czarne nitki/punkty na skórze

napisał/a: Katarinka89 2017-05-23 20:06
Witam.Ten temat już się ciągnie od paru lat...ja tez niedawno go odnalazłam i się ucieszyłam ze jednak nie zwariowałam... wielka szkoda ze ludzie którzy się tu wypowiadali nawet nie zajrza do postu aby ewentualnie dać rady innym... :(
Oszal3c z tym idzie a lekarze patrzą na "ciebie" jak na wariata i nikt nie chce pomoc...
Jakie są u Ciebie objawy? Jest też tak jak u mnie? Jak jest u Ciebie z woda? Masz może kota? Przepraszam ale podaje to co ja podejrzewam i próbuje skojarzyć łączące fakty :( a swoją drogą poczułam ulgę ze nie jestem z tym sama i można by z kim porozmawiać kto zrozumie i nie będzie patrzał jak na debilke :(
napisał/a: annaam 2017-05-24 12:54
Chyba jakos slabo trybie.
Co mialas na mysli piszac,ze mieszkasz w de?

Mam takie same obiawy jak pozostali. Kota mialam kiedys,a obecnie mam stycznosc z kotem kolezanki.
Wydawalo mi sie,ze zlapalam od niego jakiegos pasozyta,ale jego obecnosc zostala wykluczona przez interniste po badaniu krwii. Nie wiem jak z woda. Do tej pory nic mi sie od niej nie dzialo. Mialam bardziej przesuszona skore i wtedy yo die zacselo.
Rowniez brak snu i spadek odpornosci przyczynil sie do tego(takie bylo moje zalozenie).
Podejrzewalam nuzenca, wszy,potem swierzba, ale nic z tego.
Tez mialam nadzieje,ze Jaceksz, ktory wniosl tu bardzo wiele inf i zdjec, pokaze rozwiazanie. I sie rozczarowalam.
U mnie najgorzej jest noca. Jesli nie zmienie poscieli i pizamy co kilka dni,to wszystko lazi i nie spie. Wtedy nasakra (masz tak?).
Rowniez jak Ty mam male dziecko i o nie sie martwie.
Na nogach pojawily mi sie zylaki,a na calym cieke troche kropek.
Zmatowialy mi strasznie wlosy. Zauwazylam to ,jak urzywam szamponu. W ogole sie nie pieni.
napisał/a: annaam 2017-05-24 12:56
Ad lekarze. Zgadzam sie. Wszyscy patrza jak na odmiencow.
napisał/a: NEXT 2017-10-02 09:46
Też to mam. Myślałam o zarażeniu w Egipcie, potem że od jeżyka, któremu ratowałam życie. A potem tak jak u wszystkich dotkniętych tym syndromem - lekarze, badania, nic nie wychodzi, propozycja - do psychologa czy psychiatry. Nie mam cukrzycy, innych chorób metabolicznych, uczulenia, chorób z autoagresji, boreliozy - morf., USG , wszystko w normie. Leczę się ivermectiną i praziquantelem (leki na pasożyty - chociaż nigdy w badaniach nie wychodzą) - pomaga na pieczenia, mrowienia i takie dziwne drżenia - ogolnie lepiej się czuję ale po 2-3 miesiącach muszę leki powtarzać. Czarne wychodzi po maściach z balsamem peruwiańskim, ale w wewnętrznej stronie dłon "utyka" i trwa długo zanim zniknie. Kiedyś udało mi się wydostać " to coś" ze skory, zaniosłam do PZH - a oni że to nie pasożyt a komórki roślinne ! Myślę o silnym leczeniu przeciwgrzybiczym. Czy ktoś z Was już tak robił ?
napisał/a: Agachn 2017-10-10 20:13
Dzień dobry! Też mam ten sam problem ale rodzinnie. Czarne i czasem czerwone kropki na skòrze lub przecinki, nitki ktòre da się bardzo łatwo ściągnąć. To się nie rusza. Czujesz swędzenie/ gryzienie i w tym miejscu widoczny jest ten punkcik. Skòra wygląda normalnie - po nasmarowaniu olejem wychodzi tego więcej. Występuje na całym ciele. U mnie najwięcej na skòrze głowy, nie daje już rady tak swędzi. Też we wnętrzu dłoni- tu skòre mam suchą i popękaną do krwi. Niestety musi być zaraźliwe bo złapaliśmy to chyba wszyscy. Po kąpieli w wannie po każdym z nas znajduje te kropki ale także coś zielonego troszkę grubszego niż przecinek, zwiniętego chyba i nie jest to ręcznik, płyn czy cokolwiek z łazienki. Mam już dość. Nazbierałam dowody i idę do lekarza. Mam nadzieję że coś wymyślą. Co to może być?
Po moczeniu stopy , ktòra mi pękła znalazłam w wannie coś jak larwa zwężająca się ku dołowi z takimi wypustki czy czymś z przodu - tak z 2 centymetry ale niejestem pewna czy to nie coś innego...bo przerażona już jestem.Obstawiałam wcześniej tęgoryjca.. dzieci mają swędzenie/ bòl odbytu ale też jesteśmy w trakcie leczenie na owsiki. Wakacje mieliśmy w Chorwacji. Pomocy! Macie jakiś pomysł co to może być. Po vermoxie ( na owsiki) nieprzechodzi.


