Czy to nerwica?

napisał/a: czarnulka3 2008-02-23 16:26
Od niedawna ciągle boli mnie głowa, czasem czuję jakby mi ją obręcz ściskała, a czasem jako pulsowanie w jednej lub drugiej skroni, czuję w niej jakby mrowienie,zwykle w tyle, przy samej szyi, czasem też drgają mi mięśnie twarzy.nie wspomnę już o ogromnych napięciowych bólach w karku :/ zdażają mi się też problemy z oddychaniem,tak jakbym nie mogła głębiej nabrać powietrza,w
panice czuję,że się duszę :( czasem drętwieją mi ręce.na początku reagowałam panicznie, a objawy się potęgowały, myślałam,ze mdleję, a wieczorem z kolei myślałam,że się duszę :/ od dziecka miałam tiki nerwowe (chrząkanie, mruganie oczami), natrętne zachowania (mycie rąk co 5 minut),ale już mi to przeszło. poza tym zachowuję się jak bohater "dnia świra" - nie zasnę póki pięć razy nie sprawdzę czy gaz wyłaczony, drzwi zamknięte, etc. najgorsze jest jednak,że ciągle wmawiam sobie różne choroby i autentycznie obserwuję u siebie ich objawy :( myślę,że to nerwica, z drugiej jednak strony czy to możliwe, żebym przy nerwicy się tak źle czuła (zawroty i bóle głowy, detwienie rąk).nie chciałabym się uspokajać, że to tylko neriwca i zlekceważyć inna, poważną chorobę :/
napisał/a: ranga2000 2008-02-23 16:53
witam ja mam to samo od 2 lat rok temu robilam wszystkie szczegolowe badania i bylo ok .....jestem taka sama hipochondryczka jak ty,ale im czesciej o tym myslisz tym jest gorzej-nie wiem jak u ciebie ale u mnie jak czyms jestem zajeta to zupelnie ustepuje jesli ktos chcoialby pogadac to moje gg 7150307
napisał/a: czarnulka3 2008-02-23 17:04
no dokładnie to samo!jak jestem zajęta to jest ok.ostatnio zaczęłam też kontrolować różne stany i uspokajać się jak czuję,że mi się coś dzieje, ale i tak nie mogę się pozbyć myśli o chorobach, które mogą mnie dopaść :/ staram się sobie tłumaczyć,że to hipochondryczne, ale zaraz jakiś głos mi mówi,że nie wolno mi ignorować poważnej choroby i się uspokajać,że to nerwowe :/ i jeszcze jedno, hipochondrycy podobno biegają ciągle po różnych lekarzach, a ja nie.z góry zakładam,że mnie odeślą z kwitkiem i nie wykryją poważnej choroby....
napisał/a: sitak23 2008-02-23 18:05
ludzie jacy wy jestescie naiwni wiecie co to nerwica :
napady złosci
auto agresja
natpobudliwosc
to jest własnie nerwica a nie ciagły bul głowy
nie słyszeliscie o migrenach , bulach klasterowych glowy, o zapalenia nerwów itp
napisał/a: czarnulka3 2008-02-23 18:12
słuchaj, ja nie mam pewności, że to nerwica, ale jak wiesz, nerwice mają różne objawy, bo jest wiele odmian nerwic.nie sądze,żeby ktoś normalny i zdrowy bał się usnąć z obawy,że się nie obudzi i nie sądzę też,żeby to się działo przy migrenie!właśnie nie mam pewności,że to nerwica, słyszałam też o innych przypadłościach o podobnych objawach, więc zadałam też pytanie na forum neurologicznym, może ktoś ma podobne objawy i mi coś doradzi. a poza tym myślałam,że to forum jest po to, by ludzie sobie nawzajem pomagali a nie krytykowali!nie masz dla mnie żadnej rady, to zajmij się czymś pożyteczniejszym!
napisał/a: Izka1 2008-02-24 11:38
sitak23! widzę,że nie masz dużego pojęcia jeśli chodzi o nerwicę...te objawy,które opisałeś,to też może być nerwica ale zupełnie inna- albo ADHD :) nerwica ma tak szeroki zestaw objawów,że ciężko sobie to wyobrazić.Człowiek z tą dolegliwością potrafi wszystko sobie wmówić a wszelkie dolegliwości potęguje strach.
