Czy to rak płuc ?
napisał/a:
Livestrong
2013-08-06 12:10
Witam serdecznie, proszę o pomoc i wskazówki.
Otóż niepokoję się zdrowiem mojego ojca. Tata ma 51 lat i jest palaczem wypalającym ok 10 lub więcej papierosów dziennie, ale na pewno nie przekracza paczki. 4 lata temu prosiłem go by zaprzestał, rzucił i zbadał się kontrolnie bo już wtedy zaniepokoił mnie u niego kaszel, który może i miał coś wspólnego z zatokami, może i nadal ma bo czasem rano wstaje i ma katar, który trzeba wysmarkać. Nic z tego lata lecą a on nadal swoje... Teraz po 4 latach znów jestem pełen obaw kaszel nada występuje (suchy), a ostatnio zauważyłem spadek masy ciała i czasami pojawia się chrypka bądź lekko zmienia się głos, ale z tym to jest tak, że teraz np mówi normalnie, a czasem wyczuwam jakąś lekką zmianę głosu. Martwię się niezmiernie, prosiłem by wykonał sobie RTG ale ojciec uparty nawet nie chce iść do lekarza.. A podobno chrypka to oznaka nieoperacyjności a co za tym już brakiem uleczenia choroby. Chociaż zastanawiałem się skoro potencjalny guz nacieka gdzieś na nerw krtaniowy to chyba poraża go coraz bardziej bo rozrasta się i chrypa powinna trwać ciągle ? Może utrata wagi ma związek z układem trawiennym ? Często tata ma biegunki, które nie przyjemnie pachną. Dodam, że w ciągu dnia funkcjonuje całkiem normalnie,
Otóż niepokoję się zdrowiem mojego ojca. Tata ma 51 lat i jest palaczem wypalającym ok 10 lub więcej papierosów dziennie, ale na pewno nie przekracza paczki. 4 lata temu prosiłem go by zaprzestał, rzucił i zbadał się kontrolnie bo już wtedy zaniepokoił mnie u niego kaszel, który może i miał coś wspólnego z zatokami, może i nadal ma bo czasem rano wstaje i ma katar, który trzeba wysmarkać. Nic z tego lata lecą a on nadal swoje... Teraz po 4 latach znów jestem pełen obaw kaszel nada występuje (suchy), a ostatnio zauważyłem spadek masy ciała i czasami pojawia się chrypka bądź lekko zmienia się głos, ale z tym to jest tak, że teraz np mówi normalnie, a czasem wyczuwam jakąś lekką zmianę głosu. Martwię się niezmiernie, prosiłem by wykonał sobie RTG ale ojciec uparty nawet nie chce iść do lekarza.. A podobno chrypka to oznaka nieoperacyjności a co za tym już brakiem uleczenia choroby. Chociaż zastanawiałem się skoro potencjalny guz nacieka gdzieś na nerw krtaniowy to chyba poraża go coraz bardziej bo rozrasta się i chrypa powinna trwać ciągle ? Może utrata wagi ma związek z układem trawiennym ? Często tata ma biegunki, które nie przyjemnie pachną. Dodam, że w ciągu dnia funkcjonuje całkiem normalnie,