Czy to tylko alergia

napisał/a: Daneka 2014-10-01 16:55
Córka 5 lat-infekcja za infekcją od wczesnej wiosny (- od maja mokry napadowy kaszel z epizodem lekkich zmian na oskrzelach, zapalenie spojówek, bardzo gęsty katar- to wszystko trwa aż do końca lipca, kończy się jeszcze gorszym napadowym kaszlem prawie prowadzącym do wymiotów jest poprawa), w tym czasie pobyt nad morzem dziecku na plaży żółty katar leje się ,,jakby kurek otworzyć”, cały czas silny kaszel (katar przechodzi po sterydach). Obecnie po miesiącu przerwy w trakcie leczenia antybiotykiem na zapalnie zatok i ucha poprzedzonych 2 tygodniowym żółtym i zielonym katarem ( tym razem katar nie przechodzi po sterydach), katar ale już normalny, ale cały czas występuję, lekki suchy kaszel też (mówi,że ją dusi w gardle ). Migdały usunięte w sierpniu. Testy alergiczne ++ na pleśń i kurz (bierze leki na alergię)
Syn 4 lata- infekcja za infekcją od wczesnej wiosny ( koniec kwietnia lekkie zmiany na oskrzelach same szybko zeszły, częsty długo trwający katar, napadowy kaszel). Obecnie po miesiącu przerwy napadowy kaszel raz mokry raz suchy, podobnie jak córka w trakcie leczenia antybiotykiem zapalenia zatok i ucha, katar cały czas występuje Testy alergiczne + na pleśń i kurz (bierze leki na alergię)
Syn 8 miesięcy pod opieką pulmonologa za względu na nawracające obturacje w oskrzelach, od sierpnia był cały czas na pulmicorcie. W czasie 3 tygodniowej infekcji na wakacjach-rtg bez zmian, usg (lekki refleks-leczony, wskaźniki zapalne prawidłowe). Infekcja przeszła po pulmicorcie i antrovecie, suchy kaszel nadal pozostał. Kaszel większy był rano. Miesiąc przerwy i obecnie po 2 tygodniach łącznie z chorobą u starszych u niego infekcja z kaszlem, zapaleniem spojówek, katarem, doszło do zmiana zapalnych w uchu i gardle. Sterydy tym razem nie pomogły. Dziecko w trakcie leczenia antybiotykiem budzi się rano z lekkim mokrym kaszlem, w dzień kaszle na suchu i w nocy też na sucho, katar cały czas obecny. Sterydy na razie odstawione przez pulmonologa, ze względu że jeszcze wzmagają produkcje śluzu.
Matka- nigdy takich objawów nie miała- duszność w klatce piersiowej, suchy kaszel, katar zwłaszcza poranny, od 1,5 tygodnia leczy ropne zapalenie gardła, już drugim antybiotykiem.
Proszę o pomoc, jakie badania wykonać. Wszystkie dzieci do tego często kichają, infekcje ciągną się tygodniami, a i tak do tego nie przechodzą do końca. Mieszkamy w bloku, wilgotność w domu ok. 55-60% przy osuszaniu elektrycznym osuszaczem bez tego nawet ponad 70%, za ścianą u sąsiada grzyb na ścianie.
napisał/a: Daneka 2014-10-01 18:06
Jeszcze dodam, że dzieci w przedszkolu czują się lepiej, u mojej siostry też. Nasze mieszkanie 3 lata temu przeszło gruntowny remont, łącznie ze skuwaniem tynku. Po remoncie lekka pleśń i tak wychodziła w jednym pokoju, 2 razy na wakacjach mąż odgrzybiał i malował tą ścianę. Teraz kupiliśmy osuszacz. Choroby zaczynają się nagle u wszystkich w jednym czasie, stąd podejrzenie infekcji. Nastepne pytanie dlaczego ostatnie nasilenie choroby było nad morzem , niemowlak zaczął tam kaszlać na sucho, córka dostała katar i zapalenie oskrzeli jak pisałam, starszy syn takżę kaszlał. A i jeszcze bardzo ważne-córce właściwie o początku wypadają włosy i się łamią, są tak słabe (wynik tsh w normie dla dzieci, morfologia też). Matka też ma zdiagnozowana w wieku 33 lat niedoczynność tarczycy i chorobę hashimoto, wcześniej tsh w porządku
napisał/a: Peter 2014-10-03 14:42
sam poprawny wynik TSH nie upoważnia do twierdzenia, ze z tarczycą jest wszystko w porządku. Co do pobytu nad morzem - alergicy wcale tam lepiej się nie czują. Poza tym, jeśli w organizmie dziecka są niedoleczone stany zapalne, to także mogą one dać o sobie znać pod wpływem silnie najodowanego powietrza.
Ogólnie to dzieci mają skłonność do infekcji, alergia temu sprzyja, jeśli matka tez ma problemy zdrowotne, to robi się błędne koło, które w sprzyjających warunkach się nie kończy (zwłaszcza jeśli na sąsiada ścianie jest grzyb, to nic nie pomoże zwalczanie go tylko z waszej strony). Co do badań - to one tylko będą sygnalizować problem, który jest złożony. Grzyby na ścianie osłabiają odporność, są rakotwórcze, alergizujące. Alergia sprzyja infekcjom. Tutaj trzeba zacząć od poprawy warunków bytowych (może sąsiad nie będzie tak oporny i również weźmie się za likwidacje grzyba). Poza tym zadbać o suplementy poprawiające odporność (dużo jest inf. na forum), a badania odnośnie tarczycy poszerzyć przynajmniej o ft3, ft4 i anty TPO.
napisał/a: Daneka 2014-10-03 17:47
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Córka miała robiony cały pakiet- tsh, ft4, anty-TPO (endokrynolog uznał,że wyniki są prawidłowe). Córce od urodzenia łamią się włosy i wypadają (co było wskazaniem do badania). Mam zamiar po wizycie u laryngologa powtórzyć jej jeszcze raz tsh i zrobić całej trójce wymazy z nosa i gardła w kierunku grzybów i bakterii. Najmłodszy syn-niemowlak i córka maja cały czas katar, wytępiłam ten żólty, teraz mamy znowu typowy katar.Niemowlak ma nos zatkany od 5 doby życia.
Niemowlak 8 miesięczny właśnie bierze swój piąty już antybiotyk ( z czego tak na prawdę trzy z nich były dane na wyrost, gdy nie została postawiona diagnoza astmy na tle alergicznym).
W tym tygodniu np. poniedziałek-praktycznie dzieci nie kaszlają, wtorek-coraz więcej, środa-apogeum kaszlemy wszyscy, czwartek-cisza, dziś-najwięcej starszy syn (właściwie chrząka) i ja.
Jeżeli chodzi o rodzinę obok-rodzinna lekko patologiczna. Matka kupiła juz odgrzybiacz i farby (nie ma kto jej zrobić malowania chociaż w domu przebywa troje bezrobotnych synów).
napisał/a: Peter 2014-10-14 14:21
Jeśli tarczyca jest ok, to problem jest innej natury. Prawdopodobnie niedoborowej, bo obecność grzybów w otoczeniu aktywizuje ukł. obronny, który szybko zużywa potrzebne do funkcjonowania mikroelementy. Jak najbardziej wskazana suplementacja.
napisał/a: Daneka 2014-10-24 12:50
Witam ponownie.
Bardzo proszę o pomoc, w którą iść teraz stronę;