napisał/a: nicol2 2008-02-24 17:32
WITAM POSTANOWIŁAM TUTAJ ZAJRZEC PONIEWAŻ TEZ PODEJRZEWAM U SIEBIE NERWICE I MAM TAKIE SAME OBJAWY JAK CZARNULKA, BAŁAM SIE NAJPIERW ZE TO MOŻE SERCE, ALE POROBIŁAM WSZYSTKIE BADANIA WYNIKI MAM REWELACYJNE, CIŚNIENIE SUPER A CZASEM CZUJE SIE TAK JAKBY MI GŁOWA MIAŁA PĘKNĄĆ, JUZ TRZY RAZY WYLĄDOWAŁAM W SZPITALU NA POGOTOWIU, DOSTAŁAM OD SWOJEGO INTERNISTY TRANXENE WRAZIE JAKBY MNIE DOPADŁO ALE TO NIE BARDZO MI POMAGA, W CZWRATEK POSTANOWIŁAM SIE WYBRAC DO PSYCHIATRY, BO JAK DZWONIŁAM TO MI POWIEDZIAŁA ŻE TE OBJAWY KTÓRE OPISUJE SĄ TYPOWE DLA NERWICY I MUSZE WZIĄĆ ODPOWIEDNIE LEKI, WIĘC POLECAM WYBRAĆ SIE DO SPECJALISTY BO SAMEMU SIE NIE PORADZI, W MOIM PRZYPADKU PRZYCHODZI TO NAGLE O NICZYM NIE MYSLE NICZYM SIE NIE DENERWUJE I NAGLE TAKIE OBJAWY, A JA ZACZYNAM PANIKOWAĆ NO I JEST JESZCZE GORZEJ. MAM NADZIEJE ŻE LEKARKA MI POMOŻE.
napisał/a: Izka1 2008-02-24 21:38
Nicol,to dobrze,że udałaś się do psychiatry,najważniejsze,żeby nie bać się do niego iść.Ja też mam nerwicę,ale staram się sama z tym walczyć wspomagając się jakimiś doraźnymi lekami i chodzę do psychologa. To paskudna choroba,ale trzeba umieć sobie z nią radzić,ja co prawda powoli,ale uczę się z nią żyć.Powodzenia!
napisał/a: nicol2 2008-02-25 15:50
IZKA DZWONIŁAM DO PSYCHOLOGA JESTEM Z NIM UMÓWIONA NA 15 MARCA, ALE POWIEDZIAŁA MI ŻE TYLKO Z WSPÓŁPRACĄ Z PSYCHIATRĄ COŚ ZDZIAŁAMY, BO PSYCHIATRA MUSI ZASTOSOWAĆ ODPOWIEDZIE LECZENIE A PSYCHOLOG W TYM POMAGA, JA AKURAT MAM FOBIE LATANIA SAMOLOTEM, I TERAZ 26 STYCZNIA MIELIŚMY LECIEĆ DO EGIPTU, ZAPLANOWALIŚMY I WPŁACILIŚMY PIENIĄDZE JUŻ DWA MIESIĄCE WCZEŚNIEJ. JA JUZ OD TEJ PORY PANIKOWAŁAM CHOC LATAŁAM JUZ KILKA RAZY SAMOLOTEM TO CORAZ BARDZIEJ SIE BOJĘ, MIAŁAM W ZWIĄZKU Z TYM KOSZMARY, NIE SPAŁAM W NOCY TYLKO MYSLAŁAM CZY DOLECIMY, CAŁYMI DNIAMI O TYM MYSLAŁAM, I TAK SIE SKOŃCZYŁO ZE KASA PRZEPADŁA MY NIE POLECIELIŚMY Z POWODU CHOROBY DZIECKA NO ALE DO OSTATNIEGO DNIA O TYM NIE WIEDZIAŁAM I TAK MI PO TYM WYSZŁO, ZROBIŁAM TAK DLA ŚWIĘTEGO SPOKOJU WSZYTSKIE BADANIA SĄ REWELACYJNE, JESZCZE 5 MARCA MAM EEG GŁOWY, MOJA KOLEŻANKA MIAŁA COŚ TAKIEGO I PO PÓŁTOREJ ROKU BRANIA LEKU WYSZŁA Z TEGO, JUZ OD DWÓCH LAT NIC NIE BIERZE I CZUJE SIE SWIETNIE, TO NA CO MAM CZEKAĆ. MAM DWOJE MAŁYCH DZIECI DLA KTÓRYCH MUSZE I CHCE BYĆ ZDROWA, ANULKA MA 1,5 ROKU A KASIULA 3,5, WIĘC MAM DLA KOGO ŻYĆ.
napisał/a: Mrygacz 2008-02-25 17:21
sitak23 napisal(a):ludzie jacy wy jestescie naiwni wiecie co to nerwica :
napady złosci
auto agresja
natpobudliwosc
to jest własnie nerwica a nie ciagły bul głowy
nie słyszeliscie o migrenach , bulach klasterowych glowy, o zapalenia nerwów itp


sitak23 radziłbym ci troche poszerzyć sobie wiedze na temat nerwicy wegetatywnej a w szczególności budowę i zasadę funkcjonowania układu wegetatywnego(autonomicznego), gdyż nerwica wegetatywna jest chorobą tego właśnie układu. Objawy złości, nerwowość, stres mogą sie przyczynić do powstania tej choroby ale nie koniecznie są objawami nerwicy. Mi sie jeszcze nigdy nie zdażyło, żeby złapał mnie atak podczas zdenerwowania, a wręcz przeciwnie gdy jestem spokojny i rozluźniony. Nie należy mylić nerwicy z nadpobudliwością nerwową. Ja nie mam ani napadów złości, ani autoagresji, ani nadpobudliwości a na nerwice zachorowałem jakoś.!! Wystarczył długotrwały stres. Tak, że nie myl pojęć nerwowość z nerwicą bo to nie do końca to samo.
