Ciagle sciskanie żołądka

napisał/a: RobT 2015-07-30 12:53
Witam mam problem a mianowicie ciagle sciskam zoladek..tak jakbym mial jakies skurcze jesli czy cos w tym rodzaju. Ostatnie 4 miesiace przebywalem w miejscu gdzie sie tylko jadlo i spalo a ruchu bylo bardzo malo. po 3 miesiacu zaczelo sie te sciskanie z lewej strony brzucha.. cos jakby mi kazalo co chwile sciskac z tej strony i tak w kolko. do tego mam codziennie nabrzmialy-napompowany brzuch.. nic mnie nie boli cykl wypoznien mam regularny chociaz ostatnio widzialem w kale resztki niestrawionych warzyw. podczas snu tego nie ma.. po wyproznieniu nie jest lepiej a najgorzej jak siedze bo jak leze na brzuchu to jest troche lepiej.. i ciagle czuje sie napompowany.. kupilem sobie colon c i espumisan i do tego essentiale forte i jem to od 2 dni. do tego dolozylem siemie lniane i jogurty naturalne ale nie ma poprawy... problem w tym ze mnie nic nie boli tylko ciagle sciskam ten brzuch przewaznie gorna lewa czesc a dolna czesc brzucha wypycham.. prosze o pomoc czy jakokolwiek opinie . Dziekuje
napisał/a: RobT 2015-07-30 18:44
jakies konkluzje ?
napisał/a: Konstans 2015-07-30 19:46
Witaj,
konkluzji jest cała mas, wszak każdy z nas jest inny i podlega innym czynnikom.
Masz problemy z perystaltyką jelit, którą mozesz uspokoic tylko dobrą dietą, eliminacją produktów, które utrudniają trawienie a pewnie i wpływają na nietolerancje pokarmowe.
Dobrze, ze przyjmujesz te suplementy - na pewno nie zaszkodzą ale to za mało.
Powiedz jak wygląda Twoja dieta ??
Co jesz? co pijesz?
Wiem już, ze mało sie ruszasz, co niestety w tym stanie utrudni powrót do formy, zatem musisz to zmienić. Nie mówię o jakimś ekstremum ale szybszy spacer powinien wystarczyć, rower, lekka przebieżka. Nie wiem, co lubisz, więc trudno mi coś radzić.
Ale każda lekka choć forma ruchu poprawia w znacznym stopniu pracę całego przewodu pokarmowego.
I oczywiscie dieta !!!! Ale o niej za chwilę. Najpierw napisz, co zwykle jesz ?
Pozdrawiam.
napisał/a: RobT 2015-07-30 22:54
A wiec tak. To ze 3 miesiace nic prawie nie robilem i zle sie odzywialem to wina tego iz bylem w areszcie sledczym a tam za bardzo ruchu nie ma. Teraz po powrocie zostalo mi to co opisalem. 3 razy w tygodniu chodze na silownie prawie po 2h z bieganiem na biezni i ogolnie zawsze cwiczylem i mialem bardzo dobre rezultaty. obecnie waze 104 kg dobrze wygladam chodz troche tluszczu jest ( ale po to jest silownia) mam 185 cmm i 31 l. Czesto spaceruje i duzo odpoczywam. Byc moze wina tego wszystkiego lezy po stronie stresu+ sle odzywianie i opychanie sie w nocy. Teraz staram sie nie jesc na noc zeby jakos wszystko przetrawilo. Teraz pytanie czy konieczna bedzie wizyta u lekarza? nadmieniam iz cale te sciskanie jelit trwa juz prawie 2 miesiace a myslalem ze jak wyjde i zaczne dobrze sie odzywiac to wszystko wroci do normy ale niestety tak nie jest. tak naprawde to nic mnie nie boli poza tym ze od tego sciskania juz mam zakwasy na brzuchu i siedze w towarzystwie i ciagle to robie.. co jeszcze moge dorzucic zeby bylo lepiej ? odstawilem odzywki i nie pije juz nawet bialka. Staram sie jesc chinszczyzne bo jest tam duzo warzyw , ryzu i troche kurczaka ale niestety nic nie pomaga. Bralem tez polprazol bo mam pod reka ale 3 dni bralem i zero efektu .. nie pije puki co piwa i zero alkoholu, natomiast problem nie znika. znika tylko jak spie i sie przebudzam... pije troche malo wody ale staram sie chociaz te 2 l dziennie wypic. wzielem dzisiaj 2 nospy ale cos nie bardzo dzialaja wiec nie wiem jak zrobic zeby to wrocilo do homeostazy albo czy wogole wroci bez odpowiednich lekow.. musze powiedziec ze nigdy nie mialem zednych problemow z trawieniem. dzieki bardzo za jakies info jeszcze jakby mozna bylo :) pozdrawiam

ps. musze dodac ze bedac tam jadlem codziennie leki nasenne i uspokajajace na sen i nie wiedzialem zze moga byc teraz tego takie skutki. nie to ze sie bardzo stresowalem ale mialem problemy ze snem i dlatego bralem hydroxyzyne i inne badziewia :/
napisał/a: RobT 2015-07-30 23:08
znalazlem cos takiego jak clean inside - blonnik do przeczyszczenia jelit.. jakies opinie ?
