czy anemia może prowadzić do białaczki?

Mam 13 lat i wyczynowo trenuje pływanie. Co pół roku mamy badania mające na celu sprawdzić czy jesteśmy zdolni do brania udziału w zawodach itp przez najbliższe 6 miesięcy.
Od ok. roku mam anemie i szczerze mówiąc moje wyniki się nie poprawiają a co najdziwniesze w medycynie sportowej twierdzą że wszystko jest dobrze. Czuję się ospała, często boli mnie brzuch i nie mam siły na treningi. Często bolą mnie mięśnie, nie mam na nic ochoty no i to co logiczne moje wyniki w sporcie nie poprawiają się. Na początku zbytnio się tym nie przejełyśmy z mamą w końcu nigdy z dietą nie miałam problemów ale kiedy wyniki (badań) były coraz gorsze zdecydowałyśmy się na powtórne udanie się do lekarza. Aktualnie jestem na zwolnieniu do końca stycznia 2011 (mam nie pływać przez miesiąc) biorę tableki żelaza oraz witaminę b12, a moje wyniki (przepraszam za niedokładność) to 25 kiedy norma wynosi minimum 60 maksimum 150, a w każdym razie tak mi powiedziano. Przed wizytą brałąm lekarstwa również przez ok miesiąc ale wzrosło naprawede minimalnie i obawiam się że może to mieć o wiele gorsze skutki. Zastanawiam się czy mogę zachorować na białaczke. Lekarz powiadział, że możliwe iż mam złą wchłanialność żelaza w tabletkach i dlatego mam iść na inne badania, ale nie jestem pewna czy to właśnie to mi dolega. Trenerka mi mówiła, że wystarczy że dostane zastrzyki i od razu mi wzrośnie, ale nie wiem czy to wystarczy? Z 2 strony nie mam w rodzinie nikogo z jakim kolwiek nowotworem, więc mam nadzieje, ze prawdopodobieństwo białaczki staje się niższe.
Nie wiem czy to również jest istotne, ale mocz itp mam w pożądku i miesiączkuje od jakiegoś roku.
Czekam na szybką odpowiedz i z góry dziękuję