Czy i gdzie prowadzone są operacje przywracania wzroku

napisał/a: rodger 2010-04-07 14:01
Witam Wszystkich. Mam taki problem a właściwie misję. Mój kolega stracił wzrok. Wiem, że praktycznie od dziecka chorował na cukrzycę, kilka lat temu pogorszył mu się wzrok i następnie całkowicie go utracił. Tak się również złożyło, że jak stracił wzrok odeszła od niego żona (nie będę tu pisał co o niej myślę). Facet obecnie ma 50 lat, mieszka zupełnie sam, nie wychodzi z domu i nikt poza matką staruszką go nie odwiedza. Słyszał, że są lub były robione operacje przywracania wzroku,ale nie może sobie sam poradzić.Tyle w ekspresowym skrócie.
Do czego zmierzam - próbuję mu pomóc i poszukuję wszelkich informacji na temat operacji przywracania wzroku czy to w kraju czy za granicą. Jeśli macie jakieś wiadomości - proszę podpowiedzcie.
Pozdrawiam, Andrzej.
napisał/a: rodger 2010-07-01 15:46
Czy nikt w naszym pięknym kraju nie potrafi nic podpowiedzieć, czyż nie mamy tylu mądrych i wykształconych ludzi czy poprostu nikogo nie to nie obchodzi. Ludzie nie jesteście sami - ocknijcie się.
napisał/a: Jarost1403 2010-08-24 21:45
Witaj. Dopiero dzisiaj zajrzałem na forum i zauważyłem Twój post.Myślę,że nikt Ci nie odpowiedział, bo pytanie jest trudne. Śledzę wszystkie nowości w genetyce i okulistyce, bo też cierpię z powodu bardzo rzadkiej choroby siatkówki i grozi mi utrata wzroku. Spośród wielu innych tylko jeden adres budzi nadzieję, niestety nie w Polsce. To klinika w Pekinie, gdzie podobno leczą mnóstwo do tej pory nieuleczalnych chorób terapią komórkami macierzystymi . Podaję Ci link do strony www.wustemcells.pl - poczytaj - tam są ceny - kontakt itd. Pozdrawiam.
napisał/a: rodger 2010-08-25 11:06
Podziękowania dla Jarost 1403 - dziekuję za podpowiedź, poszukam i poczytam. A tak na marginesie, byłem kilka dni temu u tego kolegi (niewidomego) i podziwiam jego siłę ducha. Facet pomimo tego co go spotkało naprawdę nieźle sobie radzi. Próbuję mu pomóc bo jest tego wart. Jeszcz raz dziekuję i gdyby ktoś miał inne informacje to proszę pisać.
Ps. To pewnie też istotne ale facet o którym piszę - utracił wzrok w wyniku cukrzycy.
napisał/a: Jarost1403 2010-08-25 16:35
Pozdrawiam Rotger. W uzupełnieniu mojej informacji o tej pekińskiej klinice chcę dodać żebyś się nie zrażał informacją podaną na stronie,że leczą tylko przypadki przez nich wymienione. Zapewnie zauważyłeś,że pierwszą z pacjentek prezentowaną na zdjęciu jest Julia, dziewczynka z Polski cierpiąca na zanik nerwu wzrokowego, druga z kobiet to dotknięta genetycznym zwyrodnieniem siatkówki kobieta z Arabii Saudyjskiej - tych schorzeń nigdzie indziej w taki sposób/ w żaden sposób/ nie leczą, może też mają osiągnięcia w retinopatii cukrzycowej- moim zdaniem napisać do nich warto. Kiedyś trafiłem na obszerną anglojęzyczną stronę tej kliniki, ale teraz nie potrafię sobie przypomnieć adresu. Ta, jak zauważyłeś jest na razie niekompletna - jeszcze niedawno w ogóle jej nie było. Jaro
napisał/a: KRÓLOWAśniegu 2010-08-29 21:55
A może skonsultować się z profesorem Szaflikiem, on jest krajowym konsultantem w dziedzinie okulistyki. Może on znalazłby rozwiązanie i powiedział czy w ogóle coś da się coś z tym zrobić.
napisał/a: rodger 2010-08-30 10:07
Jarost 1403 i Franka,dziekuję za informacje będę temat drążył dalej i sprawdzę także u prof.Szaflika.
Pozdrawiam, Andrzej.
napisał/a: Jarost1403 2010-09-04 23:00
Pozdrawiam. Potwierdzam- warto porozmawiać, bo profesor jest bardzo otwartym, kontaktowym i życzliwym człowiekiem o ogromnej wiedzy.