Czy to nerwica czy moze depresja?

napisał/a: sav1 2017-01-07 20:30
Hej wszystkim. Jestem tutaj nowa,dopiero zarejestrowałam sie na tym forum. Moze krótko opowiem co mnie gryzie. Mianowicie od pewnego czasu widze spore zmiany w swoim zachowaniu itd. Co mnie dość niepokoi. Nerwy towarzysza mi od dzieciństwa,moja rodzina jest nerwowa,każdy z nas ma jakieś mniejsze większe problemy z panowaniem nad sobą. Ale mimo to zawsze mogę na nich liczyć. Aczkolwiek od ok roku mam gorszy kontakt z mama,bardzo często sie kłócimy,czasami nawet obrażamy wzajemnie i wchodzimy na swoje słabe punkty. Nie jesteśmy idealne,a moja mama nigdy mnie nie chwaliła,zawsze oczekiwała wiecej. Często rani mnie w słowach,co zapamiętuje do końca zycia i dusze w sobie.Wychowuje sie tez bez ojca,rodzice sie rozwiedli.tata bardzo wspiera mnie finansowo,emocjonalnie niestety nie. Nie wiem czy te przeżycia wpłynęły na moja psychikę,ale od niedawna nie radzę sobie ze sobą. Mam silne zachowania przymusowe,natretne myślenie,często płacze,jestem rozchwiana,mam dziwne myśli,czasami walczę sama ze sobą,wydaje mi sie,ze mogę mieć rownież hipochondrię. Nawet jak jest dobrze to ja zawsze muszę znaleźć jakis problem/skaze w moim życiu. Wszystko muszę mieć zaplanowane,zapisane,jestem podenerwowana,jak mam nieporządek to czuje niepokój. Szukam sobie problemów i chce byc na sile idealna,czuje sie bardzo samotna. Mimo tego ze mam wspaniałe przyjaciolki i rodzine której mogę sie wygadać wydaje mi sie,ze sama mogę liczyć tylko na siebie i nikt mi nie jest w stanie pomoc.Mam duże wymagania od samej siebie. Jeśli chodzi o wygląd to mam dość wysokie poczucie własnej wartości co jest dziwne bo np nienawidze swojej osobiści. Nie raz w kłótni mama potrafiła mi powiedzieć,ze mam okropna osobowość i ze nikt mnie nie będzie chciał. Często wytyka mi wady,co robiła jej matka(moja babcia) wiec wyniosła to z domu.Jestem juz umówiona na psychoterapeuty,ale boje sie ze to jakas choroba psychiczna. Ostatnio tez nie mam siły wychodzić,stroić sie. Zawsze to uwielbiałam,wiec jest to niepokojące. Proszę dajcie mi jakieś rady,co robić co to moze byc,czuje sie coraz gorzej sama ze sobą. Jestem totalnym kłębkiem nerwow,boje sie ze bedxie coraz gorzej,ostatnio najmniejszy stes wywołuje u mnie panikę,strach i płacz. Proszę Was o jakieś rady,dziekuje za przeczytanie tego,zawsze mi trochę lepiej jak sie "wygadalam"
napisał/a: hynia 2017-04-25 12:04
Wiesz, musisz udać się do specjalisty najlepiej psychologa. Potrzeba wygadania się to jedno, ale musi Ci ktoś pomóc wyjść z tej matni w której się znalazłaś
napisał/a: marta030 2017-05-04 17:34
Dokładnie!
napisał/a: aniczek1988 2017-07-24 10:17
Nerwica i depresja bardzo często chodzą parami, a ich objawy są do siebie tak podobno, że nie sztuką jest rozróżnić jedną jednostkę chorobową od drugiej
napisał/a: Lukrecja_Borgia 2017-07-31 11:47
No nikt nie ma życia usłanego różami, ja raczej sadząc po tym co piszesz skłaniam się po prostu ku temu, że masz obniżony nastrój. A nie każdy spadek nastroju to depresja. Wizyta u psychologa jest moim zdaniem konieczna jeśli Twój stan się nie poprawi.