Dziecko nie je żadnych owoców

napisał/a: sinma 2014-02-18 19:11
Witam, bardzo proszę o pomoc i może porady jak przekonać moje dziecko do jedzenia owoców.
Ma 3 latka, alergie na białko kury, alergie wziewną, astme oskrzelową. Pod tym względem jesteśmy pod opieką lekarza specjalisty.
Do tego mamy problem z zaparciami, który i tak już za pomocą błonnika dla dzieci powoli wychodzimy, a jednak dalej są problemy a teraz jeszcze prawdopodobnie wychodzi jej hemoroid od tych zaparć.

Naszym problemem jest jej niechęć do owoców. Wszystkich. Jedynie co je to rano pół słoiczka śliwek gerbera z kaszą.
Nie dotknie żadnego innego owoca, wsadzony do buzi na siłe skończył się odruchami wymiotnymi i wymiotami.
Wręcz twierdzi że śmierdzą. Wszelkie próby przemycania, wyczuje łyżeczkę soku w szklance napoju, próśb, gróźb nic nie daja..
Żadnych soczków, nawet wyciskanych, nie pomagają zabawy w sklep, krojenie owoców, wspólne pieczenie. Nie da sie przekonać nawet za najlepszą zabawkę ze sklepu.

Czy to jest normalne? Czy takie dzieci są że mają wstręt do owoców? Czy mam ją zmuszać, karać za niezjedzenie owoca?
Jestem załamana i nie wiem już gdzie szukać porady. Lekarze nic nie mają w tej kwtestii do poradzenia :( i ja już sama nie wiem co mam robić..
djfafa
napisał/a: djfafa 2014-02-19 07:49
Moja córka owoce je ale nie rusza warzyw. Co robimy? Gadamy, zachecamy, gadamy, zachęcamy i tak w kółko. Innej rady nie ma. Trzeba uciekać też to podstępów typu: dostaniesz lizaka jak zjesz najpierw jabłuszko, albo że jak zje surówkę to dostanie po obiadku jakąś słodycz. U mnie to jakoś w miarę działa ale walczymy z tym odkąd Julka zaczeła normalnie jeść a ma 4,5 roku.
napisał/a: calawtrawie 2014-02-19 13:26
Mój syna ma obecnie 7 lat. Teraz je owoce i warzywa, ale bywało baaardzo ciężko. Co pomogło? Tak jak napisano wcześniej: dostaniesz coś słodkiego, jak zjesz np. jabłko. nie zjadł, nie dostał. pomogła też wizyta u...lekarza, który bez ogródek trochę dziecko...nastraszył. Powiedział, ze jak nie będzie tego jadł, będzie miał złe wyniki i trafi do szpitala. Obecnie synek je jabłka, gruszki, mandarynki, banany, borówki i maliny. Z warzyw lubi... buraki, bo pan doktor powiedział, że są najlepsze na dobre wyniki. Zaczynalismy od kęsa, dwóch. Cząstka mandarynki, następnego dnia dwie itp. Powodzenia.
napisał/a: sinma 2014-02-19 20:02
Dziekuje bardzo za odpowiedzi.
Niestety dalej nie widze zadnego rozwiazania.
Rozmawia sie o tym u nas w kolko, przekonywuje ja, opowiada, prosi, bawi w fabryki owocow, sokow, sklepy, farmy, na ogrodku wiosna latem z krzaczka truskawki, malinki, nic a nic.

Warzywa zje tylko gotowane a to i tak nie wszystkie..

Podstepy nie dzialaja, wzielam jablko, kiedys marchewke, zabralam ja do najwiekszego sklepu z zabawkami, powiedzialam ze kupie to na co bedzie miala ochote.. i wiecie ze wybrala wyjscie ze sklepu z niczym?? Za gryza jablka krolestwo by nie podzialalo..

Rowniez obiecuje ze jak zje, ugryzie, polize chociaz to cos dostanie to niespodzianke, czekoladke, zabawke, nie ma takiej opcji, nic nie dziala.

Pani doktor tez moze mowic, straszyc, moze jeszcze jest za mala zeby zrozumiec, moze jeszcze poczekam i jakis system kar wprowadze..a w miedzyczasie rozmawiac, prosic tlumaczyc, ale tez nie moge z tego robic takiej wielkiej sprawy, bo obawiam sie ze moze sie wtedy zniechecic zupelnie.

Mimo wszystko dziekuje za podzielenie sie swoimi spostrzezeniami i moze jeszcze ktos ma taki problem?

Pozrawiam
napisał/a: calawtrawie 2014-02-20 13:41
Wiesz, to nie tak, że masz jej obiecywać niestworzone rzeczy, jak zje, ale po prostu poinformuj, że jak nie spróbuje, nie zje kawałeczka, to nie będzie żadnych przekąsek: ciasteczko, chrupek, czekolada, lizak itp. Trzymaj się tego konsekwentnie - żadnych przekąsek mimo próśb, błagań, histerii, dopóki nie spróbuje. Nie masz jej przekupić, ale pokazać, ze trzeba jeść prawie wszystko. Powiedz, aby sama zdecydowała, czego dzisiaj spróbuje nowego. Spróbuje, czyli zje chociaż kawałek. Nie spróbuje, nie będzie miała nic z przyjemnych dla niej przekąsek. Wiem, że to brzmi drastycznie, ale czasami tak trzeba.