Depresja, nerwice, może wszystko na raz?

napisał/a: Alanizi 2013-08-15 16:23
Witam.
Na początek powiem, że nigdy nie byłam u psychologa, chyba że jako dziecko - i wszystko było dobrze. Problem chyba zaczął sie w okresie dojrzewania, około 15 lat. Wtedy pojawiły się pierwsze myśli samobójcze, pierwsze próby. Uznawałam że to przez hormony, zmianę wyglądu, ogólnie dorastanie. Teraz mam 23 lata i problem jest na tyle duży że nie potrafię funkcjonować. Nie wiem jak mam się zachowywać na uczelni (studiuję), nie potrafię dopasować się do ludzi. Co jakiś czas z większym lub mniejszym nasileniem powracają myśli samobójcze. Czasem jestem bliżej śmierci, czasem dalej. Byłam w szpitalu po przedawkowaniu leków. Rozmawiałam z psychologiem - uznano że to ciężka reakcja na stres. Ale fakt że nie powiedziałam całej prawdy. Boję się pójść na uczelnie, boję się styczności z ludźmi, którzy tylko czyhają na to żeby mi wbić nóż w plecy. Ten lęk to nie jest mój wymysł, ludzie na moim kierunku to prawdziwe mędy. Nie radzę sobie z tym. Poza tymi stanami jestem strasznie zdenerwowana. Wszystko mnie drażni. Potrafię krzyczeć na innych bez powodu.
Ostatnio zauważyłam też że nie potrafię się skupić. Coraz wiecej "złych" myśli mnie nachodzi i one wypełniają całą moja przesteń tak że nie potrafię się uczyć.
Przez innymi gram - udaję że nic się nie dzieje. Nawet się uśmiecham, ale w moim wnętrzu jest ruina.

Najlepiej byłoby zmienić studia... ale został mi rok. I moim marzeniem zawsze było aby go skończyć, tylko przez ludzi nie daję już rady. Jakby wszyscy zmówili się aby mnie wyeliminować.

Czy istnieją jakieś leki, jakaś rada, coś co pozwoli mi być silniejszą, wyzbyć się myśli samobójczych i zacząć normalnie funkcjonować?
napisał/a: eee91 2013-11-08 23:48
Jest wiele leków, które mogą Ci pomóc. Musisz jednak wybrać się do psychiatry i to on dopasuje do Ciebie odpowiedni lek. Wszystko da się naprwić i wyleczyć. Trzeba tylko podjąc właściwe kroki. Wiem, że przyznanie się do choroby, tego co się z Toba dzieje jest trudne. Sama to przechodziłam. Jednak przełamałam się i dzięki odpowiedniemu leczeniu wszystko wróciło do normy. Znowu potrafię żyć. Nie zwlekaj więc i udaj się do lekarza.
napisał/a: Promienista 2013-12-30 14:55
Szanowni Państwo,

brak chęci do życia, przygnębienie, uczucie zmęczenia, niska samoocena, poczucie winy i wszechogarniający smutek – to najczęstsze objawy depresji, których zdecydowanie nie powinniśmy lekceważyć. Zdaniem polskich specjalistów obecnie na depresję cierpi około pół miliona Polaków. Niestety, tylko połowa z nich korzysta z pomocy lekarzy i poddaje się opiece specjalistów. Pozostała grupa bagatelizuje depresję lub celowo ukrywa swoje schorzenie w obawie przed wykluczeniem społecznym. A najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy psychologa lub psychiatry. Specjalista przede wszystkim postawi diagnozę i oceni nasz stan. Podczas psychoterapii mamy czas, by w towarzystwie osoby, która zna powody powstawania zaburzeń móc odbudować osłabione mechanizmy obronne. Terapeuta wskaże nam odpowiednie drogi postępowania i stanie się naszym przewodnikiem na drodze poznania i zaakceptowania samych siebie. Dla wielu osób terapia jest jedynym momentem, w którym mogą zatrzymać się na chwilę i przeanalizować swoje życie i dotychczasowe postępowanie. Rozwiązaniem w wielu przypadkach są także środki farmakologiczne przepisywane przez psychiatrę.

Zespół poznańskiej Kliniki Promienistej