czy to chłoniak?

napisał/a: kochaneczkaa 2012-06-24 21:04
Witam. Liczę na pomoc w sprawie, która nie daje mi spokoju. Mianowicie od ponad dwóch lat mam powiększony węzeł chłonny po lewej stronie szyi - pokazywałam go lekarce, stwierdziła ona jednak, że to przez jakąś infekcję (ok, ale skoro przez infekcję, to potem raczej powinien zmaleć?). Często bardzo mnie boli, nie mogę ruszać szyją, jest on wyczuwalny palcami i mogę nim poruszać, wielkość ok. 3 cm. Do tego przez ostatni rok minimum raz w miesiącu zdarza mi się sytuacja, że 3 dni nie wychodzę z łożka z powodu gorączki (nie jest to grypa). Często też pocę się w nocy, chociaż ciepło wcale nie jest;) Od około 3 miesięcy mam też bardzo często wzdęcia, brzuch boli mnie przy tym baaardzo mocno. A w dodatku od około 2 tygodni mam problemy z oddawaniem moczu - dziś odwiedzałam toaletę dokładnie 22 razy, w poprzednich dniach podobnie. A, no i może jeszcze wspomnę, że dręczy mnie przewlekłe zmęczenie (którego przyczyn szukałam nawet u neurologa) a w ostatnich 2 miesiącach schudłam 5 kg (z 55 na 50, co przy moim wzroście 171 cm oznacza niedowagę, a jem jak zawsze). Wracając do węzłów chłonnych - czasem odczuwam też ból pod pachą (zazwyczaj prawą) i w pachwinie (lewej). Jako, że kilka razy w mojej rodzinie zdarzały się chłoniaki (m. in. mój tata, babcia i siostra oraz brat babci) moja mama panikuje, że takie są właśnie objawy tej choroby i mam się udać do lekarza. Dodam, że mam 18 lat. Czy takie objawy faktycznie mogą świadczyć o chłoniaku?
napisał/a: jezebel1 2012-06-27 01:21
niestety wywiad jest niepokojący
nie wszystkie objawy się zgadzają, część wynika z innych chorób - np.częste bieganie do łazienki oznaczać może po prostu zapalenie pęcherza moczowego
ale mimo wszystko wiele objawów budzi niepokój, gdyby nie miała Pani takiego wywiadu w rodzinie większość lekarzy słusznie by to zignorowała, ale przy takim wywiadzie koniecznie musi Pani udać się do lekarza, i szczerze powiedziawszy radzę ominąć lekarza rodzinnego i od razu udać się do hematologa