Starsze dzieci dużo mniej kaszlają i pochrząkują. Biorą raz dziennie xysal+dicoflor+tran z czosnkiem+aloes. Zrobiłam badania:
Syn (4 lata)-morfologia (podam wyniki nieprawidłowe)
MCV-79 (85-95 norma)
Limfocyty-60,5 (25-50 norma)
Płytki krwi- 203 (210-490 norma)
W rozmazie ręcznym krwi Limfocyty 59 (25-50 norma).
Nadal pochrząkuje, czasami skarży się na ból brzucha

Syn i córka są po pierwszej dawce szczepionki broncho-vaxom.

Córce (5,5 roku)powtórzyłam badanie tarczycy;
TSH-3,950 ulU/ml norma 0,7-5,97 (rok temu miała 2,95 ulU/ml-więc wyszedł wynik gorszy mimo,że w normie dla jej przedziału wiekowego

FT4- 1,43 ng/dl (0,96-1,77)
Nie wiem czy to ma wpływ, ale podczas pobierania krwi ,,darła się okropnie”
Mam zamiar zapisać ją do endokrynologa na wizytę prywatną, aby sprawdzić te wyniki
Córka po przeleczeniu na zapaleniu zatok i ucha od 2 dni ma znowu żółty katar i podkaszluje.

