Czestoskurcz napadowy

napisał/a: papagege 2010-04-12 09:13
Witam!
Bylem jakis czas temu u lekarza, opowiedzialem o dolegliwosciach, zrobil echo serca, wyszlo, ze mam troche wieksze serce i troche wolniej bije, ale to wszystko miesci sie w normach, gdyz jak uzasadnil doktor, uprawiam sport. Stwierdzil ze moje objawy wskazuja na czestoskurcze, ale zeby stwierdzic na ile sa grozne, musi zanotowac mi je na ekg, tutaj zaczynaja sie schody, poniewaz te napady dostaje tylko przy wysilku dlugotrwalym, kiedy zrobie jakis gwaltowny ruch, ale rowniez to nie jest zasada w 100%, innym razem zdarzylo sie jak na treningu upadlem centralnie na plecy, a jeszcze innym, jak odpoczywalem po ciezkim cwiczeniu, w ostatnim przypadku troche sie zaskoczylem, bo zazwyczaj to musial byc jakis niekontrolowany, gwaltowny ruch. Wtedy momentalnie serce mi kilkakrotnie szybciej zaczyna doslownie walic, oblewa mnie zimny pot i ciezko mi sie oddycha. Z tego co sie orientowalem w internecie, to ludzie maja podobne objawy, lecz w innych sytuacjach niz moje, otoz nigdy mi sie to nie dzieje, kiedy jestem w spoczynku, zawsze to jest uwarunkowane wysilkiem i czyms gwaltownym, moze to byc gwaltowne wstanie, gwaltowna pompka, gwaltowny cios na boksie, wszystko co nagle i niekontrolowane. U lekarza bylem prywatnie, za sama pierwsza konsultacje i echo serca skasowal 250zl, potem zapisal mnie na test fizyczny, za ktory zaplacilem kolejne 100zl, a wiedzialem juz na poczatku ze nic nie wykaze, bo jednolity bieg w niczym mi nie szkodzi, no i wyszly mi bardzo dobre wyniki. Kiedy widzialem jego bezradna mine, kiedy po tescie fizycznym nie udalo mu sie tego sprowokowac, stwierdzilem, ze musze szukac pomocy gdzie indziej, bo niestety nie stac mnie na wyrzucanie kolejnych setek zlotych, zeby dowiedziec sie co sie dzieje, choc bardzo zalezy mi na tym. Kiedy na ostatnim treningu dostalem rekordowe 3 razy napad, w kilkuminutowych odstepach, zapisalem sie tym razem do panstwowego lekarza, ale termin mam dopiero na pazdziernik heh :/ Mam juz dosyc tego tego uczucia i obawy, ze zamiast czerpac radosc z treningow, zaraz moze mnie to znow dopasc. Ostatnia rzecza ktorej bym chcial to przerywac trening i moja aktywnosc fizyczna. Nie potrafilbym tego zamienic na cokolwiek innego. W desperacji szukam rady w internecie, moze ktos mial podobne dolegliwosci, lub podobny rodzaj czestoskurczu. Sam napad trwa gora do 3-5 minut, wiec zanim bym doszedl na pogotowie, zeby mi zrobili ekg to juz by mi sie serce dawno uspokoilo. Dodam, ze napady chyba dopadaja mnie czesciej kiedy jestem zmeczony, niewyspany i od razu na treningu zarzuce za wysokie tempo. Prosze o jakies rady, bo raczej nie wiem co mi pozostaje, skoro sam lekarz nie potrafi tego sprowokowac przy aparaturze... Pozdrawiam, z gory dziekuje za pomoc
napisał/a: ulna 2010-04-18 16:41
Stosujesz może jakieś środki dopingujące, nadużywasz alkohol, zażywasz narkotyki???

