Czy to rzeżączka?

Witam. Ok. miesiąc temu miałem kontakt seksualny z kobietą. Podczas stosunku używana była prezerwatywa, jednak seks oralny był bez. Ok. 2 dni po kontakcie zacząłem odczuwać pieczenie na końcu cewki oraz zaczęły się pojawiać dość obfite upławy o nieprzyjemnym zapachu. Niezdając sobie sprawy z sytuacji kupiłem sobie żurawinę i urosept - ale wiadomo nie podziałały. Następnie udałęm się do urologa. Przypisano mi 3 antybiotyki, które brałem przez 10 dni:
Zinnat, Metronidazol oraz fluconazole.
Poprawa nastąpiła po paru dniach w takim sensie, że nie odczuwałem już bólu podczas oddawaniu moczu, wydzielina jest dalej ale jest jej już troche mniej, stała się bezzapachowa (ten bardzo brzydki zapach zniknął) oraz zmieniła kolor na jakby jaśniejszy (bardziej biały). Niestety przy wzwodzie dalej odczuwam ból w momencie kiedy chcę go bardziej "podnieść".
Zrobiłem wyniki ogólne na mocz - rzeczy niepokojące to:
- wyszły zwiększone liczby leukocytów [kom/ul] - 100; gdzie zakres podano 25.
- zwiększone liczby erytrocytów - 50; gdzie zakres to 10.
Wykonałem na następny dzień posiew (z nowej próbki) i wyszło, że nie wyhodowano drobnoustrojów (mocz jałowy?).

Czy to może być jednak rzeżączka (szybkie objawy i wydzielina) czy coś innego?

Czytałem, że na rzezączke musi być Cefalosporyna III generacji, a z kolei Zinnat jest Cefalosporyną II generacji. Czy on był po prostu za słaby, dlatego objawy tylko trochę ustąpiły?

Chcę sie udać znów do lekarza, czy lepiej żeby to był dermatolog czy urolog? Myślałem, żeby poddać się szybkiemu badaniu barwienia grama ale nie wiem czy znajdę taki gabinet, który to wykonuje.