Czy to bulimia czy użalanie się nad sobą?

napisał/a: ksiezycwpelni 2011-09-17 14:20
Jedzenie, wszędzie widzę żarcie. w nocy mi się śni jak pochłaniam zakazane słodycze, fast foody i inne świństwa a potem czuje jak bardzo spieprzyłam... nie wytrzymałam i znowu pożarłam tonę jedzenia. kiedy się budzę sen się zamienia w rzeczywistość. podejrzewam u siebie zaburzenia żywieniowe ale na ile to nie jest jakieś moje użalanie się nad sobą i brak silnej woli? jak zjem za dużo bądź coś niezdrowego to zaczynam nienawidzić siebie.a jak przytyję to zamykam się w domu i na pocieszenie dalej jem. koło się zamyka.wyłączam się z życia publicznego póki nie schudnę. nie umiem sobie z tym poradzić. po pochłonięciu zbyt dużej ilości jedzenia dokonuje rożnego rodzaju oczyszczeń organizmu bo mam wrażenie, że jestem brudna. mam syf w sobie, którego muszę się natychmiast pozbyć. niegdyś za dzieciaka próbowałam za kare się ciąć. jednak szybko z tym skończyłam bo ukrywanie się z bliznami było męczące a poza tym nie chce uchodzić za jakąś wariatkę! czasem mam ochotę to powtórzyć ale powstrzymuję się. do tej pory wydawało mi się, że po prostu brak mi silnej woli przy utrzymaniu wagi ale przez ostatnie dwa lata 10 kilo w te czy wewte to już standard... i po prostu nie jestem w stanie normalnie funkcjonować w społeczeństwie. zaczynam się robić agresywna. wszystko sprowadza się do problemu z jedzeniem... " jak schudnę to będę mogła osiągnąć wszystko czego zapragnę"... na razie jestem wredną, spasła, obrzydliwą świnią. no i jak? jest ktoś w stanie mi powiedzieć czy mam problem czy jestem po prostu głupia?
napisał/a: Christine1 2011-09-17 14:56
Niestety, ale na forum nie jesteśmy w stanie Ci pomóc i jedyną radą jest konsultacja i leczenie u specjalisty od zaburzeń odżywiania.
Nie możemy także zdiagnozować, czy to bulimia - chociaż właśnie na to wskazują opisane przez Ciebie "objawy". - Tylko specjalista może Ci pomóc i stwierdzić, czy to jest bulimia.
napisał/a: ksiezycwpelni 2011-09-17 15:12
coz w kazdym razie dziekuje za odp. tak sie zastanawiałam czy mogłabym zasiegnąć rady psychologa mailowo? bo na wizyte raczej sie nie zdobędę a poza tym wiąże się to też z wydatkami...
napisał/a: Christine1 2011-09-17 15:19
Wizyta u psychologa nie musi wiązać się z wydatkami, bo dobrzy psycholodzy nie przyjmują wyłącznie prywatnie.
Jeśli chcesz zasięgnąć porady psychologa mailowo, to zapewne dostaniesz odpowiedź podobną do mojej poprzedniej - wirtualnie nikt Ci nie będzie w stanie pomóc.

Zastanów się, czy aby na pewno sama sobie chcesz pomóc - jeśli tak, to na wizytę u psychologa na pewno się zdobędziesz.
napisał/a: ksiezycwpelni 2011-09-17 18:07
a jacy sa dobrzy psychologowie w gdyni/ trójmieście? jestes w stanie mi kogos polecic?
napisał/a: Christine1 2011-09-17 20:18
Jestem z Warszawy, więc nie znam lekarzy z Gdyni. Jednak wystarczy wpisać w google - dobry psycholog Trójmiasto i powinnaś zobaczyć prawie 67 000 wyników. Gdy poczytasz trochę (kilka linków z pierwszej strony wyników wyszukiwania), to z pewnością zorientujesz się, do którego zechcesz się wybrać.

Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
napisał/a: ksiezycwpelni 2011-09-17 21:06
w kazdym razie dziekuje za bezinteresowne odp ;) tez pozdrawaim :)