Daivobet, loxon a moja głowa.

napisał/a: morgomir 2013-03-28 11:53
Witam wszystkich!
Jakiś czas temu byłem u dermatologa, kilka miesięcy.
Na łupież i może delikatne ?zmiany skórne? przepisał mi daivobet (nie potrafiła powiedzieć, czy to jest łuszczyca, może, ale nie musi, rzekła) a także loxon na wypadanie włosów (mówi, że to może być po zapaleniu płuc które miałem.) Stosuję to już kilka miesięcy, daivobet 2x na tydz a loxon codziennie ( takie przynajmniej miałem zalecenia ) Loxon robię zgodnie z zaleceniami, włosy pod względem wypadania poprawiły się, ale ten daivobet to stosuję rzadziej, boję się, bo to przecież steryd. Mama straszy mnie, że po sterydach dzieje się to i to, i żebym uważał z tym. Ostatnio Daivobet brałem 21 marca, wcześniej miałem tydzień przerwy, wcześniej w miarę regularnie, po takiej przerwie ponoć powinienem go brać 5x przez jeden tydzień i wrócić do normalnego dawkowania 2x na tydz.

Zmiany i swędzenie na głowie raczej się poprawiły, ale idealnie nie jest wg mnie. Czasami stosuję jeszcze olej kokosowy, który mi tutaj poradziliście. Korzystam także z szamponu z wyciągiem z dziegciu .

Jeszcze jakieś info potrzebne do opisania? Proszę o pomoc, irytuje mnie to wszystko, stres itd. Teraz kończę 18 lat.
Pozdrawiam