czy to mogą być zatoki? Silnie dodatni CTR

napisał/a: morgotli 2009-12-23 16:03
Witam,

Zaczęło się 4 tygodnie temu. Katar złapał mnie na dwa dni, nagle przeszedł jak ręką odjął lecz pozostało kiepskie samopoczucie i pojawiające się stany podgorączkowe.
Po tygodniu złapało mnie znów, tym razem mocniej, zatkany nos, niewielkie ilości wodnistej białej wydzieliny, do tego poczucie że mi coś spływa po gardle z nosa, zaczerwienione i łzawiące oczy, trzymało tydzień z temperaturą 37 - 38 stopni. Czułem się coraz gorzej. Poszedłem do lekarza dostałem antybiotyk na 7 dni. L(stwierdził że to od gardła).
W miarę przeszło, choć po tym tygodniu antybiotyków i przykładowego leżenia w łóżku nadal źle się czułem. Zaleganie w prawym uchu uchu, stany podgorączkowe do 37, kaszel. Przy wydmuchiwaniu nosa wraz z niewielkimi ilościami białej śluzowatej wydzieliny trochę krwi, szczególnie rano. Poszedłem na kontrolę. Dostałem w razie czego inny antybiotyk na 5 dni, syrop z babki i krople do ucha.
Po skończeniu antybiotyku przez kolejny tydzień bolało nie gardło przy przełykaniu i non stop miałem uczucie że coś spływa mi do gardła tak że musiałem stale odchrząkiwać. Do tego utrzymujące się napady suchego kaszlu. Lekkie przytykanie nosa. Gardło płukałem solą. Myślałem że przejdzie. Faktycznie gardło przestało boleć lecz stany podgorączkowe się utrzymywały. Kaszel zrobił się bolesny. Temperatura skakała do 38.
Poszedłem znów do lekarza. Przepisał Antybiotyk Rolicyn na 10 dni. Do tego jakieś tabletki na odkrztuszanie wydzieliny z oskrzeli.
Płuca osłuchowo czyste. Zrobione RTG płuc - czyste bez zmian, sylwetka serca w normie, jedynie przy oskrzelach drobny stan zapalny. Do tego morfologia i OB. OB = 35, W morfologii wyszła lekka leukocytoza (10,1 przy normie do 10) Po 3 dniach antybiotyku kaszel właściwie ustąpił. Na chwilę (2 dni) zatkało mi nos i potem puściło, w dalszym ciągu sporadycznie na chusteczce ślady krwi przy niewielkiej ilości wydmuchiwanego śluzu. Stany podgorączkowe zelżały. Właściwie nie czuję teraz kataru ani bólu gardła. Czasem rano ból głowy w części czołowej.
Skierowano mnie jednak do laryngologa. Ten zlecił badanie RTG zatok. Wyszło że w jednej zatoce (chyba tej koło nosa) znajduje się do połowy płyn a czołowe są w stanie ostrym. Otrzymałem preparaty do rozrzedzania wydzieliny nosowej bez antybiotyku tym razem (w przeciągu ostatniego miesiąca miałem 3 antybiotyki). Zalecone domowe inhalacje i lampa SOLUX.
Dziś odebrałem badanie moczu i CTR robione wczoraj. CTR wyszło "silnie dodatnie", poza tym mocz ok. W dalszym ciągu czuję się rozbity, osłabiony. Stany podgorączkowe dużo słabsze. Do 37 po południu a na wieczór spada do normalnej temperatury. Jak rozumiem wysokie CTR znaczy iż trwa ostry stan zapalny o charakterze ogólnym a nie miejscowym. Czy mogą być to te zatoki? Właściwie teraz nie czuję żadnego bólu głowy. Mam czekać do nowego roku i iść do laryngologa, czy iść do ogólnego z tym CTR? Jutro biorę ostatnia dawkę Rolicynu.

Proszę o poradę w tej kwestii.
Z góry dziękuję.
napisał/a: morgotli 2009-12-23 16:35
OCZYWIŚCIE CHODZIŁO MI NIE O JAKIŚ CTR a o CRP moja pomyłka...