Co ze mną nie tak? brak uczuć..

napisał/a: mniom 2014-05-23 23:24
Witam moim problemem jest brak pozytywnych emocji, uczuć itp. Nie potrafię obdarzyć kogoś uczuciem, nie czuje, że kogoś kocham, co jest dla mnie dużym problemem a zarazem jeśli ktoś na mnie nakrzyczy czy powie coś niemiłego albo często nie po mojej myśli to od razu zaczynam się rozklejać, nie panuję nad tym.. Nic mnie jakoś bardzo nie cieszy, nawet wymarzony i wyczekany prezent czy coś na co bardzo czekałam. Tak samo jest jeśli chodzi o sprawy intymne, nie czuję żadnej satysfakcji, nie przechodzę orgazmu, nie czerpię żadnej przyjemności. Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć dlaczego tak się dzieje? co mogę z tym zrobić?
napisał/a: Konstans 2014-06-06 15:11
mniom napisal(a):Witam moim problemem jest brak pozytywnych emocji, uczuć itp. Nie potrafię obdarzyć kogoś uczuciem, nie czuje, że kogoś kocham, co jest dla mnie dużym problemem a zarazem jeśli ktoś na mnie nakrzyczy czy powie coś niemiłego albo często nie po mojej myśli to od razu zaczynam się rozklejać, nie panuję nad tym.. Nic mnie jakoś bardzo nie cieszy, nawet wymarzony i wyczekany prezent czy coś na co bardzo czekałam. Tak samo jest jeśli chodzi o sprawy intymne, nie czuję żadnej satysfakcji, nie przechodzę orgazmu, nie czerpię żadnej przyjemności. Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć dlaczego tak się dzieje? co mogę z tym zrobić?


Spokojnie, nie obwiniaj się o wszystko. Postaraj sie zbadać hormony. Pójdź do lekarza POZ i niech on da Ci skierowanie na podstawowe kobiece badania. Zbadaj też tarczycę (tsh, ft3, ft4). To minimum ale zawsze da szerszy obraz. Może to tylko kwestia nierównowagi hormonalnej? :)
Potem zaczniemy mysleć, co dalej.
Pozdrawiam :)
napisał/a: mniom 2014-06-08 13:41
miałam robione badania hormonów i wszystko wyszło idealnie właśnie...
napisał/a: Konstans 2014-06-08 15:08
mniom napisal(a):miałam robione badania hormonów i wszystko wyszło idealnie właśnie...


A teraz jak się czujesz?
Coś się zmieniło?

Ciepło pozdrawiam :)
napisał/a: mniom 2014-06-08 22:51
nic a nic, może faktycznie stres ale czy to powinno trwać no ja mam wrażenie, że latami..? dziękuję za zainteresowanie :)
napisał/a: Konstans 2014-06-09 11:49
mniom napisal(a):nic a nic, może faktycznie stres ale czy to powinno trwać no ja mam wrażenie, że latami..? dziękuję za zainteresowanie :)


A może ulżyło by Ci gdybyś po prostu sobie z kimś porozmawiała? Psycholog? Przyjaciel? Ja?
Jak masz ochotę, napisz :)
Posłucham, nie osądzę a może poczujesz się lepiej i dojdziemy razem do jakichś konstruktywnych wniosków :)
Głowa do góry :)))))
Wierzę w Ciebie !!!!