napisał/a: Konstans 2015-07-31 05:57
Nie doceniasz roli stresu w naszym życiu a to on przyczynia sie do powstawania wielu zaburzeń, chorób, stanów zapalnych i przewlekłych.
Mówisz, ze sie nie stresowałeś a ja Ci powiem, ze stresowałeś sie baaaardzo a wynikiem tego były zaburzenia snu !!!
Już samo to rozregulowało Twój organizm.
Nie bierz żadnego błonnika na przeczyszczenie !!
Przeciez wypróżniasz się regularnie.
Twoje samopoczucie to nie tylko dyskomfort fizyczny ale tez kwestia psychiki. Musisz sie uspokoić, wyluzować, nie spinać !!
Teraz fajnie,ze sie ruszasz, dobrze odżywiasz. Rób to nadal. Musisz dac czas organizmowi na regenerację.
Poczytaj sobie o paleo i na jakiś czas przejdź na tę dietę. Mozesz też jeśc zboża ale w ograniczonej ilości. Daj sie zregenerować ciału i duszy, bo stres z Ciebie jeszcze nie wyszedł.
Jak masz pytania, słucham.
Pozdrawiam :)
napisał/a: RobT 2015-07-31 11:42
W sumie to zawsze mialem problemy ze snem i chodzilem pozno spac ale to taki nawyk a tam nie chcialem siedziec po nocach wiec bralem cos na sen a ze byly rozne tebleteczki to bralem rozne :P Ok to narazie bede brac te siemie lniane i ten colon . dorzuce troche olivy z oliveki i nie bede wogole jadl na noc... jak myslisz jak dlugo organizm bedzie wracac do normy? moge pic jogurty naturalne czy to raczej gorzej bedzie ? cos z suplementow dorzucic jeszcze czy to wystarczy? moze jakis nervomix czy nospe po 2 szt dziennie ?
napisał/a: Konstans 2015-07-31 12:57
RobT napisal(a):W sumie to zawsze mialem problemy ze snem i chodzilem pozno spac ale to taki nawyk a tam nie chcialem siedziec po nocach wiec bralem cos na sen a ze byly rozne tebleteczki to bralem rozne :P Ok to narazie bede brac te siemie lniane i ten colon . dorzuce troche olivy z oliveki i nie bede wogole jadl na noc... jak myslisz jak dlugo organizm bedzie wracac do normy? moge pic jogurty naturalne czy to raczej gorzej bedzie ? cos z suplementow dorzucic jeszcze czy to wystarczy? moze jakis nervomix czy nospe po 2 szt dziennie ?


A po co Ci Nospa? Owszem ona rozluźnia, udrażnia ale nie mozesz brac jej non stop, bo rozleniwisz jelita i w ogóle sobie zaszkodzisz :p
Tobie nie jest do niczego potrzebna, bo już wiem, ze u Ciebie dużo siedzi w głowie !!
Musisz bardziej skupić sie na tym, by się wyluzować, odstresować. Znajdź sobie cos, co Ci to da.
Trochę potrwa nim organizm zobaczy, zego nie trujesz lekami, nie pobudzasz sztucznie i zluźni się.
Ale potrzeba cierpliwości.
