Ciągły ból gardła

napisał/a: Amarant1 2014-08-29 16:51
Witam. Dwa lata temu miałem ciężką infekcję, którą leczyłem trzy tygodnie (dziś lekarze mówią, że prawdopodobnie była to mononukleoza - wtedy było to zdiagnozowane jako "zapalenie tchawicy, migdałów i gardła"). Miałem wtedy spuchniętą szyję z lewej strony do tego stopnia, że utrudniało mi to picie i jedzenie. W końcu się wyleczyłem. Od tego czasu miałem nieco słabszą odporność, byłem przemęczony, wieczorami często czułem jakby mnie coś "brało".

Od połowy lipca znów odczuwam ból gardła. Jest on tylko lewostronny. Czasem czuję jakbym miał tam takie "zaschnięte" miejsce (uczucie znane np. po przebudzeniu czy podczas choroby), czasem nic nie czuję, ale boli mnie przy przełykaniu - co ciekawe, tylko pokarmów słodkich jak wafelki, batony. Nie odczuwam bólu przy jedzeniu czegoś kruchego, o stałej konsystencji czy też piciu słodkich płynów. Może poza wspomnianą "suchotą" w tym miejscu. Morfologia w normie. Jakiś czas temu miałem na języku candidę - raz po wspomnianej infekcji, raz kilka miesięcy temu. Lekarz mówi, że że nic tam nie widać w gardle, ale dał mi skierowanie do laryngologa - z tym, że termin to.. uwaga... połowa lutego 2015. W związku z tym chciałbym wiedzieć czy ktoś z Was się z czymś takim spotkał, co to może być, czy to może być candida która "rzuciła" mi się na przełyk. Bo człowieka w takich sytuacjach nachodzą niestety najczarniejsze myśli o raku. Mam 19 lat. Nie palę, nie piję.

Pozdrawiam