Czy to schizofrenia?

napisał/a: tolak5 2012-08-13 12:38
Witam,nazywam się Daniel ,mam 23 lata. Od jakiegoś czasu coś dziwnego dzieję się w mojej głowie.Około 4 lat temu wraz z kolegami zażywałem narkotyki.Marihuane oraz haszysz paliłem bardzo często,dragi ciężkie typu amfetamina ,extasy oraz grzyby zażywałem sporadycznie.Od 3 lat jestem czysty fizycznie dzięki mojej kochanej żonie. Z psychiką nie miałem tyle szczęścia.
W okresie kiedy ćpałem 2008-2009 dręczyły mnie różne złe myśli. Myślałem,że jestem niezrównoważony psych.niebezpieczny dla społeczeństwa oraz samego siebie:podczas rozmowy z osobą lubianą przeze mnie nachodziły mnie myśli ,żeby uderzyć tą osobę.kiedy przebywałem na balkonie korciło mnie żeby z niego wyskoczyć. Najgorsze były demoniczne myśli w stylu psychopaty z amerykańskiego horroru z których się nie zwierzam a które mnie naprawdę przerażały. Dzięki Bogu udało mi się wynormalnieć(tak myślę). Kolejny okres mojego życia przebiegał b.normalnie do momentu kiedy wyjechałem za granicę jako monter solarów. Przeżywałem w tym momencie niesamowity stres:moja kobieta była w ciąży,zbliżało się moje wesele,byłem strasznie nie ufny co do mojej przyszłej żony,oskarżałem ją o zdradę(bezpodstawnie,moje urojenie). Byłem nerwowy,wybuchowy,nie przebierałem w słowach w stosunku do niej kiedy ona jest oddaną,wyrozumiałą i pełną uczuć kobietą. Udało nam się wspólnie wytrwać moje stresy,nieufność minęła w znacznym stopniu. Jesteśmy już 2 lata po ślubie,mamy fajnego syna i fajnie nam się żyję.Niestety zaczęły mnie dręczyć inne objawy: zacząłem izolować się od społeczeństwa,ograniczyłem się tylko do domowników. Coś dziwnego się ze mną dzieje wśród obcych ludzi,odczuwam paraliż,zmieniają mi się oczy(kolega określił to jako obłęd),mam problem z komunikacją interpersonalną, gdzie byłem kiedyś pełnym optymizmu,uśmiechniętym pewnym siebie silnikiem towarzystwa.Często moja żona staje mi się obojętna,jestem rozkojarzony,ciężko skupić mi się na pracy,moja kiedyś idealna pamięć zaczyna zawodzić(nie pamiętam gdzie położyłem długopis 2 min temu),wyznaczone cele realizuje w czasie dużo dłuższym niż kiedyś,często odczuwam smutek,niemoc,złość(bywam wybuchowy)budzę się zmęczony,bez chęci do życia.Często spędzam czas w swoim świecie coś na zasadzie realizacji niespełnionych marzeń w myślach.Byłem bokserem z pszyszłością ze stwierdzoną patologią napadową.
Obserwacje:
Zapis o dość obfitej czynności fal α 10 c/s i amp do 30 μV. Na tym tle w okolicach czołowo-skroniowych bardziej po lewej zapisuje się dość liczne fale ostre i wolne 6 c/s i amp do 90 μV jak również fale wolne uogulnione
Rz-zaznaczone
HV-bez wpływu
Wniosek lekarza:
Zapis z patologią napadową w okolicach czołowo-skroniowych bardziej po lewej w postaci dość licznych fal ostrych i wolnych 6c/s i amp do 90 μV jak również fal wolnych uogólnionych

Bylo to moje marzenie które zostały przekreślone badaniem(powtórne badania wnioskowały te same wyniki)a teraz wizualizuje w głowie wali bokserskie od których ciężko mi się odgonić.
Małymi krokami wycofuje się z życia gdzie mam rodzinę na utrzymaniu. Poczucie obowiązku zmusza mnie do działania ale coraz gorzej mi to wychodzi. Widzę siebie jako kaleke życiowego. Proszę o pomoc,rady,kierunki gdzie mam się udać w mojej drodze do normalności.
PS.dzieciństwa nie miałem lekkiego,nie wypisałem wszystkich niepokojących mnie objawów,tylko te najważniejsze wg mnie.
Dziekuje