Zrób sobie jeszcze echo serca
napisał/a: papagege 2010-04-19 19:35
echo serca wykazalo tylko tyle ze mam odrobine wieksze serce i troche wolniej bije, ale lekarz powiedzial ze to nadal wszystko w normie i uzasadnil to moja aktywnoscia fizyczna. nie stosowalem ani nie stosuje zadnych dopingow, alkohol pije raz, dwa razy na miesiac, pomijajac okazjonalnie trawke z zadnym narkotykiem nie mialem do czynienia, a te napady mam juz od malego :/
napisał/a: ulna 2010-04-21 13:46
W takim razie zrób sobie Holtera w nim powinno wyjść wszystko
napisał/a: papagege 2010-04-21 18:17
juz jestem umowiony na holtera, ale mam watpliwosci pewne, otoz, holtera mam zalozonego 24h, ale ja moje ataki mam tylko na treningach, to przeciez nie pojde z tym sprzetem cwiczyc, bo go zniszcze, a skoro bede spokojnie przez te 24h siedzial np w domu, to oczywiste, ze nie zanotuje mi ataku, dobrze dedukuje?
napisał/a: paja1 2010-04-21 19:14
Jakbyś poszedł na trening z holterem i dobrze na niego uważał to raczej nic się nie stanie. Ja jak go miałam założonego to był w skurzane "coś" włożone. jedyne co to mogą ci przeszkadzać wystające kabelki. W czasie badania powinieneś mieć aktywność jak każdego dnia i raczej holter jest wytrzymały.
napisał/a: papagege 2010-04-21 23:49
rozumiem ze holter jest tak przystosowany, aby nie rozpadl sie przy pierwszym lepszym wstrzasie, tylko ze ja trenuje sporty chwytane, gdzie caly czas jest kontakt ze sparingparterem i sila rzeczy w walce na macie moze nawet niekoniecznie sie uszkodzic co odlaczyc/zerwac kabelki itd. no w kazdym razie na tego holtera na pewno pojde
druga sprawa - to czy oprocz oczywiscie badan i lekarza, macie jakies rady moze co do odzywiania? slyszalem ze potas i magnez wplywaja dobrze na uspokajanie serca, wiec od okolo dwoch tygodni staram sie uzupelniac diete w te pierwiastki w szczegolnosci.
napisał/a: ulna 2010-04-22 14:57
Mg i K wpływa pozytywnie tylko, że w szczególności gdy istnieją ich niedobory ich nadmiar już nie jest korzystny

Tu nie chodzi o to że musisz odbyć normalny trening wystarczy że będzie on zbliżony intensywności (czyli rozumiem praca związana z zrywamy (hmm może np trening interwałowy)
napisał/a: papagege 2010-04-22 20:45
dokladnie. wlasnie taki gwaltowny, niekontrolowany. mozesz mi cos napisac na temat tego treningu interwalowego? jak sie przymierzyc do niego kiedy bede miec holtera? pozdrawiam
napisał/a: ulna 2010-04-23 09:12
polega to na tym że biegniesz sprintem/normalnym tempem na zmianę rotacyjnie, tak aby się jak najbardziej zmęczyć.. Czyli doprowadzić się do stanu w którym będzie ta zmiana rytmu. Bezpieczniej dla samego sprzętu byłoby gdybyś miał np. do dyspozycji wioślarza stacjonarnego, ale odpowiednio zabezpieczony w czasie biegu też nie powinno mu się nic stać
napisał/a: papagege 2010-04-26 20:10
ok dziekuje, za wszystkie wiadomosci, napisze po zrobieniu echa serca i holtera, jak sie sprawy maja, moze przydadza sie komus te informacje, pozdrawiam
napisał/a: papagege 2010-05-11 21:12
mam dodatkowo pytanie:
czy mozliwe jest, ze atak czestoskurczu, moze spowodowac opuchniecie i kilkudniowy bol miesnia troche ponizej pachy? przypomnialem sobie ze po treningu gdzie mialem te rekordowe 3 ataki i zszedlem z maty, mialem wrazenie jakbym dostal mocne uderzenie ponizej lewej pachy na wysokosci zeber, caly wieczor czulem bol, a nastepnego dnia zobaczylem w lustrze, ze mam widoczna opuchlizne, ale brak siniaka, lub innego sladu po uderzeniu, opuchlizna zeszla po 2, 3 dniach, ale sytuacja troche dziwna. z gory dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam