Dusznosci

napisał/a: adamus99 2007-12-09 11:09
Witam
Zwracam się z prośbą tutaj bo już nie wiem co robić.
Od połowy sierpnia mam duszności ( tzn mimo że nabieram powietrza to czuje się tak jakbym nie wziął) czuje się tak jak każdy gdy wstrzyma oddech na 20-30sekund, taki przyduszony. Poszedłem z tym do alergologa, ten zrobił spirometrie i powiedział że z płucami wszystko bardzo dobrze i żebym udał się do kardiologa.
Udałem się prywatnie do kardiologa, ten zrobił mi ekg (wyszło lekko źle) i echo serca, no i echo wykazało że mam wypadanie płatka zastawki dwudzielnej i śladową niedomykalność zastawki-powiedział, ze to powoduje duszności. Dostałem leki (metohexal i bemecor) leczyłem się tym do listopada, ale poprawy nie było wiec postanowiłem udac się do innego kardiologa w celu skonsultowania tego. Ten drugi kardiolog obejrzał wyniki echa, zrobił ekg i powiedział że to wypadanie płatka i śladowa niedomykalność na pewno nie powoduje u mnie duszności i stwierdził ze to prawdopodobnie ma podłoże nerwicowe.

Tak wiec udałem się do dobrego psychiatry-ten wysłał mnie na taki test psychologiczny do neuro-psychologa (musiałem tam pogadać z lekarką i odpowiedzieć na 560 pytań). Psychiatra powiedział ze ten test wyszedł dobrze i nie mam żadnej choroby pochodzenia psychologicznego. I w tym momencie sam już nie wiem co mam robić. Bardzo mecze się z tymi dusznościami. Dopadają mnie na jakieś 2-8 godzin dziennie, są dni kiedy w ogóle ich nie mam i jeszcze jedna ważna uwaga. Od sierpnia zaprzestałem pić alkohol ze względu na serce i wystąpiła taka sytuacja: Miałem pewnego dnia duszności ale była ważna impreza, wiec postanowiłem pójść- zacząłem pić alkohol i po kilku kieliszkach i piwie duszności przeszły mi, ale na drugi dzień kiedy się obudziłęm były 2 razy mocniejsze niż zwykle i męczyły mnie jeszcze kilka dni ze zdwojoną siłą, dlatego teraz nawet alkoholu pić nie mogę. Siłownia jest dla mnie bardzo ważna, ale niestety przez te duszności przeważnie nie mogę robić treningów. Może ktoś z was mi jakoś pomoże? Podpowie co mam robić bo już sam nie wiem? Mam tego naprawdę dość!
napisał/a: Peter 2007-12-09 18:46
A często, w jakich ilościach i jak długo piłeś alkohol?
napisał/a: kasiorek43 2007-12-12 17:29
Witaj! To uciążliwe problemy. A czy powiedziałeś psychologowi podczas rozmowy o sytuacji z alkocholem? Może skierowałby Cię do innej poradni i zlecił inne badanie? Zastanów się czy jesteś od momentu kiedy te duszności wystąpiły czymś bardziej zdenerwowany, tzn. czy wydarzyło się coś, co mogło to spowodowć. Moze myślisz o czymś stresującym ciągle i po prostu tak reagujesz?
Czy podczas tych duszności pocą Ci się ręce, czujesz, że dłonie i stopy są w tym momencie zimne? Może masz zawroty głowy, czujesz gorąco, bądź zimno, może masz lekkie dreszcze lub drzysz? Możliwe, że to wtedy mogłaby być nerwica ale lekarz pewnie dojdzie do przuczyny. Pozdrawiam .
napisał/a: rene2 2008-01-27 17:05
witam
mam dokladnie takie same problemy jak adamus99 i duzo czytalem o objawach nerwicowych i jestem prawie pewien że przyczyną naszych dolegliwosci jest nerwica. Więc mam takie pytanie, jezeli rzeczywiscie to jest nerwica to co powinienem z tym dalej robic i czy jest to w ogole uleczalne???
napisał/a: adamus99 2008-01-27 19:27
witam, mineło troche czasu i chyba doszedłem przyczy moich problemów. Byłem u dobrego psychiatry i okazało się owe dusznosci powowduje mi nerwica, biore leki od świat i jest lepiej duzo lepiej, ale jeszcze w pełni się nie wyleczyłem

pozdrawiam
napisał/a: Mrygacz 2008-02-04 17:50
Mam dokładnie to samo. Nic dziwnego, że jak zacząłeś pić alkohol to duszności minęły. Alkohol jak wiadomo działa rozluźniająco i objawy nerwicy ustepują. Ale to co sie dzieje nastepnego dnia to masakra, nerwica atakuje ze zdwojoną siłą. Dlatego staram sie unikać alkoholu w dużych ilościach. Jestem studentem i wiadomo jak to w środowisku studenckim imprezy to normalka. I mam właśnie często że zdaży mi sie poimprezować dzień a już niedaj Boże dwa dni z kolei to na drugi dzień czuje się jakbym umierał. Mam silne duszności nie moge spać, zawroty głowy, rotrzęsienie. Ostatnio to myślałem, że się normalnie udusze w nocy. I tak mnie trzyma ze dwa dni. Tak więc mówię wam, że największym sprzymierzeńcem nerwicy jest właśnie alkohol i należy go unikać jak ognia !!
napisał/a: myidzidzia 2008-02-23 00:03
Ja również mam nerwicę i podstawowy objaw to duszności. walczę z tym już od maja 2007.
napisał/a: bartek_tsw 2014-05-06 02:40
Medykiem nie jestem, ale nerwica wydaje mi się mało prawdopodobną przyczyna duszności. Wiadomo, czasem przy wielkiej rozpaczy ciężko złapać oddech, ale nie jest to stały problem. Poszukaj ewentualnych przyczyn duszności tutaj: http://problemy-z-oddychaniem.blogspot.com/2014/05/jakie-sa-przyczyny-problemow-z.html . Wypisane są chyba wszystkie możliwe, może coś będzie pasować.