napisał/a: Agachn 2017-10-10 20:33
Ktoś na forum to łączył z grzybicą, ktòre u siebie podejrzewam ale...pomyślcie- niemożliwe! Bo co bo jak? Zaraziliśmy się w rodzinie w tym samym czasie i razem w tym samym czasie mamy objawy! Może faktycznie coś z wodą? Kurde..ja jeszcze ale mam malutkie dzieci..
napisał/a: Agachn 2017-10-10 22:42
Wciąż szukam co to. Parę dni temu...było to jeden jedyny raz wsmarowując krem w dłonie oprócz kropek znalazłam też coś co wygląda jak cerkarie s. Mansoni w schistosomatozie. ( takie z rozwidleniem na końcu). Mam to zachowane. Jest dosyć ostre i niewielkie . Czarne. Myślałam że może się przyplątało skądś ale teraz jak patrze na te cerkarie..
napisał/a: Katarinka89 2017-10-16 23:13
Witam ponownie. Czy ktoś może trafił na kompetentnego lekarza i dowiedział się coś w tym temacie?
Ja podczas lata byłam miesiąc w Polsce (zmiana wody) i nie miałam tego tylko wróciłam do domu i koszmar po tygodniu znowu się zaczal... starałam się nie zwracać uwagi na to i jakoś z tym żyć ale jesień znowu czas kreowania córek i siebie po kapieli i tych czarnych punktów wychodzi masa... dobija mnie ta bezradność... :(
napisał/a: Agachn 2017-10-20 16:12
Oddałam te kropki do laboratorium i czekam na wyniki. Niewiem czy coś wyjdzie bo pozbierałam je po uprzednim posmarowaniu ciała olejem kokosowym. W międzyczasie wyczytałam że można zobaczyć gołym okiem samice świerzbowca właśnie jako czarne kropki na skórze.
napisał/a: NEXT 2017-11-01 16:55
witam, tyle lat trwania forum i nic
u mnie - przaykwante przez 2 dni, ivermectina 3 x 12 mg ( cyklach)i w efekcie u ustały niezwykle uciążliwe drżenia ciała ale pojawiły się trudne do zniesienia bóle stawów i mięśni. I po 2 tygodniach znów wychodzą ze skóry - malutkie białe i czarne drobinki, białe przecinki i po chwilowym pieczeniu cos większego - jakby przeźroczysta larwa z czarnym końcem i czarną nitka w środku (brrrrr) - dokładnie obejrzałam pod lupą, ale jestem poza domem i nie miałam co z tym fantem zrobić - wiec sedes. Czy ktoś z was stawiał hipotezę toxokarozy ? albo malutkiej przywry ? (objawy się zgadzają).
Marzę chwili gdy przeczytam, że ktoś ma diagnozę
napisał/a: NEXT 2017-11-05 14:00
Masz jakąś odpowiedź ? U mnie wygląda to identycznie, a odpowiedź z labu była - to nie są pasożyty ! Już naprawdę nie wiem co robić
napisał/a: Agachn 2017-11-09 17:47
W odpowiedzi z laboratorium dostałam " to nie są pasożyty".niewiem co o tym myśleć...to co to jest?do badania oddałam tylko te czarne kropki i czarne małe przecinki- było robione n a syna. Może balsam zfałszował wynik? Może jakie roztocza?