długie leczenie kręgosłupa l-s

napisał/a: intelpentium 2013-11-06 15:48
Witam, postaram się napisać w skrócie i szczegółowo, jeżeli wyjdzie mi zbyt duża ilość tekstu to przepraszam.

Mam 23 lata, 188cm 84kg wagi. Marzecz 2011 podczas gry w tenisa zaczął boleć mnie kręgosłup, pare dni potem poszedłem na siłownie i gdy podnosiłem ciężar poczułem postrzał w odc lędźwiowym. Dostałem jakieś leki przeciwbólowe od lekarza ogólnego, pomału przechodziło. Zrobiłem tomograf wyszło: Uwypuklenie krążka L5-S1 w niewielkim st. uciskajace worek oponowy. Zaczeły mnie od Maja 2011 boleć miejsca w okolicach miednic-stawów krzyzo-biodrowych, do tego pojawiło sie dretwienie nóg. Jednoczenie dawałem rade pracować i uczyc sie zaocznie. W tym czasie odwiedziłem kilku fizjoterapeutów którzy zalecali mi robić cwiczenia wzmacniający gorset okołokręgosłupowy. Tak też robiłem. Dolegliwosci sie nasilały az do Lipca 2012 kiedy do silnego bólu L-S, doszły bardzo silne bóle w stawach krzyzo-biodroych, bole miednicy, brak ruchomości na boki, silne pieczenie, dretwienie uczucie pażenia w nogach, problem z stopa tzn słabo zginałem palce u stóp. Odwiedziłem mnostwo neurologów, neurochiurgów, porobiłem od groma badan, na poziom vit b 12, rezonans odc piersiowego (bez zmian) rezonans mozgowia (bez zmian), rezonans stawów krzyz-biodr (bez zmian) i zrobiłem rezonans ledzwiowy: L4-L5 niewielkie tylnie, srodkowe uwypuklenie krazka, uciskajace worek oponowy, l5-s1 symetryczne uwypu. krazka uciskajace w.o. Nie byłem w stanie juz pracowac nawet 2,3 godziny dziennie, zrezygnowalem z pracy i studiów. Znalazłem fizjoterapeutke Metody Mckenziego i zacząłem z nią cwiczyc w Sierpniu 2012 az do tej pory, głównie Przeprostami. Dużo mi pomogło, odeszła wiekszosc obj z nog (pieczenie, uczucia oparzenia, stopa lepiej funkcjonuje), ale nadal do tej pory nie moge wrocic do pracy, calymi dniami leze na podlodze na brzuchu, co pare dni mam silne bolu w okolicy 2-3 cm od kregosłupa, promieniujace do nog. Bylem takze w sanatorium z ZUS i po sanatorium czułem sie bardzo zle. Przeszedłem juz wielokrtoeni fizykoterapie (prady, lasery etc), byłem takze w Klinice Wojskowej w Wrocławiu, tam wykonano mi szereg badan, w tym punkcje ledzwiowa. Wszystko wyszlo prawidłowo, oprocz Rezonansu L-S. Co dalej robić? mam dopiero 23 lata, prawie 1,5 roku nie pracuje, co pare dni dotykaja mnie bardzo silne bole kregosłupa, miednicy-bioder, do nóg.
Pozdrawiam
napisał/a: kordian1 2013-11-06 19:01
McKenzie jest bardzo dobrym wyjściem, oprócz tego że ćwiczysz tą metodą to powinieneś przejść odpowiednią edukację jak zachowywać się w ciągu dnia. Ćwiczyć powinieneś codziennie a nawet kilka razy dziennie, jeżeli same przeprosty nie przynoszą już efektu może trzeba dołożyć jeszcze docisk,albo przesuw miednicy w którąś ze stron. Ewentualnie można pobawić się w manipulację czyli chiropraktykę (tylko unikaj kręgarzy szarlatanów, najlepiej fizjoterapeuta z dużym doświadczeniem). Jeżeli uda i łydni są napięte to polecam PIR (Poizometryczna Relaksacja Mieśni) szczegóły to już rehabilitant powinien pokazać. Dodatkowo można zastosować masaż, a fizykoterapia to jest takie dogłaskiwanie chorego.
napisał/a: intelpentium 2013-11-06 19:07
Docisk, przesuwy cały czas są stosowane, od 1,5 roku. Ćwicze 7-8 razy dziennie+ cały czas leze, bo nie jestem w stanie normalnie funkcjonować.
napisał/a: kordian1 2013-11-06 19:43
Spróbuj tej chiropraktyki
napisał/a: intelpentium 2013-11-06 19:55
Jeżeli ta metoda też będzie nie skuteczna? Co dalej z tym zrobić?
napisał/a: kordian1 2013-11-06 20:39
Jest jeszcze kilka metod na które można się skusić, jest to między innymi kinesiotaping, metoda Kaltenborna, PNF, S-E-T, Mulligan i w tym momencie powoli kończą mi się pomysły.