Delikatny dyskomfort w pachwinie, pytanie..

Cześć, być może jestem przewrażliwony, często nad wyraz boję się o swoje zdrowie;) Ale mam do was pewne pytanie. Gdzieś od 2 dni czuję i to też nie cały czas, jak jestem gdzieś na powietrzu.. w ogóle nie zwracam na to uwagi, nic mnie nie boli, ale w domu kiedy leżę, lub wykonam jakiś tam ruch to czuję jakby delikatny dyskomfort, ból ? Może to za dużo powiedziane, ale coś tam czuję jakby w pachwinie. Na rysunku wstawiłem kolor, gdzie zaznaczyłem w którym miej więcej miejscu czuję to coś.. Nie jest to mocny ból, to coś takiego co po prostu czasem czuję, jak nie raz się mięsień naciągnie, coś podobnego, ale ostatnio nie miałem wysiłku ficzycznego jakiego więc to wykluczam. Czy w tym miejscu co zaznaczyłem nie idą jakieś nasieniowody ? Gdzie właściwie one są zlokalizowane ? I moje drugie pytanie, czy jakby było coś nie tak z nasieniowodami, lub nie wiem, zapalenie jąder, to czy wyszłoby to w wynikach moczu ? Co mogę wykluczyć na podstawie swoich wyników ? Też załączam screen. Ale chyba wszystto w wynikach okej prawda ? Nic poza tym się nie dzieje, nie mam szczypania podczas oddawania moczu, wtedy nic mnie nie boli, nic też nie wygląda chyba żeby było spuchnięte, może to być jakiś po prostu ból mięśnia ? Tam widzę, że w moczu jakiś ciężar właściwy tylko jest nie tak prawda ? Ale to może być spowodowane tym, że mocz niestety nie był z nocy, tylko po wypicu wody rano, bo zapomiałem zwyczajnei, że idę na wyniki tego dnia i był to po prostu drugi oddany mocz, może stąd być ta różnica ? Pozdrawiam