cień na płucu

napisał/a: kurald 2013-01-17 23:53
Witam,
Mam prośbę o poradę, podzielenie się własnymi doświadczeniami w sprawie cienia na płucu. Moja Mama po pierwszym prześwietleniu płuc, które zrobiła 19 grudnia 2012 otrzymała wynik: "Przepona ustawiona prawidłowo, gładko zarysowana. Kąty przeponowo-żebrowe wolne. Na zdjęciu pa na rzucie IV międzyżebrza prawego, obwodowo widoczny miękko wysycony cień krągły wieloznaczny o śr 14 mm, nie dający się jednoznacznie prześledzić na zdjęciu bocznym. Poza tym płuca bez widocznych zmian ogniskowych, o rysunku płucnym prawidłowym. Serce nieco większe w całości z cieniem protezy zastawki. Aorta ze zwapnieniem w łuku. W obrębie mostka pętle druciane po sternectomii". Po drugim prześwietleniu (14 stycznia 2013) opis cienia brzmiał "(...)Na zdjęciu pa widoczny w rzucie IV przestrzenie międzyżebrowej przedniej miękko wysycony cień krągły o śr 16 mm, wieloznaczny, nie dający się jednoznacznie prześledzić na zdjęciu bocznym. (...)". Mama ma 65 lat, a jej ojciec zmarł na raka płuc. Ma skierowanie na badanie tomokomputerem, ale to za dwa tygodnie, a tymczasem jest przerażona i myśli oczywiście o najgorszym. Czy można z jakimś prawdopodobieństwem powiedzieć co to może być?
Będę wdzięczna za informacje i sugestie.
Pozdrawiam.
napisał/a: Vieri 2013-01-18 01:50
Witaj,

Przede wszystkim badanie tomografii komputerowej jest właściwą decyzją diagnostyczną i do tego czasu bardzo trudno podejrzewać jakąkolwiek diagnozę. Dwa tygodnie oczekiwania to czas akceptowalny. Z jakiego powodu mama była operowana (chirurgia serca?)?

Pozdrawiam
napisał/a: kurald 2013-01-18 06:42
Dziękuję za odpowiedź. Fakt z terminem tk pofarciło się nam, bo udało się przyspieszyć badanie (tylko miesiąc czekania, 2 tygodnie jeszcze zostały). W moim regionie czas oczekiwania obecnie to min. 2 miesiące.
Mama miała zawał 14 lat temu. Wymieniono jej zastawkę mitralną i wstawiono bajpas. 7 lat temu operację powtórzono (pojawiła się woda w płucach, po badaniach stwierdzono, że zastawka przestaje prawidłowo działać). Przy drugiej operacji zwężono też zastawkę trójdzielną. To tak pokrótce, mało fachowym językiem. Mama choruje też na cukrzycę. W razie operacji te choroby "towarzyszące" mogą być kłopotliwe. Ostatnio zrezygnowała z leczenia operacyjnego kolana, bo lekarz kardiolog powiedział, że musieliby jej odstawić leki. Kolano nie jest jeszcze w tragicznym stanie, więc, jak to Mama określiła biorąc pod uwagę ryzyko towarzyszące operacji, "doturla się" z nim.
Pozdrawiam.