Co to może być?

Mam nowe info,po wizycie u lekarza ilads. Obejrzał wynikiz tzw.testu pochyleniowego,gdzie wyszła niby norma,ale w górnej bardzo granicy. Zdiagnozował dysautonomię układu nerwowego,czego skutkiem może być ibs i takie objawy poposiłkowe. Podejrzewa też przeciekające jelito grube. W sumie zgadza się to z moimi przypuszczeniami...

Hej Przemo,

dopiero teraz odczytalem Twoją wiadomosc. Szczerze powiedziawszy, to dziwna ta diagnoza.

Po pierwsze, ja jestem wręcz przekonany, ze to objawy w jelicie cienkim powodują te okropne odczucia w układzie nerwowym (z myslami samobójczymi na czele). A Twój lekarz mówi, ze na odwrót, ze "dysautonomia układu nerwowego powoduje objawy poposiłkowe".

Po drugie IBS, to taki worek, do ktorego lekarze wrzucają wszystko, czego nie potrafią poprawnie zdiagnozowac, a tak naprawde za kazdym IBS kryje się inna przyczyna.

Mineło juz sporo czasu od diagnozy. Dostales jakas rozpiske leczenia? Masz moze poprawe? Ja obecnie testuje rozne ziola na borelioze i koinfekcje z roznymi skutkami. Mam dni, kiedy czuje sie calkiem dobrze, lecz sa tez takie, kiedy czuje sie fatalnie, kiedy mysli samobojcze mnie przygniataja.

Pozdro!

Dysautonomia może wpływać na takie objawy, w tym sensie. Ja mam zdiagnozowany pots,w lekkiej formie, poczytaj. http://www.hurija.com/2015/01/jestem-nieuleczalnie-chora-pots.html

To jest dysfunkcja autonomicznego układu nerwowego,która powoduje, w dużym skrócie,że głowa,organy itd są słabo ukrwione, więc teoretycznie po posiłkach,zwłaszcza dużych,gdy krew dodatkowo spływa do jelit, a jest już dysfunkcja opisana w linku to może nasilać to złe samopoczucie. Ta choroba może być pewnym elementem układanki, daje też objawy ibs i tak-przyczyną może być jak najbardziej borelioza czy inna infekcja.

Co do leczenia to obecnie na dysbiozę biorę selektywny antybiotyk w cyklach, biorę też probio i inne suple na nieszczelne jelito.

Byłem z kolei u kolejnego gastrologa,młodego i oczytanego. On twierdzi,co zresztą podejrzewałem i wyczytałem,mówili też inni lekarze mi o tym, że ten problem to głównie rozwalone połączenie gut-brain axis, po abxach właśnie i nie jestem jego pierwszym pacjentem z tym shitem. Jelito jest silnie unerwione i zawiera pewnie jeszcze więcej komórek nerwowych niż mózg i to ono wpływa wg niego na to złe samopoczucie.

U mnie na bank są jakby dwa problemy-gaz i zaparcie, one rozciągają jelito(supeł) i wywołują część objawów-czyli jelito grube. Jest też druga sprawa-reakcja na pokarm(mgła etc) i to może być sibo lub nieszczelność jelit. Dochodzi do tego dysautonomia,borelia,yersinia,dysbioza. Powoli czuję,że rozwiązuję tą zagadkę, pytanie czy da się to odkręcić? Zobaczymy, jeśli celowana abxoterapia nie pomoże to idę na przeszczepy kału.

Zioła bierz,są lżejsze niż abxy, kombinuj,próbuj,to ważne.

Damy radę! Pzdr;)

Przemo,

jak sie obecnie czujesz, masz jakas poprawe?

ja ciagne, ale jest ciezko. Staram sie bardzo malo jesc, zazywam regularnie kofeine, alkohol i ocet jablkowy i jakos przezywam dzien za dniem.

pozdro!

Hej Przemo,

Coraz bardziej sklaniam sie ku hipotezie, ktora juz tutaj czesto przytaczales, ze przyczyna naszych poposilkowych objawow jest nieszczelne jelito.

Obecnie jestem w trakcje komponowania kitu, ktora bede spozywal po lyzeczce rano i wieczorem. Opracowalem go na podstawie ponizszych wpisów:

http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3324.0

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/4-kroki-wyleczenia-nieszczelnego-jelita-choroby-autoimmunologicznej-2014-11

http://forum.chlamydioza.pl/viewtopic.php?t=1626


Poniżej skład:

1. kwas masłowy (debutir lub HMB)
2. L-Glutamina
3. L-Karnozyna (+cynk)
4. Kwercetyna
5. mleczan wapnia
6. mentowal lub validol
7. balsam szostakowskiego
8. inozytol (vit B8)
9. syrop z laktuozą
10. kwasy MCFA (kwas walerianowy+olej kokosowy)
11. oleje: rokitnikowy+konopny lub lniany
12. zioła: asafetyda/lukrecja/kozieradka/kurkuma+pieprz/cynamon/imbir

+ ewentualnie: szczodrak, cholina, lecytyna, koci pazur, dzika róża, mastyka, metionina, boswellia

Diete zamierzam oprzec glownie na bialkach i tluszczach: gotowane miesa, rosół na kościach, śledz/makrela, jajka, ser żółty, orzechy ziemne, kefir, awokado oraz kapusta na jak najwiecej sposobów: kiszona, gotowana do bigosu, sok z kapusty (jest naturalnym zrodlem Glutaminy). Zastanawiam sie nad zupełnym porzuceniem weglowodanow, ewentualnie zostawie sobie tylko kasze jaglaną. Z tluszczy przede wszystkim olej kokosowy oraz tluszcze zwierzece- sporo sie wytraci podczas gotowania miesa/kosci- chodzi o tluszcze MCFA, ktore rzekomo odzywiaja/odnawiaja uszkodzone kosmki jelitowe.

Co o tym wszystkim myslisz? Dodałbys jakis produkt, czy moze widzisz cos zbednego?

Z gory dzięki za odpowiedz,

Pozdrawiam!

Hej Miki

Jesteś tam jeszcze? Sorry,ale kompletnie umknęła mi odpowiedź i teraz,po roku(;)) znalazłem na mailu ten wątek przypadkiem. Jak się czujesz? U mnie lepiej,przechodzę nowe leczenie,które sprawia,że zacząłem wierzyć w wyzdrowienie.

Hej Przemo,

To super, ze masz poprawę! U mnie niestety jej brak i wciąż nie potrafię dojść co mi dolega ...Czy mógłbyś napisać jak się leczysz?

Przemo,

Piszę jeszcze raz jakbyś przegapił powiadomienie na mailu...

btw. jak cos to podaje rowniez moj adres: gisele_vasquez@wp.pl

Hej Chciałem uzyskać od Ciebie informację, bo też od 2 lat walczę z podobną przypadłością jak u Ciebie, też się zaczęło po antybiotykach. U mnie jeszcze poza mgłą umysłową jest dzwonienie. Też mam wysokie przeciwciała przeciw boreliozie które utrzymują się w IGM od 2 lat na wysokim poziomie.
Bardzo Cię proszę odezwij się.

Przemo żyjesz tam ? czym sie leczysz ?

Witaj serdecznie Przemku,
Przeczytałam Twój wątek o dziwnych objawach. Męczą mnie one już ponad rok. Są identyczne jak te Twoje. Miałam zdiagnozowaną borelioze, ale leczenie na ten objaw nie pomaga. Bardzo proszę Cię o pomoc i choćby słowo, czy udało Ci się pozbyć tych objawów? Będę Ci ogromnie wdzięczna. Pozdrawiam