cień w lewym płucu

napisał/a: milmateusz 2011-02-23 17:43
cieWitam,
Mam do Państwa pytanie. Mój dziadek, który ma dziś 73 lata był u lekarza, gdyż od dwóch tygodni miewa gorączkę, mimo, że nie choruje (ani przeziębienie ani grypa - nic podobnego, jest on w świetnej formie). Dziadek jedynie choruje na depresję, ale to nie jest związane z tematem. Lekarz po prześwietleniu twierdził, że dojrzał się owalnego cienia o średnicy 50mm w górnej przyśrodkowej części płuca lewego-tu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek szerszej diagnostyki, aby się dowiedzieć, co to jest. Dziadek ma również powiększone węzły chłonne. Jak państwo myślą co to wszystko oznacza? Oczywiście mam już najgorsze przypuszczenia, ale chciałabym znać i najgosze i najlepsze wersje związane z tym niepokojącym cieniem. Proszę o odpowiedź, zwłaszcza jeżeli mieli państwo do czynienia z podobnym przypadkiem. Oczywiście, gdy dziedek otrzyma więcej wyników będę się z Państwem stale konsultować, ale narazie proszę o wstępne "podejrzenia". Szersza diagnostyka dopiero przed nami, dziadek 8 marca idzie do szpitala. Jednak do tego czasu chciałbym po prostu wiedzieć jak jest.
Serdecznie dziękuję za wszelkie odpowiedzi,
Mateusz L.
napisał/a: usgporady 2011-04-02 23:28
milmateusz napisal(a):cieWitam,
Mam do Państwa pytanie. Mój dziadek, który ma dziś 73 lata był u lekarza, gdyż od dwóch tygodni miewa gorączkę, mimo, że nie choruje (ani przeziębienie ani grypa - nic podobnego, jest on w świetnej formie). Dziadek jedynie choruje na depresję, ale to nie jest związane z tematem. Lekarz po prześwietleniu twierdził, że dojrzał się owalnego cienia o średnicy 50mm w górnej przyśrodkowej części płuca lewego-tu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek szerszej diagnostyki, aby się dowiedzieć, co to jest. Dziadek ma również powiększone węzły chłonne. Jak państwo myślą co to wszystko oznacza? Oczywiście mam już najgorsze przypuszczenia, ale chciałabym znać i najgosze i najlepsze wersje związane z tym niepokojącym cieniem. Proszę o odpowiedź, zwłaszcza jeżeli mieli państwo do czynienia z podobnym przypadkiem. Oczywiście, gdy dziedek otrzyma więcej wyników będę się z Państwem stale konsultować, ale narazie proszę o wstępne "podejrzenia". Szersza diagnostyka dopiero przed nami, dziadek 8 marca idzie do szpitala. Jednak do tego czasu chciałbym po prostu wiedzieć jak jest.
Serdecznie dziękuję za wszelkie odpowiedzi,
Mateusz L.


Witam. Niestety u pańskiego dziadka jest podejrzenie choroby nowotworowej. Następne badanie, które dostarczy więcej informacji to tomografia komputerowa i ewentualnie bronchoskopia (czyli badanie oskrzeli z pobraniem wydzieliny). Pozdrawiam
napisał/a: milmateusz 2011-04-04 15:56
usgporady napisal(a):
milmateusz napisal(a):cieWitam,
Mam do Państwa pytanie. Mój dziadek, który ma dziś 73 lata był u lekarza, gdyż od dwóch tygodni miewa gorączkę, mimo, że nie choruje (ani przeziębienie ani grypa - nic podobnego, jest on w świetnej formie). Dziadek jedynie choruje na depresję, ale to nie jest związane z tematem. Lekarz po prześwietleniu twierdził, że dojrzał się owalnego cienia o średnicy 50mm w górnej przyśrodkowej części płuca lewego-tu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek szerszej diagnostyki, aby się dowiedzieć, co to jest. Dziadek ma również powiększone węzły chłonne. Jak państwo myślą co to wszystko oznacza? Oczywiście mam już najgorsze przypuszczenia, ale chciałabym znać i najgosze i najlepsze wersje związane z tym niepokojącym cieniem. Proszę o odpowiedź, zwłaszcza jeżeli mieli państwo do czynienia z podobnym przypadkiem. Oczywiście, gdy dziedek otrzyma więcej wyników będę się z Państwem stale konsultować, ale narazie proszę o wstępne "podejrzenia". Szersza diagnostyka dopiero przed nami, dziadek 8 marca idzie do szpitala. Jednak do tego czasu chciałbym po prostu wiedzieć jak jest.
Serdecznie dziękuję za wszelkie odpowiedzi,
Mateusz L.


Witam. Niestety u pańskiego dziadka jest podejrzenie choroby nowotworowej. Następne badanie, które dostarczy więcej informacji to tomografia komputerowa i ewentualnie bronchoskopia (czyli badanie oskrzeli z pobraniem wydzieliny). Pozdrawiam


Mam kolejne wieści. Minęło już parę tygodni, u dziadka tak jak podejrzewano, wykryto guza na lewyp płucu. Stwierdzono, że zostanie on poddany operacji, w krórej mieli mu jedynie wyciąść kawałek guza w celu szerszej diagnozy, ale zamierzano również całego go usunąć. Brano także pod uwagę taką opcję, że trzeba będzie wyciąść lewe płuco. Operacji dokonano 31.03.2011r. Efekty są takie: wycięto całe lewe płuco tzn te płaty wraz z guzem, jednakże uznano że było to działanie niekonieczne, alczkolwiek wystąpił krwotok i aby ratować jego życie podjęto takie, a nie inne kroki. W tym momencie dziadek czeka na wyniki z diagnozy tego guza. Parametry życiowe są w miarę dobre, chociaż męczy mnie fakt, że lekarz niejako mieszał się w zdawaniu mi i mojemu tacie relecji z operacji. Uznał on że to takie "niedopatrzenie" i że to płuco w cale nie musiało być wyciętę chociaż przed operacją był taki zamiar. Były to podobno powikłania podczas operacji. Aktualnie dziadek czuje się jako tako, ma chrypkę, ciągle kaszle a my czekamy. Co państwo na to? Jakie prognozy, wnioski ?? Zg góry wielkie podziękowania za jakąkowiek odpowiedź.