Czy ja mam Schizofrenie .

napisał/a: gregorYYrogerg 2012-09-24 12:48
Więc tak już jakiś czas temu została u mnie wykryta Nerwica Natręctw . Raz ją mam raz nie np zamykam mieszkanie to potem sprawdzam 10 razy czy zamknełem albo o zabicu rodziców że jak tego nie zrobię to zwariuję. Ostnio było spoko na spoko wyrzucałem myśli. Ale w sobotę byłem w kinie na "jesteś bogiem" i teraz się boję że mma schizofrenie ale do tego mma również nerwicę boję się ze mam schizofrenie ponieważ główny bohater jesteś bogiem ją miał i np robił zakupy a potem zapomniał gdzie samochud zaparkował albo pyta się policjanta gdzie jest ubikacja i nagle zapomniał albo tez było coś takiego że jechał samochodem jadł chrupki i widział przez okno reklamy tych chrupków było ich sporo zatrzymał samochud bo myślał że go nawiedzają. Teraz myślę że ja też mogę mieć schizofrenie ponieważ np jak mi mam mówi co mma kupić to zachwile już zapominam codzienie też rozmawiam z samym sobą. Boję się że mam schizofrenie.
napisał/a: shibaura 2012-09-29 11:56
przejdź sie do lekarza on Ci powie na 100%. To że masz krótką pamięć nie znaczy ze masz schizofrenie.
Ja pamięć mam dobrą a mam schizo:)
Podaj mi orginalny tytuł bo chetnie zobacze.
napisał/a: gregorYYrogerg 2012-10-03 20:15
Więc tka ja o swoim problemie pisałem w tym poście viewtopic.php?f=7&t=745&p=8039#p8039 i ostatnio już było dobrze. Ale dwa tygodnie temu byłem na filmie "Jesteś Bogiem" i sie od nowa zaczeło tylko że tym razem myśląłem że mma schizofrenie. Byłem u psychiatry bo chodziło o to ze główny bochater zapominał o różnyż rzeczach mi isę tez do zdażało. albo inne rzeczy. Byłem z tym problemem u psychaitry i on mi wytłumaczył że poprostu mi nerwica wórcła żę to nie schizofrenie napewno żebym się nie bał że być może będę mi potrzebne leki no chyba że sam sobie dam radę bez leków bo kiedyś brałem Asentre ale po niej miałem nawet gorzej. No i z tydzięń miałem spokój ale dzisaij przeczytałem wywiad z pewnym raperem który znał tego rapera o którym byl ten film że on się często kłócił z kumplami ale że miał urojenia raczej. No i się zaczęłme dzisiaj bać że mma tez urojenia. Poszłem tym razem do innego psychiatry zaczełem opowiadać o moim problemie a ta mi przerwała żebym jutro przyszedł z rana do SZpitala zrobią mi badania . I teraz się boję że może coś ją zaniepokoiło i że jestem chory psychicznie i daltego muszę tam iść do tego szpitala. Pomórzcie mi sory za błędy ortograficzne. A i często a właściwie cały czas mówię sam do siebie.
napisał/a: yhym97 2013-05-18 17:55
Witam Wszystkich.Mam 16 lat i chciałabym dowiedzieć się czy mam shizofrenię, gdyż czytając o objawach dużo u siebie zauważyłam. Chciałam podkreślić,że wiem iż jest to choroba genetyczna, a moja babcia cierpiała na tą chorobę aż do śmierci. Boję się że też ją mam. Więc może przedstawię Wam zaobserwowane objawy:
-często wybucham,wpadam w szał, po czym zachowuję się normalnie i miło
-kiedyś byłam żywą dziewczynką,a teraz z niczym nie nadążam i z niczego się nie cieszę
-jestem osobą wrażliwą i uczuciową ale często zachowuję się jak totalna egoistka, którą interesuje własny czubek nosa
-potrafię godzinami siedząc bezczynnie bezmyślnie lub na odwrót w zamyśleniu
-gdy coś sobie postanowię, co jest naprawdę dla mnie ważne, stwierdzam że mi się nie chce i bardzo próbuję pokonać lenistwo i niechęć, ale totalnie mi to nie wychodzi.Nie potrafię się uczyć, gdyż tak jakby wył. mi się myślenie.
