W

PIERWSZY RAZ ZACHOROWAŁA W MAJU 21. ZROBILIŚMY WYMAZ ALE PONIEWAŻ NA WYNIKI SIĘ czeka tydz pani doktor przepisała wtedy ceklor potem były wyniki i już 27 maja znów była chora dostała summamed. 20 czerwca znów - zinacef 2x500
02 lipiec znów nawrót dostała amoksiklaw po tym antybiotyku 9 lipca trafiłysmy do szpitala gdyż bardzo popuchła po twarzy gardło rączki i stopy , podejrzewali uczulenie na penicylinę. Nie zrobili mi badania w szpitalu bo powiedzieli że jest bardzo drogie. Więc po wyjściu po 5 dniach gdzie ją nawadniali i miała leki zrobiłam te badanie na swój koszt które ku mojemu zdziwieniu wyszło ujemnie. Na penicylinę nie jest uczulona!! A badanie kosztowało raptem 30 zł, śmiechu warte.... no ale....
we wrześniu kolejny raz miała anginę i dostała baktrim 2x5ml plus pulneo neosine tantum verde. Tyle tylko że nie miała już tak wysokiej gorączki jak wcześniej do 40st a w gardle nie było tak dużo ropy przechodziła jakby łagodniej. Cały czas prała probiotyki i w tym czasie zaczęła ismigen. w listopadzie ponowna sytuacja te same leki ale lżejsze jeszcze objawy gorączka 37-38 ropki troczę na prawym migdale. W końcu zaczęłam zastanawiać się czy to na pewno angina czy może coś innego... luty znów to samo no i teraz kwiecień dziś niedziela dostała gorączki 39st gardło nie jest czerwone bardzo jak wcześniej naloty są po dwóch stronach. Płakać mi się chce, nie wiem co mam robić znowu do tego samego lekarza który ewidentnie nie radzi sobie z chorobą i znowu leki które pomogą na miesiąc? co mam robić. Myślałam żeby ją jutro zabrać na wymaz i czekać na wyniki dopiero zacząć leczyć ale czy mogę czekać tak długo boje się też o jej serduszko. Wszyscy mówią że anginy groźne są dla niej ale nikt porządnie tego nie leczy.