Co z tym zrobić ?

napisał/a: Jason9006278 2017-05-28 00:39
Czesc, nie wiem od czego moge zaczac. Problem na pewno jest dosc zlozony, ale chcialbym poznac zdanie, moze jakies rady ? Co byscie zrobili na moim miejscu.. Mialem dosc ciezkie dziecinstwo. W sensie takim, ze od dziecka mialem jakby w sobie wiekszy strach, stres.. Nabawilem sie nawet od tego byc moze nerwicy, biore leki na cisnienie. Dodam, ze mam juz 27 lat. Ale przejde do sedna sprawy na ten moment a mianowicie.. Mam bardzo duze lęki przed znalezieniem pracy i obawy o wlasne zdrowie. Te dwa problemy nie daja mi zyc;/ Ludzie mysla, ze nie pracuje, bo jestem leniewm, moze tak to wygladac, ale tak nie jest. Nie bede sie usprawiedliliwal, nie pracuje juz dlugo, bedzie okolo 2 lat, jestem na utryzmaniu rodzicow. Siedzenie takie na pewno popadlo w pewna rutyne i ciezko wyjsc z tego, ale nie jest to niestety tylko lenistwo, jest ono w kazdym z nas na pewno, ale u mnie pojawil sie problem czuje duzo powazniejszy. Po prostu mam okropne lęki przed podjeciem pracy. Boje sie wszedzie, ze sobie nie poradze, mialem duze przerwy w szkole w mlodosci ( borykalem sie z duzym problemem fobii spolecznej ) teraz rowniez tez mam problemy z kontaktami z ludzmi, zwlaszcza dziewczynami.. To jest u mnie dziwne, bo potrafie sie poklocic z obcymi, isc cos sie zapytac a juz praca czy zagadanie do obcej np dziewczyny jest praktycznie niemozliwe.. W pracy boje sie, ze zrobie z siebie idiote, robie sie zaraz czerwony, po prostu nie jestem w ogole saba, poty.. Czy ja musze wedlug was wspomoc sie jakimis lekami, czy to dobre wyjscie ? Tutaj nastepna sprawa, boje sie okropnie o swoje zdrowie. Nie ide nawet do lekarza, bo boje sie ze jak wezme leki to zaraz bede mial jakies skutki ubczone i bedzie zle. Nawet jak kardiolog zapisal mi na poczatku leki na cisnenie to wzialem je, ale tego wieczoru tak spanikowalem, ze wyladowalem na pogotowiu i jak sie okazalo, nie bylo to zle dzialanie leku a jakis napad paniki, ze cos lyknalem i zaczalem sobie wmawiac to i pojawily sie objawy, ktore na pogotowiu nie byly do stwierdzenia iz sa spowodowane choroba a po prostu wymyslem w mojej glowie. Nie wiem co powiniem zrobic, ale do psychologa nie chce, bo jestem osoba ktora mysli cos otwarcie a po drugie, nie wystarczy mi powiedziec wszystko bedzie okej, bo to juz chyba nie ten etap.. Pomocy..