-Mój nastrój jest obojętny
-Kiedyś miałam duży zasób słów i uważam, że nadal posiadam, ale mam duże trudności z komponowaniem zdań i dobieraniem do siebie wyrazów. Często używam neologizmów i dukam się. Na zadane mi pytania odpowiadam powoli z przerwami między słowami,tak że szybko zniechęcam słuchacza do dalszej rozmowy. Wiem co chcę powiedzieć, ale nie zawsze potrafię to wyrazić.
-niedawno jeszcze się okaleczałam, gdyż życie wydawało się być do kitu. Na szczęście potem zrozumiałam że to nic nie daje i że bywają gorsze sytuacje, a mi naprawdę nic się nie działo takiego złego. Może to nie jest dosłowny objaw gdyż brałam przykład z towarzystwa,ale chyba warto to uwzględnić.
-czytałam w poradniku że chorzy na shizofrenię krzyczą,skaczą,rzucają przedmiotami i są agresywni..no i to się zgadza, ale pisało tam też że śpiewają..Również śpiewam przy każdej okazji codziennie..I nie wiem czy to objaw..Bo sprawa wygląda tak,że śpiew jest moją pasją i wiążę z nim przyszłość.Chodzę też na lekcje wokalu.
-jestem bardzo rozkojarzona i od zawsze mam problemy z pamięcią. Np. po wypowiedzeniu pewnej części zdania, zacinam się i nie mogę nic dalej mówić ponieważ zapominam o tym, co mówiłam przed sekundą..Często również kładę gdzieś jakąś potrzebną rzecz,a potem zapominam gdzie ją położyłam i wpadam w szał wrzeszcząc po wszystkich dookoła..
-od X czasów odczuwam też lęki..Najbardziej boję się w nocy..Gdy leżę w łóżku to wydaje mi się że ktoś jest za moimi plecami albo w jakiejś części pokoju..wtedy wstaję i się rozglądam..Często mam paraliż senny i to nawet z kilku na sto sekundowymi przerwami..Polegają na tym,że budzę się i w pewnym momencie oczy mi się same zamykają i duszę się czując czyjś dotyk.Zły dotyk i zdarza się że słyszę głos.Jeśli jednak oczy mi się nie zamkną to bywa że widzę nade mną jakąś postać..Jestem świadoma tego.To tak jakbym śniła na jawie..Słyszę swój głos,który na siłę wydobywam z gardła.Żeby się ponownie wybudzić muszę szybko i równomiernie oddychać..To są objawy typowego paraliżu nocnego,ale muszą mieć swoje źródło..To niemożliwe żeby występowały tak często..Może powodują je te właśnie lęki. Lęki objawiają się również gdy siedzę sama w domu rozglądam się po mieszkaniu ze strachem że nie jestem sama i że ktoś mnie obserwuje.Np. też gdy myję twarz coś "wysadza" mnie od środka..Czuję coś takiego jak anarchofobik na widok pająka czy klaustrofobik w ciasnym pomieszczeniu.Czuję lęk tak jakby ktoś za mną stał i chciał mi zrobić krzywdę.
-2 lata temu otwierały się same masywne drzwi z pokoju, które ciągle zamykałam na klamkę.W pewnym momencie wystraszyłam się i wybiegłam z domu do przyjaciółki.Wierzę w zjawiska nadprzyrodzone jak większość ludzi,ale tak z perspektywy czasu zastanawiam się czy to nie były omamy.
