co to może być za choroba?

napisał/a: pacjent X 2007-08-12 17:49
zawsze byłem inny niż wszyscy moi rówieśnicy. w dzieciństwie miałem podobno ADHD. teraz mam 20 lat i od jakiegoś czasu wmawiają mi depresję. byłem raz u psychiatry i wię- cej nie mam zamiaru być. mam co do tej diagnozy spore wątpliwości bo gdy opowiadałem lekarzowi co mi rzekomo dolega ten tylko pusto przytakiwał. a poza tym jaką trafną diagnozę można postawić w w 50 minut? w dniu kiedy byłem u psychiatry miałem lekkiego doła a już dwa dni później miałem coś co przypominało epizod maniakalny, który trwał przez 3 dni. o takich napadach radości i zwiększonej energii też lekarzowi mówiłem ale chyba to olał. z mojego punktu widzenia jestem całkowicie zdrowy ale rodzina zauważa coś znacznie innego. ludzie traktują mnie jak dziwaka bo myślę inaczej niż wszyscy, inaczej odbieram świat itd. co do tego odbierania świata to często mi się wydaje że to wszystko to jedna wielka iluzja że tak na prawdę nic nie istnieje. często poruszam temat śmierci i tego co po niej. mało mnie obchodzi to co się ze mną po niej stanie. zwisają mi też problemy tego ''realnego'' świata, który z chęcią bym ... (wiadomo co). nienawidzę tego że jestem tym czym jestem i nienawidzę swojego ''supergatunku'', któremu się wydaje że świat został dla niego stworzony i może z nim robić co chce. takie są moje (''chore''?)poglądy na temat systemu, w którym się znajduję. poza tym nie mam żadnych omamów (czyli nie jestem chory psychicznie) a co do urojeń to nie wiem czy mam bo rodzina się na tym nie zna a ona jest jedynym moim informatorem tego co się ze mną niby dzieje. dla nich życie ze mną jest ogromnym ciężarem bo już od dzieciństwa dużo chorowałem nie tylko psychicznie. poza tym podobno czasem chodzę bez celu i ściemniam głupoty jak to określiła matka moja. przez jakiś czas sam się zastanawiałem czy nie mam jakiejś schizofreni bo ciągle mam poczucie jakbym był z innego wymiaru. to wszystko co mnie otacza jest dla mnie obce i niezdrowe. według mnie to wszyscy co się uważają za zdrowych powinni się leczyć. jeśli czyta to jakiś psychiatra niech skomentuje mój przypadek. mój email osobisty kczah@wp.pl
napisał/a: dorotka90 2007-08-30 14:08
na pewno nie wszystko jest ok. sama mam wielki uraz do psychologów. od 5 lat choruję na silna depresję i jestem po 18 próbach chociaż mam dopiero 17 lat. poczytaj o psychozie maniakalno- depresyjnej bo z tego co opisujesz to może być to. nie mam neta ale moge podać Ci mój numer kom. i gdybys chciał pogadac to dasz znac i cos wymyslimy żeby pogadac. 607 212 483 Dorota
napisał/a: paperdoll 2007-11-26 21:32
po czesci cie rozumiem. Tez dopadla mnie depresja - przynajmniej tak mi sie wydaje bo u zadnego lekarza nigdy nie bylam - jakies 4 lata temu. Objawow nie bede opisywac, bo nie ma po co. Natomiast chcialabym napisac ze rowniez mam takie dziwne podejscie na temat naszego swiata - wydaje mi sie, ze to wszystko czym ludzie sie przejmuja tu i teraz, nawet wlaczajac w to nauke i szkolnictwo, nie ma wiekszej wartosci. Wydaje mi sie, ze jestem "ponad" tym wszystkim i odstaje od wiekszosci ludzi. Z drugiej strony mam ogromna chec im pomagac (w rozny sposob). Oczywiscie musze poddawac sie pewnym regulom, jak np obecnie pisze prace licencjacka, co dla mnie nie ma wiekszego sensu i nie przychodzi z latwoscia- sadze, ze tylko trace czas. Ostatnio jestem w lepszym nastroju i ciezko jest mi oddac to wszystko co czuje, ale chcialam tylko zebys wiedzial ze nie jestes sam :)