Drętwienie języka, zawroty głowy, lęk.

napisał/a: DevilJin 2013-03-18 19:00
Witam,
umieszczam tutaj ten temat bo naprawdę nie wiem gdzie, w razie błędu, proszę o przeniesienie.
Od dłuższego czasu mam problem, mianowicie czuję drętwiejący język (przez krótką chwilę), mrowienie i drętwienie w ręce, zawroty głowy. Te ostatnie polegają na tym, że kiedy coś robię to bardzo, bardzo się nad tym zwieszam i zamyślam, robię coś bardzo mechanicznie a kiedy przestaje to tak jakbym się cały od tej czynności odrywał...podobnie jest kiedy wstaje lub robię gwałtowne ruchy. Ponadto czuję dziwny, nieuzasadniony lęk, potrafię przeleżeć w łóżku do południa, wstaje dopiero wtedy kiedy muszę. Z tego wszystkiego nie poszedłem nawet na operację zaplanowaną, po prostu nie widziałem sensu, dopiero po miesiącu się ogarnąłem i poszedłem a teraz czuje jakby to wszystko powracało, łącznie z w/w objawami.
Wiem, że post jest chaotyczny ale ciężko to wszystko napisać, tak, żeby ktoś to zrozumiał :). Najbardziej martwi mnie to drętwienie i zawroty bo te zmiany nastroju to potrafię jakoś znieść (ponad miesiąc temu miałem bardzo, bardzo, bardzo przykrą sytuację i po tym wszystkim łącznie z myślami i próbami samobójczymi, miałem 2 tygodnie spokoju).
Wyczytałem, że to może być nerwica, ale coś objawy się nie do końca zgadzają, CHAD też raczej nie bo mój facet na to cierpi, także obeznany jestem z tematem...
napisał/a: DevilJin 2013-03-18 20:04
f5
napisał/a: weiner 2013-03-19 16:12
Moim zdaniem objawy somatyczne czyli zawroty głowy czy drętwienia mogą być przyczyną Twojego spowolnienia. Piszesz, że niekiedy bywają dni, kiedy wstajesz około południa a czynności, które wykonujesz to takie, które wynikają z konieczność. Jak dla mnie taka minimalna aktywność i wycofanie może prowadzić właśnie do zaburzeń o których piszesz. Co do diagnozy - psychiatrą nie jestem ale mi to bardziej wygląda na zespół depresyjny niż na nerwicę. Inna sprawa, że niekiedy depresja może przebiegać atypowo i objawy somatyczne maskują wtedy objawy fizyczne. Może brzmi to mało zrozumiale ale postaram się wyjaśnić o co mi chodzi. Mianowicie w przebiegu depresji atypowej wyróżnia się tzw. maski depresji czyli różnego rodzaju dolegliwości, które maskują objawy depresji (takie jak zły nastrój, wycofanie społeczne itd). Maski mogą mieć charakter masek bólowych, masek zaburzenia rytmu okołodobowego itd.
Uważam, że skoro widzisz u siebie problem (a skoro zdecydowałeś się tu napisać to widocznie tak jest) to powinieneś udać się do specjalisty ;) Z depresji można wyjść samemu ale w wielu przypadkach potrzebne jest leczenie farmakologiczne więc nie ma na co czekać ;)