Syn najmłodszy (prawie 9 miesięczny)
Koniec września-antybiotyk , odstawione sterydy na 2 tygodnie, w tym czasie kaszlał tylko trochę więcej brania sterydów. Od 2 połowy września było tylko 5 dni gdy nie było u niego porannego mokrego kaszlu, od ok. 13 pażdziernia znów ma kaszel poranny mokry, w dzień suchy. Badany 22 pażdziernika przez pulmonologa, już są świsty w oskrzelach i znowu ma wdrożone sterydy+Monte lucast w saszetkach +deflegmin (na odkrztuszanie)+ klepanie+dicoflor+kwasy dha

Zrobiłam mu wymaz z nosa i buzi i wyszła flora bakteryjna prawidłowa.
Laryngolog kolejny go pooglądał i stwierdził, tylko trochę kataru.

Pulmonolodzy dzielą się z diagnozą u niego. Jeden twierdzi, że syn łapie wszystko od nas (całej rodziny) i przez to kaszle i jest ciągle przeziębiony ( zlecił inhalcje tylko wtedy gdyby w nocy był napadowy suchy kaszel-a tego nie ma, taki kaszel występuję u niego bardziej w dzień np. w trakcie raczkowania, płaczu )Na potwierdzenie tej tezy może być to,że pięć dni nie kaszlał mokrym porannym kaszlem i zaczął razem ze mną od ubiegłego poniedziałku, ja biore 3 już antybiotyk, gdyż doszo do nadkażenia bakteryjnego w płucach i odkaszluje żółtą flegmę i z posiewu z jamy ustnej wyszły mi bakterie , tylko dokładnie nie wiem jeszcze jakie, gdyż czekam na wynik.

Dwóch natomiast stwierdza nadreaktywność oskrzeli ( na którą ma brać sterydy wziewne) nasiloną przez refleks. Bierze środek na refleks u dzieci, poprawa jest taka tylko ,że nie kaszle po jedzeniu, słychać nadal jak mu jedzenie często podchodzi do góry.

Nie mam pojęcia co z nim robić , co chwilę jest przeziębiony nawet w trakcie przyjmowania pulmicortu pojawia się u niego mokry kaszel, a z czasem i świsty. Nie pomagają wtedy u niego ani inhalacje, ani metody naturalne (smarowanie klatki). Słychać jak ma zaflegmione górne drogi oddechowe, długa lejąca flegma wypływa mu czasami z buzi . Najszybciej u niego pomaga antybiotyk.

Infekcje u niego trwają około 3 tygodnie, potem jakieś dwa tygodnie przerwy i znowu kaszel, katar. Aha i co ważne u małego infekcje przebiegaja w podobny sposób:

Pojawia się biała wydzielina z oka, potem katar, kichanie i mokry kaszel i tak przez 3 tygodnie, wydzielina zanika, katar też, a zostaje mokry kaszel

Proszę o pomoc szczególnie co robić z małym, bo u mnie już wiadomo, że bakterie powodują to wszystko, u córki prawdopodobnie też, a wyniki syna wskazują tez na jakąś infekcję.
Ale co z tym małym przeciez nie będzie brał co miesiąc antybiotyku. A sterydy pomagają u niego tylko na ten suchy kaszel a mokry dalej zostaje

Z góry dziękuję za każda podpowiedź.
napisał/a: Daneka 2014-10-24 16:37
Już wiem, że u mnie wyhodowali w wymazie pneumokoki
napisał/a: Peter 2014-10-27 14:27
Obydwaj lekarze mają rację. Refluks predysponuje do zakażeń. Częste zakażenia powodują nadwrażliwość oskrzeli. I takie błędne koło. U tak małego dziecka (9 msc) niewiele można zrobić. Spróbować podawać prebiotyki (Dicoflor 30), by wyregulować florę jelit. To może w pewnym stopniu zmniejszyć refluks.
Na pewno trzeba by zająć się konkretnie pani problemami, by chociaż w tym zakresie przerwać łańcuch nadkażeń. Jeśli stwierdzono pneumokoki, to wskazane leczenie antybiotykiem wg. antybiotykogramu (jeśli jest potrzeba) i po tym szczepionka uodparniająca np. Ribomunyl lub Ismigen. Jedno z dzieci dostało bronchovaxom - czekać cierpliwie na jego efektywność.