Czy żołądek ma coś wspólnego z uszami?

Witam serdecznie
Od dziecka borykam się z dolegliwościami żołądka. Z kilku gastroskopii wciąż ten sam wynik: przewlekły stan zapalny, zalegająca treś żółciowa itd... Brałam już chyba wszystkie leki, które przez ten czas choroby pojawiały się na rynku. Raz było lepiej raz gorzej.
Ale mój problem dotyczy czegoś innego. Otóż od jakiegość czasu często się zachłystuję podczas picia, rzadziej przy jedzeniu. Czasami połykam tyle powietrza, że aż boli mnie gardło, czasami wydaje mi sie jakby przełyk się zwijał i podchodził od żołądka pod gardło. Mniej więcej raz na miesiąc przechodzę kilkudniowy kryzys żołądkowo - jelitowy. Ostatno taki mam właśnie od piątku i po raz pierwszy pojawiły się straszne duszności, są cały czas, ale najgorzej jest w trakcie jedzenia bo wydaje mi się, że się uduszę. Już wyczytałam, że to od podrażnienia nerwu będnego, ale moje pytanie brnie głębiej. Czy podrażniony przez przełyk nerw błędny może wpływać na słuch ( uczucie słyszenia jakby w studni, nadwrażliwość na dźwięki i zawroty głowy)? Bardzo mnie to ciekawi i niepokoi, bo już od kilku lat odczuwam te problemy z uszami zawsze w powiązaniu z żołądkiem. Żaden lekarz nie wie co mi jest, a ja od tych złudzeń słuchowych szaleję. Dodam, że laryngolog i neurolog orzekli nerwicę, to strasznie popularna choroba w polskiej medycynie Pozdrawiam serdecznie lekarz i wszystkich chorowitkówProszę o poradę, z góry dziękuję. Ania