Czy to hormony? Problem z podskórnymi pryszczami
napisał/a:
RUBP
2016-02-21 18:22
Witam wszystkich,
moim problemem są duże podkórne gule na brodzie i żuchwie. Niektóre z nich są jakby ropne, natomiast niektóre to zwykłe twarde gulki pod skórą, które z czasem (ok. miesiąca) się zasklepiają. Byłam u dermatologa i dał mi na punktowe pryszcze maść Normaclin. Pomaga aby pryszcz szybciej dojrzał i sie goił, natomiast problem jest cały czas.
Czytałam opinie, że broda to oznaka rozregulowanych hormonów. Leczę się na niedoczynność tarczycy - aktualnie hormony tarczycowe w normie. Badałam również prolaktynę i testosteron (w normie). Prolaktyna 2x przekroczyła normę dosyć sporo a 1x była w normie. Byłam u mojego endokrynologa i usłyszałam, że prolaktyna jest zależna od tylu czynników, że to stąd wynikają te wahania i że leczyć jej nie warto bo tylko pogorszy mi się samopoczucie - bóle głowy itd.
Jestem w kropce bo nie wiem czy mój problem to hormony (może jakieś inne) czy to może być dieta? bądź coś jeszcze innego...
Baardzo proszę o poradę, wskazówki, podzielenie się może z już spotkanym problemem bo od 4 lat próbuję znaleźć przyczynę tego stanu i już załamuję ręce.
Może ktoś spotkał się z podobym problemem...
Pozdrawiam
moim problemem są duże podkórne gule na brodzie i żuchwie. Niektóre z nich są jakby ropne, natomiast niektóre to zwykłe twarde gulki pod skórą, które z czasem (ok. miesiąca) się zasklepiają. Byłam u dermatologa i dał mi na punktowe pryszcze maść Normaclin. Pomaga aby pryszcz szybciej dojrzał i sie goił, natomiast problem jest cały czas.
Czytałam opinie, że broda to oznaka rozregulowanych hormonów. Leczę się na niedoczynność tarczycy - aktualnie hormony tarczycowe w normie. Badałam również prolaktynę i testosteron (w normie). Prolaktyna 2x przekroczyła normę dosyć sporo a 1x była w normie. Byłam u mojego endokrynologa i usłyszałam, że prolaktyna jest zależna od tylu czynników, że to stąd wynikają te wahania i że leczyć jej nie warto bo tylko pogorszy mi się samopoczucie - bóle głowy itd.
Jestem w kropce bo nie wiem czy mój problem to hormony (może jakieś inne) czy to może być dieta? bądź coś jeszcze innego...
Baardzo proszę o poradę, wskazówki, podzielenie się może z już spotkanym problemem bo od 4 lat próbuję znaleźć przyczynę tego stanu i już załamuję ręce.
Może ktoś spotkał się z podobym problemem...
Pozdrawiam
napisał/a:
Matui007
2016-02-27 16:32
Być może to gronkowiec złocisty też to mam na twarzy i plecach.
Zrób wymaz z tych krost.
Zrób wymaz z tych krost.
napisał/a:
RUBP
2016-02-29 13:41
Dziękuję za zainteresowanie :) myślałam kiedyś o zrobieniu wymazu, natomiast gdzieś się naczytałam, że to wiele nie daje bo różne bakterie powodujące trądzik i tak są leczone tymi samymi maściami.
Czy mógłbyś jeszcze napisać czy twoje objawy są podobne do moich? jak to u Ciebie wygląda? I czy wymaz robi się pod konkretną bakterie czy robisz jakiś komplet "tradzikowych bakterii"?
Czy mógłbyś jeszcze napisać czy twoje objawy są podobne do moich? jak to u Ciebie wygląda? I czy wymaz robi się pod konkretną bakterie czy robisz jakiś komplet "tradzikowych bakterii"?
napisał/a:
Babydream
2016-03-18 18:18
też miałam właśnie takie wstrętne gule , wielkie ropne krosty , które mi potem blizny zostawiły . Dobrze ,ze byłeś z tym u dermatologa . A powiedz mi, czy on Ci dał jeszcze jakieś antybiotyki ? ja np nie robiłam zadnego wymazu . Przynajmniej mi nie zlecił tego lekarz . ale byłaby to bardzo dobra opcja w celu dobrania odpowiedniego antybiotyku. a z trądzikiem zmagałam się 9 lat . antybiotyki z grupy tetracyklin+ maście izotrexin + płyn do robienia w aptece . oczywiście witaminy PP , b6 i b12 . potem tez było ze mam to wszytsko na tle hormonów i dermatolog zaproponowała mi diane35 , gdzie koniec końców i tak ich nie brałam . i wkoncu pryszcze gdzieś tam znikły , ale blizny głebokie pozostały , wręcz takie bruzdy . potem to usuwałam laserowo u siebie w warszawie ( w klinice miracki -mają bardzo fajne podejście do pacjenta ).