Czy to na pewno ibs ??

witam , od dłuższego czasu zmagam sie z problemem który dokładniej opisze poniżej ( mniej więcej od października ? 2013 roku ).
A więc tak, w tym roku będę mieć 18 lat, od 2 lat mam kontakt z siłownią, jednak od roku ' przykładam się do niej ' bardziej, tzn wieksze ciezary wiekszy wysilek itd .. ogolnie jestem chudy i mam problemy z przytyciem wiec chwycilem po odzywke typu gainer ( mutant mass ) bralem przez miesiac. ( bylo to przed objawami ) rowniez w ten czas codziennie jadlem torebke ryzu na objad na kolacje twarog .. ogolnie wpychywalem na siebie mase jedzenia ... i jakos potem zaczely sie moje dolegliwosci z gazami .. porzucilem diete wysokobialkowo-weglowodanową od razu jednak gazy mi ciagle towarzysza, czesto rowniez cos mi burczy w brzuchu przelawa sie, wzdecia po wiekszosci posilkow, dziwnie wygladajacy stolc, jakby zmienial sie , czasami nawet pod trzema postaciami ( tylko z rana da rade sie wyproznic ), do tego dochodzi uczucie niepelnego wypróżniania ... Ogólnie gdy jestem w domu to towarzyszy mi tylko ten dyskomfort .. przy oddawaniu gazow pozostaje tylko to i lekkie pobolewanie brzucha... jednak co innego kiedy ide do szkoly, jak wiadomo sfera towarzyska, siedzisz w klasie 45 minut i nie mozesz wytrzymac, czesto tez chodzenie na przerwie do toalety nie pomaga, na poczatku jak powstrzymywalem to czulem jakby cos mi sie z jelitami cofało jednak teraz nawet nie moge do konca powstrzymac gazow .. zawsze cos sie ' ulotni ' espumisan, uglix itd nie pomagaja usg - wszystko dobrze , krew - wszystko dobrze, w poniedzialek beda jakies kolejne wyniki posiewu kału czy czegos , a na kolonoskopie i gasto musze czekac ... zauwazylem tez ze jezeli rozpoczne dzien od zaledwie 2 kromek chleba i herbaty bez cukru, wyproznie sie ( tzn przez 15 min bede probowal jak nabradziej sie wyproznic ) to musze co jakis czas cos zjesc ( i to tez nie moze byc byle co ... ) co 2-3 godziny musze zjesc np. pączka a po nastepnych 2-3 wypic kubusia, w miare mam wtedy spokoj ale i tak czym pozniej tym gorzej w ciagu dnia ... czy moze byc to od ciezkich treningow silowych ? tzn raz albo nawet dwa razy po martwym ciągu dostalem strasznej biegunki . byc moze to w jakis sposob oddzialowuje na moj brzuch co podraznia jelita ? dodam takze ze przez dluzszy czas pilem 2 l wody dziennie + kefir i mialem przez pewien czas ulge ale znowu wszystko jest tak samo ... glownie pogarsza mi sie po tlystych, porzadnych obiadach albo gdy sie stresuje,( dasputalin retard nie pomogl ) .. czy to jest na pewno ibs ? dodam takze ze bardzo czesto mi sie odbija ( bekanie )