Czerwone plamy na nogach od słońca (ciepła)

napisał/a: bblondyneczka 2009-07-22 00:07
Witam,

Latem kiedy jest gorąco, mojej mamie robią się czerwone zaognione plamy na łydkach i udach. Nie jest to kwestia samych promieni słonecznych tylko wysokiej temperatury, taka sytuacja ma miejsce tylko latem. Kiedy jest gorąco pojawiają się tak jakby ukąszenie komara tylko o wiele większe. Skóra jest gorąca i twarda. Kiedy robi się odrobinę chłodniej, plamy tak jakby rozlewają się skóra jest coraz mniej napięta i z czasem bledną i zanikają. Kiedy jest chłodno,(wiosna, jesień zima) nie ma żadnej reakcji alergicznej. Takie plamy ma od doobrych kilku lat (7-8) wcześniej pojawiały się jej tylko brązowe piegi na łydkach i ramionach. Niestety z roku na rok, palmy pojawiają się szybciej i dłużej schodzą, są coraz bardziej uciążliwe, no i Mama zdecydowała się w końcu pokazać je lekarzowi
Dzisiaj była u Pani dermatolog, która ją wyśmiała i powiedziała, że coś ściemna i oszukuje (Pani dermatolog w przychodni na warszawskim ursynowie) Zawołała koleżankę pogadały, pośmiały się i stwierdziły że to niemożliwe żeby tylko latem i że jak jest ciepło, że generalnie jest to jakieś oszustwo. Przepisała TELFEXO 180mg (tabletki) oraz Bedicort G w maści. Po nasmarowaniu przezornie plam tylko na jednej nodze, zauważyłam że jeszcze bardziej się zaogniły. nie jesteśmy pewne czy wogóle stosować te leki. Dlatego też bardzo proszę o radę co to może być, bardzo mnie to martwi. Nie ukrywam, że gonię Mamę żeby udała się do "normalnego" lekarza, ale jest strasznie uparta...

Poniżej link, zrobiłam kilka fotek

www.chomikuj.pl/b.blondyneczka/Dokumenty

Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Beata
napisał/a: andy1996 2009-09-25 22:55
Witam

Moja mama ma dokladnie ten sam problem z tym ze sytuacja trwa juz ponad 30 lat :(
Plamy pojawiaja sie na skutek ciepla (miesiace letnie - nawet gdy nogi nie sa wystawione na slonce bezposrednio to plamy sie pojawiaja). Plamy zaogniaja sie jesli nadal jest cieplo, gdy robi sie chlodniej plamy powoli wygasaja, sa coraz bledsze az znikaja. Gdy jest bardzo goraca a plamy zrobia sie duze i czerowne (srednica jednej okolo 10-15 cm) to plamy bola. Plamy dokladnie takie jak na zdjeciach zalaczonych wczesniej.

Mama wielokrotnie byla u roznych lekarzy, zielarzy itp. i niestety nic nie pomoglo :/
Ze specyfikow ktore mama brala i nie pomogly to bylo (m.in. te co pamieta mama):
- flucinar masc
- przemyslawka w plynie
- bylo jeszcze mnostow masci robionych na zamowienie (skladow nie pamieta) oraz roznych plynow (ale tez nie pamieta nazw)

Jedyne co pomagalo to mrozenie miejscowe tych plam za pomoca aethylum chloratum (dostepne na recepte ale dosc nie zdrowe dlatego mama przestala to uzywac). W sumie sprowadzalo sie to do tego ze plama byla po prostu schaldzana wiec dlatego to pewnie pomagalo. Jedne z lekarzy zasugerowal ze moze to byc rodzaj grzyba jakis (nie potrafil jednak pomoc) - to moze byc prawda bo da sie zauwazyc rowniez ze duza wilgotnosc powietrza nie zacheca do gojenia sie plam.

Gdyby ktos znal namiar na jakiegos dermatologa ktory moze byc pomocny bardzo bym prosil (albo idealnie jesli ktos rozwiazal ten problem).

Jesli ktos jeszcze ma dokladnie taki sam problem niech sie wpisze. Moze chodzac po dermatologach ktos sie w koncu natknie na rozwiaznie i wpisujac je tutaj uratuje wiele osob ... Bede tu zagladal co jakis czas a poki co bede z mama nadal chodzil po dermatologach bo nic innego mi do glowy nie przychodzi...