Ciągłe parcie...

napisał/a: kszksz 2014-08-07 16:34
Witam,

od września ubiegłego roku (11 miesięcy) borykam się z pewnym problemem. Mam wieczne parcie na stolec, często ściga mnie kilka razy do toalety, a i tak czuję, że nie mam już czym. Jest to uporczywe - ciężko ruszyć się gdziekolwiek z domu, zaczynam się zapętlać, bo im bardziej o tym myślę, że mi się przytrafi na mieście, tym bardziej to mi się nasila.
Jest to krępujące w towarzystwie, bo miewam przy tym cuchnące gazy.

Jeżeli chodzi o stolec to najczęściej jest bobkowaty, a gdy nie mam już czym, a parcie nie ustępuje, wtedy wydalam coś dziwnego (na załączonym obrazku - odcień odbiega od rzeczywistego, tzn. w rzeczywistości kolor zbliżony do pomarańczowego, czasem niewielkie grudki i wydaje się być lepki). Przy normalnym wypróżnianiu często też wydalam z kałem bardzo dużo resztek niestrawionego pokarmu, niezależnie co spożyłem, często też wydalam to co dopiero zjadłem, zanim organizm przetrawi coś, co jadłem dużo wcześniej.

Nie wydarzyło się w tamtym okresie nic, co mogłoby wpłynąć na tę przypadłość, choć jak wspomniałem im bardziej o tym myślę tym jest gorzej, a nawet jak zapomnę, bo jestem czymś bardzo zajęty choćby w pracy, to i tak się dzieje 'samo z siebie' - więcej czasu spędzam w ubikacji (tylko czekać aż mnie wyleją, z drugiej strony nie chcę zanieczyszczać powietrza kolegom po fachu przy biurkach obok).

Jeszcze a propos gazów często zdarza się, że wraz z nimi ta dziwna jak to nazywam maź wręcz ulewa się, nie mam nad tym kontroli - tak samo gdy najdzie mnie parcie - mam dosłownie kilka sekund - inaczej klapa......

W nocy mam z tym spokój, jeszcze nigdy parcie mnie nie obudziło, choć kilka razy obudziłem się w poplamionych bokserkach.

PS. byłem u internisty - skierował mnie na badanie krwi, moczu i kału (w tym krew utajona i cysty lamblii), kolonoskopię oraz do chirurga. Ani badania ani konsultacje niczego nie wykazały. Dodam, że robiłem sobie test dostępny w aptece (dwukrotnie, w odstępie kilkudniowym dla potwierdzenia i o różnych porach dnia) na krew w kale i te dwa razy wyszedł on pozytywnie, o czym lekarzy informowałem (badania laboratoryjne kału z trzech próbek z trzech różnych dni niczego nie wykazały).
Ponadto stosowałem colon c, ogólnodostępne czopki na hemoroidy i niestety, nic....

Bardzo bardzo proszę o pomoc, sugestie. Jak tu życ...
napisał/a: Konstans 2014-08-07 18:35
Witaj,
najpierw szybko i zaradczo musisz pomóc sobie dietą !!!!
Koniecznie odstaw wszelki nabiał, cukry, warzywa wzdymające (brokuł, kalafior, pikantne) i najlepiej by było równiez gluten. Juz po tygodniu dyskomfort minie a przynajmniej sie zmniejszy.
Tak "na oko" po Twoich objawach masz nietolerancje pokarmowe, być może zapalenie jelit/śluzówki zołądka etc. I organizm już nie jest w stanie tego trawić, co sam wiesz po niestrawionych resztkach, zaburzeniach wchłaniania, przelewaniu, potrzebie oddania natychmiastowego stolca. A czy dopatrzyłeś się śluzu w stolcu?
Zmien diete a Twój komfort życia ulegnie poprawie :))) i w pracy będziesz czuł się pewniej. Minie Ci również psychiczna blokada/strach, nerwowośc, lęki , bo to wszystko jest spowodowane dysfunkcją jelit.

Co wykazała kolonoskopia? bo przy takich objawach jest jak najbardziej wskazana.

Pozdrawiam :)
napisał/a: kszksz 2014-08-08 08:40
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Zastosuję się do rad, dot. diety.
Jeśli chodzi o śluz w stolcu, zauważam jego wystąpienie, gdy (raz na bardzo długi czas) uda mi się oddać stolec "ciągły" (nie bobkowaty).
Co do kolonoskopii, tak jak wspomniałem - "wszystko w porządku" - te słowa usłyszałem, nie otrzymałem nawet żadnego wyniku 'na papierze'. Czy warto w takim przypadku powtórzyć badanie, ale tym razem prywatnie, by dostać opisówkę?
napisał/a: Konstans 2014-08-08 14:18
Witaj,
najpierw wyeliminuj z diety produkty, które ze swej natury mają niekorzystny wpływ na jelita (o których pisałam wyżej). Sam zauważysz czy odczuwasz różnicę, jak zachowuje sie Twoje ciało, stolec, samopoczucie. Po 2 tyg. już powinienes miec jakies wnioski :) Jak nadal będziesz czuł się źle to trzeba dokonywac kolejnych eliminacji pokarmowych, by nie prowokowac jelit.
Takie bad. jak kolonoskopia jest wazne ale mimo wszystko nie należy go wykonywac częściej jak raz do roku, więc wstrzymaj sie przed kolejną interwencją. Należy teraz skupic sie na uszczelnieniu jelit i wyeliminowac potencjalne alergeny. Możesz też zrobic sobie testy pokarmowe ale wydaje mi się ,że teraz w Twoim przypadku (zaostrzenia objawów) wyjdzie b.dużo alergenów albo test nie wykaże nic, bo i z czyms takim sie spotkałam. Za jakiś czas to byłoby bardziej racjonalne.
Pozdrawiam :)