-zachowuję się niezgodnie z sytuacjami. Na przykład podczas rozmowy z kimś tylko potakuję i druga osoba zwraca mi uwagę że wydaje jej się iż jest niesłuchana lub ja jestem niezainteresowana jej tematem, wówczas gdy prawda jest taka że ten temat bardzo mnie interesuje.Odpowiadam zimno bez uczuć.Również często podczas rozmów zamyślam się tak że przestaję słuchać drugą osobę,a wzrok wlepiam w jeden punkt.Potem jest mi się trudno odnaleźć.Kiedy ktoś mi coś podaruje lub złoży życzenia mimo radości nie potrafię jej ukazać.W sumie nawet niem wiem czy się cieszę.
-mama mówi że stałam się apatyczna
-bardzo irytują mnie ludzie.Nie wiem czy to przez otoczenie przynajmniej tak mi się wydaje.Nie mam ochoty poznawać nowych ludzi,a nawet chodzić do szkoły.Nauczyciele mówią od zawsze moim rodzicom że jestem dziwnym dzieckiem że jestem inna.Bardzo mnie to smuci, ale taka się też czuję..Mam wykreowane drugie ja,którego używam przy rówieśnikach..staram się śmiać i żartować a kończy się to częściej krzywym spojrzeniem niż uśmiechem.Nie potrafię wyczuć sytuacji która jest zabawna,a która nie..Tak naprawdę moje zachowanie jak dla mnie wydaje się dziecinne,ale staram się być taka wesoła jak inni.
Te wszystkie objawy męczą mnie od najmłodszych lat.Już mam tego dosyć pytam się Was o poradę.W tym miesiącu idę do psychiatry,ale mimo wszystko proszę o przeczytanie tej okropnej listy do końca i o radę.
Bardzo szanuję ludzi ze shizofrenią, bo wiem co przechodziła moja babcia, ale nawet jeśli miałabym ją również wiem na pewno że nie pozwolę jej dać za wygraną,gdyż moje marzenia są najważniejsze w życiu i choćby po trupach nie dam sobie ich zniszczyć.!
napisał/a: blokowany 2013-10-25 21:59
Pisałęm to juz w innym temacie ale myslę że może się komus przydać,
Witaj, problem związany ze słyszeniem głosów w głowie może mieć zupełnie inne podłoże niz wszystkm komentującym sie wydaje. jeśli głosy któe słyszysz tobą sterują, nie masz wpływu na czynności które wykonujesz z polecenia osoby która mówi, słyszysz go/ją bezpośrednio w głowie, dodatkowo wiesz z której strony ta osoba do ciebie mówi, masz wrażenie że osoby które mijasz lub przypadko znajdują sie w zasięgu wzroku i słyszysz jakby mówili o tobie, naśmiewają się z ciebie, masz wrażenie (pewność) że zachowują się jakby czytali ci w myślach, uprzedzają twoje słowa głosy osób, syntezowane lub naturalne jakby ktos stał obok ciebie, lub mocno wyciszone że nie wisz co mówią ale po chwili rozumiesz bo myśl jaka ci przychodzi do głowy polega na sugesti którą w głowie usłyszałeś/aś, mówią do Ciebie językiem perswazji, sugerując, inicjujac jakąś myśl, nie możesz pominąc sugesti, sterują twoim wzrokiem jakby patrzyli twoimi oczami ale w inne miejsce by po chwili słyszac werbalne polecenie automatycznie spojrzeć tam gdzie patrzała osoba która mówi w twojej głowie... jeśli czujesz uderzenia gorąca, silny stres, tiki nerwowe tzn pulsowanie różnych narzadów, mięśni, masz wrażenie że coś porusza sie pod twoją skórą czasem w wielu miejscach jednocześnie, czujesz ukłucia pod skórą, masz pisk w uszach zmiennej czestotliwości, masz wrażenie że ktoś cię obserwuje i czasem widzisz jak coś ledwo wodzialnego jak duch przemieszcza się bardzo szybko, chowa przed twoim wzrokiem, przechodzi przez sciany, zamknięte drzwi, pływa w powietrzu, widzisz jedynie zarys jakby sylwetka ducha wyglądająca jak człowiek z tym że jest jakby lekko rozmytym przetłoczeniem, cieniem, masz wrażenie że taki duch ciągle ci towarzyszy z ukrycia, budzisz sie sparaliżowany tzn nie możesz się poruszyć po przebudzeniu, przypominasz sobie sytuacje gdy bez przyczyny pojawia ci się świeży strup np na skroni, zewnętrznej części dłoni, coś cie uwiera pod skórą, czytając jakiś tekst nie możesz się skoncentrować na tym co czytasz, zapominasz i musisz przeczytać jeszcze raz, masz zaniki pamięci krótkotrwałej gdy mówią do ciebie głosy w głowie, wszystkim osobom którym mówisz o swoich objawach wyrażają ignorancję, bagatelizuja problem namawiając do odwiedzenia psychiatry, jest jeszcze wiele innych objaw o których warto mówić zwłaszcza gdy wszyscy milczą, problem jest bardzo złożony bo wszyscy któzy biorą w tym udział nie jako ofiary a jako pośredni sprawcy są w stanie wmówić wszyskie choroby psychiczne byle nie pomóc zrozumiec przyczynę, wyjawić skrywaną przed ofiarami zdalnej manipulacji, kontroli umysłu prawdę że sprawują nad nimi totalną kontrolę. Nie zrozum mnie źle, sam spotykam się jako ofiara kontroli umysłu z odrzuceniem, dosłownie wszyscy robią mi w głowie pustkę, narzuczają sugestiami co mam robić, słysze ich werbalnie lub nie bo oddziałują na moją podświadomość którą totalnie sterują językiem perswazji w autohipnozie, stąd te głosy mikrofalowe zapewne, nawet teraz pisząc ten post pulsują mi mikro implantami (robotami poryuszającymi się pod skórą) które znajdują się w posladkach i stymulują neuro impulsy bardzo dokuczliwe, wiem zbyt wiel by nie dzielić sie wiedzą chociaż wiem że wiele osób które mają z tym wiele wspólnego nazwą mnie schizofrenikiem ale objawy jakie opisałem sam doświadczam. Torturują mnie od kilku miesięcy, skutecznie zmieniają osobowość, słyszę ich mowę w głowie jak duplikują moje myśli bo je czytają, zmuszająmnie do mówienia myślami, słyszałem swój głos w głośnikach telewizora lub syntezowany. Potrafią oddziaływać na urządzenia elektryczne i to każde, golarkę zacinają, monitor potrafią nagle zawiesić zrobić czarny tylko kursor widać, resetują komputer raz za razem po próbie uruchomienia, zawieszają w trakcie animacji otwierania nowej zakładki przeglądarki, wiem jak trudno w to uwierzyć ale nie bądźcie ignorantami, to się dzieje na prawdę, przestancie leczyć obawy lekami uspokajającymi i poszukajcie przyczyny ale uprzedzam że jesteście bezradni podobnie jak ja, wszyscy którzy biora w tym udział są solidarni w trzymaniu tego w tajemnicy, działają jak zorganizowana grupa przestępcza, mieszkam w małej miejscowości gdzie wszyscy od dzieciaków po dorosłych na emeryturze mną sterują, słysze jak dublują moje myśli, blokują myślenie gdy się odzywają i wiele więcej upokarzających sytuacji. Wiem że trudno sie przebić z prawdą gdy większość z tym siedzi, nie wiem jak to jest w waszej okolicy ale u mnie w centrum zachodniopomorskie wszyscy komunikuja sie syntetyczną telepatią ze mną gdy mnie sterują, początkowo zanim się zorientowałem co jest grane to słyszałem jak ludzie gadali o mnie zupełnie przypadkowi na ulicy byłem tym