Czy to tarczycą ?

Witam serdecznie chciał bym się podzielić swoim przypadkiem i być może znaleźć źródło mojego uporczywego problemu.
Może sie najpierw przedstawię nazywam się Rafał jestem 31 letnim mężczyzną 185cm wzrostu obecnie moja waga to 80kg przez około pół roku odkąd zaczeły się moje dolegliwości schudłem prawie 8kg czyli ważyłem 88kg.
Wszystko zaczeło się na początku października zeszłego roku po urodzinach mojego kolegi poprzedniego dnia u sąsiada pomagałem zmienić piec wiec było dużo dźwigania i fizycznej pracy potem poszedłem na urodziny kolegi no i oczywiście piecie alkoholu.
Na następny dzień z mega kacem pojawiło się silne kołatanie serca i wzrost ciśnienia czułem jak by głowa mi pulsowała i miała zaraz wybuchnąć a serce wyskoczyć z piersi bez boleści parwie zwaliło mnie to z nóg trwało kilka minut i przeszło.Po tym ataku byłem bardzo osłabiony przez cały dzień.
Następnego dnia udałem sie do lekarza pierwszego kontaktu zlecił mi podstawowe badania krwi wyszło wszystko w normie oprócz wysokiego poziomu cholesterolu Triglocerydy wyszły 264 a norma to max 150.Zlecił dietę do której sie zastosowałem.
Za kilka dni budzę sie w nocy z tym samym kołataniem i wysokim ciśnieniem oraz pulsem 100 tym razem nie przechodziło z biegiem czasu opadałem z sił myślałem że umrę na karetkę czekałem w takim stanie godzinę czasu zabrała mnie do szpitala.Dopiero po kroplówce mi przeszło i poczułem się lepiej dokładnie 1000 ml 0,9% NaCI i.v + Metoclopramid i.v.
W badaniu przedmiotowym RR 160\100.W ekg RZM 100/min.Ujemno-załamki T w III Serce, płuca osłuchowo b.z.
Wypisali mnie do domu i zalecili dalsze leczenie w przychodni.
Lekarz w przychodni przepisał mi bisocard 5mg rano i w czasie ataku jeszcze jedną tabletkę oraz badanie TSH dodatkowo zrobiłem jeszcze FT3 i FT4.

Wyniki TSH wynik 1.10 norma 0.25-5.00uU/ml
FT3 wynik 5.68 norma 4.0-8.3 pmol/l
FT4 wynik 25.35 norma 9-20 pmol/l

Na tym moje badania się zakończyły.Z braku pomysłów lekarza zostałem skierowany do endokrynolog gdzie termin mam 2016rok.
Od czterech miesięcy biorę co dziennie bisocard ale cały czas odczuwam to kołatanie równomiernie ze wzrostem cisnienia pojawiają sie te same dolegliwości.
Jak mam normalne cisnienie to objawy są łagodne i nauczyłem się z nimi żyć nie przeszkadzają tak.
Natomiast bywa że w nocy budzę się z cisnieniem 160/100 i przy tym serce wali mi jak lokomotywa przez 2-3 godz trzęsę się z zimna jak bym wpadł do lodowatej wody i mam ochotę skończyć ze sobą bo przez pół roku ta choroba rozbiła mnie psychicznie i fizycznie.

Odkąd to sie zaczeło stałem się abstynentem zero alkoholu mimo łykania leków na cisnienie to i tak jak mam atak to mam wysokie.
Nawet brałem leki na nerwice i nic nie dawało było to samo tylko byłem bardzo zamulony.