długie krwawienie po pierwszym razie

napisał/a: mikimiki2 2012-06-17 16:09
sześć dni temu miałam swój 'pierwszy raz'. było krwawienie i ból. plamienie utrzymywało się przez dwa dni, ale nic już nie bolało. dodam, że w sumie nie był to długi stosunek, bo przy przerwaniu błony zaczęło się krwawienie i przestaliśmy.

wczoraj spróbowaliśmy znów, już pełniej i dłużej, ale też trzeba było przerwać, bo znów pojawiła się krew. Sądziliśmy, ze to jakieś pozostałości z pierwszego razu, ale nie. Dziś mam masakrę, cały czas ze mnie kapie, jest za obficie, by używać wkładek.

I tak się zastanawiam, czy to jest jakaś anomalia czy może zaczął mi się okres?? Jeśli tak, to czy stosunek mógł go w jakiś sposób przyśpieszyć/ wywołać?

Co do moich miesiączek: zazwyczaj przerwa między nimi to miesiąc, jak dostaję 10 stycznia, to później mam 10 lutego lub + kilka dni. Tylko w maju miałam dziwną akcję: najpierw 1-6 maja, później 25-31 maja. Dla mnie szok po prostu skąd dwie miesiączki (byłam za granicą, więc tłumaczyłam sobie, że to zmiana klimatu wspomogła). I teraz jest 17 czerwca, więc podręcznikowo mogę mieć okres, ale wg doświadczenia nie powinnam.

Proszę o jakąś opinię w tej sprawie, bo nie za bardzo mam z kim pogadać, a u ginekologa mam wizytę na początku lipca...

Przepraszam za takie 'dziecinne' problemy, ale choć mam 23 lata, to późno startuję :P
napisał/a: wikam2 2012-06-17 18:04
Te dwa okresy w maju były jak najbardziej normalne. I teraz faktycznie możesz znowu mieć okres bo prawdopodobnie cykle Ci się skrócił. Pytanie tylko czy czujesz się jak podczas okresu.
napisał/a: mikimiki2 2012-06-17 19:39
właśnie nie bardzo. zawsze boli mnie brzuch, tym razem nie. jedynie apetyt na słodkie wzmógł mi się dość znacząco, ale raczej jako skutek pobytu w domu i przyzwyczajeniu się do ciast itp.

przed wczorajszym stosunkiem nie krwawiłam. w trakcie chłopak zauważył, więc przestaliśmy. wczoraj wystarczyły dwie wkładki, dziś już wolałam założyć podpaskę.
on się też martwi, bo nie spotkał się z takim czymś wcześniej.
i nie wiem czy to krwawienie ma związek z utratą dziewictwa kilka dni wcześniej czy po prostu to był 'czas na okres', a on go przyspieszył przez stosunek (o ile to możliwe w ogóle)