Długo nierozpoznana niedoczynność- baaardzo przytyłam

napisał/a: agak0108 2013-03-19 23:57
Witam. Zajrzałam do tego działu, ponieważ problem zaczął i mnie dotyczyć.
Pokrótce napiszę historię -nie wiem jak napisać, niby leczenia, ale nierozpoznania niedoczynności. A więc 2 lata temu (kilka miesiecy po urodzeniu drugiego dziecka) zgłosiłam się do lekarza rodzinnego, z powodu ogólnego złego samopczucia. Oczywiście lekarz stwierdził, że to wynik zajmowania się niemowlakiem. Fakt-dostałam skierowania na podstawowe badania, w tym TSH -wyszlo 5,03. Reszta wyników w miarę, więc nawet nie wróciłam do dr z wynikami. Jako laik ocenilam, że skoro norma wynosi do 4,2, to moj wynik nie odbiega bardzo od normy. Za kilka miesięcy trafilam z jakąs infekcją, przy okazji pokazalam tamte wyniki badan, i lekarz nic nie powiedzial. Po kolejnych kilku miesiącach z przerażeniem odkryłam na głowie łysy placek wielkości pięciozłotówki. Znów lekarz, znów badania, diagnoza-łysienie plackowate. Dermatolog pięknie zaleczył łysinkę . I wtedy dopiero dr wspomniał, że to może miec związek z tarczycą. TSH nadal 5, do tego mnóstwo innych objawów- ogólne zmęczenie, opadły/spuchły mi powieki, jakieś kłopoty z pamięcia, mój cykl wydłużył się do 40 dni, zarost na twarzy (zawsze miałam do tego tendencję, ale się nasiliło), obrzęki stóp,
i przede wszystkim plus 17 kg na wadze .
Aha, dodam, że sobie czekałam 8 miesięcy na wizytę u endokrynologa, na której właśnie byłam. Dostałam euthyrox, usg wykazało małego guzka. Rozpoczęłam leczenie, ale zostałam pozbawiona złudzeń- spektakularnie nie schudnę ;-(.
Czy mogę liczyć na jakieś rady? Oczywiście takie rzeczy, żeby się nie objadać, to wiem, zresztą paradoksalnie im bardziej tyłam, tym miałam mniejszy apetyt. Czy może o czymś powinnam wiedzieć?
Aha-zapomniałam napisac, FT4 i T3F w normnie, tzn to pierwsze-1,150, drugie 3,48
napisał/a: soaring 2013-03-20 00:17
hej,
trochę nie mam siły po raz kolejny dziś pisać prawie o tym samym, więc poszukaj moich ostatnich postów i wyciągnij wnioski :)

z grubsza - nie sądzę, aby winna była jedynie tarczyca.
te wyniki ft4 i ft3 miałaś przed rozpoczęciem przyjmowania hormonu?

skoro masz nadmiar owłosienia i tyjesz, to ja bym szukała przyczyny hiperandrogenizmu w jajnikach lub nadnerczach.
czy podczas usg ginekologicznych padało kiedykolwiek hasło "PCO"? trzeba sprawdzić jajniki pod tym kątem.
do tego zbadaj kortyzol poranny i androstendion lub/i testosteron. jak będziesz miała wyniki badań, to wówczas będzie wiadomo w którą stronę skierować dalszą diagnostykę. na razie o chudnięciu nie myśl, jedz mądrze, najpierw diagnoza.
napisał/a: agak0108 2013-03-20 00:26
Dziękuję, właśnie czytam tematy z tego działu.
Endokrynolog właśnie skierowała mnie też do gina, ale do tej pory ginekologicznie zawsze było ok.
Tak, wyniki FT3 I ft4 miałam przed rozpoczęciem leczenia.
Czyli jednak przyczyna może leżeć gdzie indziej? Bo endokrynolog tylko kiwała głową, że tak póżno do niej dotarłam, dlatego też sądziłam, że to jednak typowo problem endokrynologiczny. Wybiorę się do ginekologa i zobaczymy. dziękuję.
Jeszcze mam pytanie- podczas ostatnich badan OB wyszlo mi 28, prosze napisac, czy dobrze mysle, ze to jakis stan zapalny? Bo jakoś-odpukac- nie wiemm czego, nic mi wiecej nie dolega?
napisał/a: soaring 2013-03-20 00:34
jedyne oczekiwanie z mojej strony od wizyty u ginekologa to usg jajników.
wszelkie sprawy hormonalne lepiej ogarnia endokrynolog, a już te choroby o których ja myślę, to zdecydowanie.

tarczyca - przepisz dla porządku normy referencyjne dla ft3 i ft4. wydają się w porządku, ale dopiero jak zobaczę normy, to potwierdzę. jeśli są dobre, to tym bardziej tarczyca nie jest główną winną.
zbadaj jeszcze przeciwciała anty-tpo i anty-tg - trzeba ustalić przyczynę niedoczynności (zwykle hashimoto lub niedobór jodu lub guzy). albo na początek przepisz opis usg wraz w rozmiarem/ wymiarami tarczycy.
OB oznacza stan zapalny - pierwsze moje skojarzenie to właśnie hashimoto, ale tak naprawdę to może być wszystko, choćby zapalenie pęcherza. niech internista szuka ;)
napisał/a: agak0108 2013-03-20 00:38
FT 4 (0,800-1,800) -ja mam 1,150
T3F (1,50-4,10) -ja mam 3,48
ja wlasnie czytam o pcos i troche wszystko zaczyna sie skladać....
napisał/a: soaring 2013-03-20 00:43
wyniki hormonów tarczycy dobre.
przy zbyt wysokim tsh kluczowe jest w takim razie wykluczenie hashimoto w tym momencie.
to nie tarczyca Cię tak urządziła.

czytaj, czytaj, nadmiar wiedzy nie szkodzi :)

i zrób badania, w końcu wiosna idzie ;)
napisał/a: agak0108 2013-09-13 14:44
Witam ponownie.
Minęło trochę czasu, a ja nadal się diagnozuję. Przyznaję bez bicia- nie spieszyło mi się do ginekologa.
nadal plus 17 na wadze- szczescie, ze nie więcej.
Wyniki badan-
morfologia, ob, glukoza, cholesterol, triglicerydy w normie. tsh- 2,2, testosteron- 21,34 (norma 8,40-48,10), androstendion 3,53 (norma 0,40-4,10) czyli tez ok, i anty tpo133,9 (norma do 34)
czy to jakas wskazowka? czekam na wizyte z wynikami. z gory dziekuje
napisał/a: soaring 2013-09-13 16:34
anty-tpo masz podwyższone, więc żeby mieć pewność co do hashimoto, dobrze byłoby zrobić usg.
bez opisu jajników nie mam nic do dodania - nie chcę wróżyć, ani wypisywać badań, które mogą być niepotrzebne.