Nie jedz jogurtów, bo jeśli masz jakiś stan zapalny, problemy z perystaltyką jelit to wszelkie produkty mleczne sa zabronione !!!!
Siemię mielone pij ale na czczo rano. Mozesz nawet z tym osadem (ale nie musisz).
Jedz dużo warzyw surowych, gotowanych + zdrowy tłuszcz (oliwa, olej lniany, masło jest dobre, awokado, oliwki), bialko (mięso, jajka, ryby) i trochę węgli.
Kup sobie moze Omega3 (Olimp) i bierz 4 kapsułki dziennie (to przeciwzapalne).
Jeśli jesteś nerwowy to jakies delikatne zioła na wieczór, a najlepiej wypij herbatkę z melisy (2 torebki ) przed snem :)
Pozdrawiam
napisał/a: RobT 2015-09-02 21:28
Niestety nie pomoglo nic, bylem u lekarza i przepisal mi lek o nazwie Debretin. Lek ten biore juz 5 dzien ale niestety nie ma zadnych efektow. Zostalem skierowany na badania morfologie , cukier, usg brzucha itd ciekawe co wykrwyje? :P
napisał/a: Amadeusz10 2015-09-15 12:34
RobT. Nie pomogło, bo nie mogło pomóc. To jest leczenie skutków a nie przyczyny.
W zasadzie sam sobie już odpowiedziałeś co ci dolega. Ty to wiesz, ale źle się do tego zabierasz. Tobie nie jest potrzebny gastrolog, lecz neurolog. Zaciśnięte mięśni brzucha, to jak jarzmo uniemożliwiające prawidłowe trawienie, szczególnie u osób trenujących mięśni brzucha. Słowem im masz silniejsze mięśni brzucha, tym większe problemy trawienne. Żeby tylko trawienne. Cała masa innych. Ja też miałem podobnie. Może to być stres, ale również zaburzenia emocjonalne. Ujawnia się to szczególnie podczas skupiania się bardzo mocno psychicznie na czymś. Należy unikać w takiej sytuacji komputera (szczególnie gier), oraz oglądania emocjonujących filmów. Wtedy dochodzi do silnego zaciskania mięśni brzucha i nawet pochylania sylwetki do przodu i w dół (głowy). Wówczas tego nie zauważamy, czasem przypadkowo, że mamy problemy z oddychaniem. Wynika to z tego, że mięśni brzucha wycisnęły nasze wnętrzności do płuc. Płuca z kolei zostały wciśnięte w serce. Mózg jest niedotleniony. Może taki stan spowodować czasem omdlenia i utratę przytomności. Bardzo często kłucia w sercu. Szczególnie dokuczały mi w nocy. Budzisz się czasem i czujesz jakby ci ktoś wbijał szpilkę w serce przy próbie oddechu. Im głębiej chcesz złapać powietrze do płuc, tym silniejsze kłucie. W zasadzie dochodzi do tego, że nie możesz oddychać. Leżysz i w strachu czekasz właściwie na śmierć. To nie jest zdrowe dla organizmu. Lecz wkrótce przychodzi rozluźnienie i w pewnym momencie łapiesz oddech. Wynika to zapewne z tego, że przestałeś się skupiać na tamtej jakiejś sprawie. Teraz myślisz tylko jak przetrwać instynkt obronny.
Co w takiej sytuacji należy robić. Trzeba całą swoją uwagę skupić na rozluźnieniu mięśni brzucha i głębokim oddychaniu przeponą.
Z ćwiczeń na mięśni brzucha lepiej zrezygnować. Pozostałe ćwiczenia dobrze jest wykonywać tuż przed snem, to odpręża w nocy. Dużo chodzić po lesie, np. na grzyby, na świerzym powietrzu. Trzeba mieć zawsze jakieś zajęcie, hobby. Nie można siedzieć, nic nie robić i tylko rozmyślać.
Pożywienie ma też duży wpływ na jelita, więc dobrze jest spożywać pokarmy lekkostrawne i zawierające bakterie probiotyczne, które pomagają rozkładać pokarm. Ja jadłem chętnie kiszone ogórki i kapustę, kefiry i jogórty, oraz ryby pod każdą postacią. Wówczas nie bulgotało mi w brzychu w towarzystwie.