napisał/a: Mrygacz 2008-02-25 17:41
czarnulka napisal(a):Od niedawna ciągle boli mnie głowa, czasem czuję jakby mi ją obręcz ściskała, a czasem jako pulsowanie w jednej lub drugiej skroni, czuję w niej jakby mrowienie,zwykle w tyle, przy samej szyi, czasem też drgają mi mięśnie twarzy.nie wspomnę już o ogromnych napięciowych bólach w karku :/ zdażają mi się też problemy z oddychaniem,tak jakbym nie mogła głębiej nabrać powietrza,w
panice czuję,że się duszę :( czasem drętwieją mi ręce.na początku reagowałam panicznie, a objawy się potęgowały, myślałam,ze mdleję, a wieczorem z kolei myślałam,że się duszę :/ od dziecka miałam tiki nerwowe (chrząkanie, mruganie oczami), natrętne zachowania (mycie rąk co 5 minut),ale już mi to przeszło. poza tym zachowuję się jak bohater "dnia świra" - nie zasnę póki pięć razy nie sprawdzę czy gaz wyłaczony, drzwi zamknięte, etc. najgorsze jest jednak,że ciągle wmawiam sobie różne choroby i autentycznie obserwuję u siebie ich objawy :( myślę,że to nerwica, z drugiej jednak strony czy to możliwe, żebym przy nerwicy się tak źle czuła (zawroty i bóle głowy, detwienie rąk).nie chciałabym się uspokajać, że to tylko neriwca i zlekceważyć inna, poważną chorobę :/


Ja też mam podobne objawy, duszności do tego dochodzą bóle serca i bardzo nieprzyjemne skurcze w okolicy klatki piersiowej typowe objawy przy nerwicy serca. Pytasz czy to możliwe, żebyś przy nerwicy tak źle się czuła ja ci powiem, że jak mi się to zaczęło zanim sie wybrałem do lekarza to leżałem cały czas w łóżku, nie byłem w stanie normalnie funkcjonować. Dobra by była wizyta u specjalisty jakaś psychoterapia.
napisał/a: bogrem 2008-05-22 13:37
Witam
Mam tiki nerwowe (zamykanie sie powiek -może czsem zaciskanie )są to ataki kiedy nic nie robie -nie skupiam uwagi na własnej inwencji -to znaczy pisanie ,czytanie ,praca nad konkretna sprawa ,szczegulnie wpracy sie dobrze czuję ,takze jak gram na instrumentach muzycznych itp wtedy choroby nie ma .Objawia sie kiedy usiąde przed telewizoerem lub oglądam "śwat " nic nie wnosząc do niego pojawiają się skurcze powiek takze jak przechodzę z pomieszczenia do pomieszczenia ide ulicą w sklepie ,jade samochodem czyli -działania automatyczne .Przeanalizowałem to neurologicznie wszelnie leki które hamuja tą dolegliwośc ,dzaiłają objawowo poza układem wegetatywnym między innymi clonzepam,lorafen,z grupy benzanoidów wszelkie baklofeny akinetony tiapridale to chyba placebo w tym przypadku a takrze tak preferowana przez neurologie BOTULINA .Od tych pierwszych powstaje uzaleznienie ,natomiast botulina 20% poprawy brak rokowan na przyszłośc
nie załatwia sprawy.Wszelkie bioterapie magnetoterapie akupunktury daja ulga na pewien czas może to byc 1godz albo 6godz.przeanalizowałem to że to nadmiar acytelocholiny i brak jej szbkiego rozkładu dlatego w/w benzanoidy to chamują w postaci blokowania neuroprzekażnictwa - czyli odwrotnośc działania alzheimera .Ale to wszystko na końcu procesu ,zaczyna sie to w układze współczulnym -autonomicznym .JAK WPŁYNĄC NA JEGO PRAWIDOWE funkcjomowanie -JOGA? , a moze leki nie dokońca zbadane typu aviomarin po którym ulga jest wieligodzinna ,moz ejkies zioła czy ktoś zna ? a może .... po maryhuanie nie przechodzi.Po amfetaminie pewnie byłby rezultat ale mam 44lata obawiam sie o serce .Napiszcie coś jestem otwarty na próby i eksperymenty.