Czy tak ma być ?

Tragedia. Gentamycyna działa nefrotoksycznie i ototoksycznie. Nie stosuje się jej standardowo, to antybiotyk uzywany w ostateczności. Jak najszybciej skontroluj nerki (poziom mocznika i kreatyniny w surowicy krwi, ogólne badanie moczu). I koniecznie idź do innego lekarza.

Dzięki Peter za odp.zmieniłem lekarza-dostałem obecnie Clindamycin 600x2,zadowolony idę do apteki -a tu znajoma pani z za okienka " Ależ to mocny atybiotyk".I wtym momencie zdębiałem.Nadmienię iż obecnie gardło mam bez nacieków ropnych,na badanie moczu nie dostałem Hm...Chyba pójdę teraz do kowala Pozdrawiam Wszystkich-i daleko od noszy.....
Ps.a może przesadzam.!?

Powiem tak: jeśli dolegliwości się utrzymują, to wykonaj sobie przynajmniej ogólne badanie moczu prywatnie. Kosztuje to ok. 30 zł, a więc nie tak dużo.
Jeśli czopów ropnych nie ma, to na razie daj sobie spokój z tym antybiotykiem. Faktycznie jest silny, nie wiem, co za lekarze są w Twojej miejscowości. Zrób sobie wymaz z gardła na posiew i wszystko będzie wiadomo, a nie faszeruj się antybiotykami, bo w końcu uszkodzą Ci nerki lub wątrobę, lub dostaniesz grzybicy. Posiew kosztuje też ok. 30 zł. Mam nadzieję, że rodzice pomogą. Poza tym, po takich antybiotykach wątpię, żeby coś jeszcze tam było, może być to tylko podrażnienie lub współistniejące zakażenie wirusowe. Antybiotyki wtedy absolutnie nie maja sensu.

Nerki sprawdzę choćby dla św.spokoju,antybiotyk odstawiam,ważniejsze są nerki,z gardłem powinienem wyjść na prostą,no chyba że będzie nawrót choroby za 2-tyg(ryzykuję).Dzięki za wsparcie Pozdrawiam-Hej.

I mądrze. Jeśli chodzi o gardło, to zapobiegawczo ssij wit. C 0,2 tak 3-4 razy dziennie.