bardzo przerażony, teraz już wiem że czytali mi w myślach i ci którzy gadali o mnie słyszeli mnie doskonale bo też mają implanty ale za zadanie mają kontrolowanie takich jak my (nie lekceważ tego co tu napisałęm!), kontrola umysłu to już rzeczywistość, mam pozakłądane blokady i nie mam do kogo się zwrócic, co z tego że mam 100% pewność co do tego co napisałem i wiem kto mi to zrobił jeśli dowodów ne mam, a system działa na ich korzyść. Wszyscy w tym siedzą, nawet ksiądz ma pozakłądane implanty które powodują syntetyczną telepatię, jak to mówią kontrolerzy - jestem teraz bezpieczny, a tak naprawdę jestem bezradny i totalnie kontrolowany włącznie ze stanem emocjonalnym, częstotliwością oddechu itp, Postaraj sie uwierzyć jeśli nie masz z tym nic wspólnego a odczuwasz na własnej skórze poniektóre symptomy wiem że nie wszystkie objawy wdrażaja od razu, u mnie zaczęło sie od blizny na prawej dłoni miejscu gdzie podaje się tabakę, jakby wypalona, póżniej czułem tiki nerwowe, pulsujące wnętrzności, jakby w miejscu nerek pod żebrami, uczucie jakby jelita wybuchały coś je przekłuwało, nawet gazy we mnie stymulują sztucznie, musisz w to uwierzyć bo robią z nas swoje ofiary, zamykają w psychiatrykach osoby które mają podobne objawy a sa ofiarami tego barbarzyństwa, jestem wykluczony z życia, odebrali mi jego sens, miałem wielokrotnie myśli i czyny samobójcze doprowadizli mnie do tak potwornego poczucia bezradności że nie sposób sobie tego wyobrazić, jestem jak żywy głośnik gdy tego chcą mogę mówić to co w czasie rzeczywistym mówią mi do głowy jednocześnie blokując myślenie. inwigilowany@wp.pl prosze o kontakt jeśli chcesz wiedziec więcej lub nawiązać ze mną kontakt o ile masz podobne symptomy i chcesz z tym walczyć ale uwierz mi jest to jak walka z wiatrakami, oni ci nie pomogą,

"Do uczestników forum kontroli umysłu" - Wpisz to w google i przeczytaj najlepiej całego bloga, 3 wpisy, naprawde warto, zrozumiesz lepiej skąd te głosy w głowie, które sterują, jak zaawansowaną technologię wojskową używają, korzystają także ze zdolności PSI które ma każdy z nas ale oni potrafią się nawzajem stymulowac osiągać stan umysu który osiągają buddyści medytujący przez większą część życia, stąd wśród kontrolerów zdolność eksterioryzacji czyli duchy które czesto widze jak się chowają, jak cien przemieszcza się bardzo szybko widze go kontem oka, to sa fakty ale nie mówi się w mediach więc dla przeciętnego człowieka nie istnieją, poczytajcie opisy ofiar kontroli umysłu ich doświadczeń z punktu widzenia ofiary jakby czytał o sobie w wielu aspektach a działo się to 20lat temu! teraz technologia poszła bardzo do przodu, mikro roboty a napędem piezoelektrycznym itp poczytajcie w google znajdziecie o Dave Bader, Cheryl Welsch i ich zmagania z bezwzględnymi kontrolerami, to sie dzieje w Polsce czy w to uwierzycie czy nie, nie namawiam ignorantów i tych którzy w tym siedzą i sterują podległymi sobie ofiarami takimi jak ja, oni nic nie tracą ale ty jeśli nie chcesz skonczyć na wegetacji zamiast sie rozwijać i cieszyć życiem lepiej zaakceptuj fakty i szukaj pomocy wśród życzliwych Ci osób a nie będzie nim lekarz psychiatra, póki jeszcze nie jest z tobą źle i słyszysz jedynie głosy.
Pozdrawiam