czy ktoś wie co mi może dolegać.

napisał/a: robert111 2014-11-16 12:34
Witam, na początku chciałbym podziękować z góry za zainteresowanie tematem i ewentualne udzielenie wskazówek.

A więc od początku:
dokładnie tydzień temu złapała mnie zgaga, wyczytałem, że dobrym sposobem jest łyżeczka sody oczyszczonej. Wziąłem więc tą sodę, popiłem sokiem jabłkowym. Odrazu strasznie napęczniał mi żołądek i strasznie mi się odbijało, ale po kilkunastu minutach było już ok. Jakąś godzinę później kiedy byłem na spacerze zrobiło mi się strasznie słabo, miałem wrażenie, że zemdleje, ale to przeszło. Po kolejnych 2 godzinach dopadła mnie biegunka i znowu strasznie słabo mi się zrobiło. Do tego stopnia, że chciało mi się wymiotować, ale tego nie mogłem zrobić, a w zamian dostałem straszny napad kaszlu który aż zdarł mi gardło do krwi. Szczerze powiem, że nigdy się tak nie czułem i już chciałem wzywać pogotowie, ale położyłem się i ok 20:30 udało mi się zasnąć. Noc nie była przyjemna, ale jakoś udało się ją w większości przespać. Rano się obudziłem i zawroty głowy, uczucie nudności i biegunka cały czas miały miejsce. Biegunka przeszła po wzięciu węgla, później przyszedł do mnie lekarz, bo nie mialem siły wstawać z łóżka, jednak nie stwierdził nic innego niż zatrucie. Był to poniedziałek. Wtorek również siedziałem w domu i objawy troszkę zelżały, ale nie ustąpiły. W środe poszedłem do lekarza, jednak on wciąż uparcie twierdził, że to przejdzie. Wyprosiłem u niego skierowanie na badanie krwi ob,hb,cholesterol (wciąż czekam na wyniki) i usg jamy brzusznej (w środę mam wizytę). Od tamtej wizyty u lekarza właściwie mój stan się nie zmienia, straciłem apetyt (cokolwiek bym nie zjadł, to mój żołądek strasznie się pompuje i mi się odbija), czuje się słabo i zdarzają się momenty, że czuje się jakbym miał zemdleć (paniczny strach, pot, zawroty głowy). W piątek znów udałem się do lekarza po zwolnienie z pracy (tym razem innego lekarza). Nie bardzo chciał mnie słuchac, pomacał tylko po brzuchu i stwierdził nieżyt żołądka. Żadnych leków nie dostałem (sam tylko kupiłem sobie osłonowo controloc control), jednak nie chce mi się wierzyć aby aż takie objawy mógł wywoływać głupi żołądek. Dodatkowo zauwazyłem, że ciężej mi się oddycha, znaczy nie tyle ciężej co musze o tym pamiętać tak jakby moje ciało nie chciało tego robić automatycznie. O ile w dzien nie daje się to we znaki to kiedy kładę się do łóżka spać to przez kilkanaście minut nie mogę z tego powodu zasnąć (cialo zasypia i przestaje oddychać, a ja budzę się robiąc głęboki wdech), no, ale jakoś udaje się zasypiać wkoncu. Najbardziej niepokoi mnie ta głowa, bo całymi dniami czuje się otępiały i nie mam pojęcia o co chodzi. Narazie siedzę na l4 bo będąc w domu omijają mnie te ostre epizody kiedy mam wrażenie że zaraz zejdę z tego świata, a w pracy zdarzały się one kilkukrotnie.

Może macie jakiś pomysł co może mi dolegać, czy rzeczywiście jest tak jak lekarz mówił i to samo przejdzie po maks 2 tygodniach (tydzien juz minął) czy jednak jest to coś innego. Dodam, że takie zawroty gło0wy zdarzały mi się wcześniej jednak bardzo sporadycznie (rzadziej niż raz na miesiąc, np. kiedy zmęczony pracowałem w nocy).

Przepraszam, że tak długo i chaotycznie, ale starałem się niczego nie pominąć, a mam wrażenie, że lekarze nie do konca mnie słuchają, a na prywatne wizyty mnie nie stać
napisał/a: falco 2014-11-17 01:04
Mimo wszystko objawy wyglądają na zatrucie wodorowęglanem sodu czyli sodą. Objawy takiego zatrucia dotyczą głównie biegunki, nudności, wymiotów i bólów brzucha czyli pasują. Sok jabłkowy mógł sprawę nasilić. Pozostałe objawy mogą być dalszą konsekwencją zatrucia. Utrudnione oddychanie na tle nerwowym. Czy w okresie wymiotów, biegunki stosowane były płyny nawadniające? Może mamy do czynienia z niedoborami elektrolitów i witamin, Jak wygląda ciśnienie? Bo tu może być także przyczyna zawrotów głowy.
napisał/a: robert111 2014-11-17 07:03
w trakcie trwania biegunki nie piłem zbyt wiele, ale trwała ona dosłownie kilkanaście godzin więc raczej za bardzo się nie zdążyłem odwodnić. Pomyślałbym, że to nerwica lękowa albo coś takiego, ale go z kolei wyklucza chyba to pęcznienie żołądka po jedzeniu i dziwny zbieg okoliczności miedzy sodą a objawami. Dzisiaj ide po wyniki krwi, poproszę o zmierzenie ciśnienia i dam znać
napisał/a: falco 2014-11-17 09:03
Wodorowęglan sodu rozkłada się z wytworzeniem dwutlenku węgla, wykorzystuje się go w farmacji do produkcji preparatów musujących stąd mogą pojawiać się objawy "napompowania żołądka". Po tygodniu objawy powinny już znikać ale dokładnej farmakokinetyki tej substancji nie znam. Obawiam się że to zatrucie zaburzyło funkcjonowanie przewodu pokarmowego więc jeszcze przez kilka tygodni mogą być odczuwalne jego skutki. Aczkolwiek zawsze warto się przebadać aby wykluczyć inne możliwości.
napisał/a: robert111 2014-11-17 09:44
Wróciłem od lekarza, ponoć wyniki krwi dobre co mnie lekko dziwi bo wszyscy w rodzinie mają anemię, a ja tuszą nie grzeszę:

ob-9
hb-17,4
cukier-91

dostałem zwolnienie do konca tygodnia i kazał przyjść z wynikami usg