Ciągle nie zdiagnozowany problem z gardłem - ZDJĘCIA

napisał/a: RakuNH 2009-10-18 13:53
Już nie raz się wpisywałem ale nikt mi jeszcze nie pomógł spróbuje jeszcze raz.

Przed wycięciem migdałów miałem problemy z gardłem, anigny itp. Wszystko wskazywoło na to żeby je wyciąć bo bolało mnie gardło. Tak też zrobiono ale gardło od 10 marca czyli od wycięcia dalej mnie boli i strasznie wygląda! Dodam że mam też lekko przytkany nos...

Miałem robione mnóstwo badań:

RTG zatok - NIC
wymaz na grzyby i bakterie(2 razy) - NIC
Cytologia śluzówki nosa - NIC
Gastroskopia - NIC
jakieś tam badania doktor z językiem itp. - NIC


A gardło nie dość że boli to dalej wygląda jak pobojowisko

Załączam zdjęcia (mam bardzo słaby aparat ale widac że jest źle)
http://i37.tinypic.com/2guyzw4.jpg
http://i35.tinypic.com/x4g8s5.jpg
http://i35.tinypic.com/11b53kl.jpg


POMOCY.

Podajcie chociaż jakie badania moge zrobić! Co to jest?:(
napisał/a: sitak23 2009-10-18 15:11
wygłada ze to jest nadrwazliwosc po infekcjach ,nazywana alergia , albo sama alergia , mozliwe ze masz reflux załotkowy , masz czesto zgage itp??
jakie leczenie ci proponuja ,i jakie jusz prubowałęs??
napisał/a: RakuNH 2009-10-18 15:25
Mam czasem zgagę i jakieś tam czasem bóle brzucha. Czekam teraz na wyniki krwi utajonej ale czy to może mieć jakiś związek? Jelita i gardło? ehhh;/

Miałem nystatynę, controlac i espumisan bodajże i raczej bez efektów. - to w kierunku refluksu
Miałem jakieś tam płynki do plukania bo niby na tej cytologi jakas mała infekcja wyszła (jeden w torebce jak sol do rozupszczenia, a drugi taki mentolowy smak i się prawie bańki robiły przy płukaniu - robiony an zamówienie)
Miałem coś tam na zatoki chyba cirrus - tez nie pomogło.


Ciężko to ocenić bo objawy są za każdym razem inne. Od czerwca do dziś mnie boli cały czas a wcześniej było róznie. Teraz mi to przeszkadza w codzinnym życiu, nauce i o sporcie nie ma mowy. Jedynie była przerwa miesięczna od połowy sierpnia do połowy września ale napisałem się 3 piwka (jak każdy normalny człowiek w młodym wieku) i na 2 dzień masakra;/ Pomyślałem że to alkohol i przez 3 tyg ani papieroska (nie pale ale czasem się poczestuje) i wogóle % I sytuacja się nie poprawiła wogóle...

Był taki moment kiedy miałem temperatura 38 stopni i już wtedy poszedłem do lekarza rodzinnego. Dał mi forcid 1000 i lepiej sie czułem i temperatura spadła ale gardlo jak bolało tak boli.

Dodam jeszcze że pewnego dnia mi wyszeł jakiś zilony osad na języku i czułem sie przez 3/4 dni jakbym wypił przegotowana wode z czajnika (poparzone gardło) ale nic takiego nie miałeo miejsca.


CZY LEKARZ RODZINNY MOŻE MI W TAKIEJ SYTUACJI DAĆ SKIEROWANIE DO SZPITALA?

Niech mnie cholera tam badają bo w wieku 18 lat żyje jak schorowany emeryt i siedze w domu;/

Oczywiście nie biore narkotyków i żadnych dopalaczy.
napisał/a: sitak23 2009-10-18 21:23
to raczej jest oczywiste ze jak lekarz nie daje rady i tak naprawde nieiwe co ci jest to powinien cie skierowac do szpitala na INTERNE . jest duzo badan aby wykryc co ty masz ale tak jak ty mówisz twuj stan sie pogarsza a ty dalej niewiesz co ci jest , zadaj skierowania do szpitala i juz !!!!!!!!!!!!
napisał/a: RakuNH 2009-10-19 21:09
Tak też zrobię. W środę idę do rodzinnego i zobaczymy co ciekawego powie. Mam nadzieję że nie będe musiał jakoś długo siedzieć w szpitalu.

Dziś rano się nawet dobrze czułem ale jednak wszystko wróciło do normy...