Ciągłe napady zimna

napisał/a: vox106 2015-04-26 15:23
Witam, mam pewien problem dotyczący mojego organizmu. Od jakiegoś roku męczą mnie napady zimna, tak jakby napady przeziębienia. Próbowałem naprawdę wielu rzeczy, nic nie pomagało, a mój lekarz nie ma żadnego pojęcia o co chodzi. Tylko jedna rzecz tak naprawdę pomaga i jest nią piołun. Po wypiciu, po jakiejś minucie objawy ustępują na jakieś 5-6 godzin. Czasami mniej. Szukałem jakiś informacji na ten temat, ale niestety nic nie znalazłem.

Mam hashimoto, ale wyniki są ok. Gdzieś w tym piołunie jest odpowiedź.

Dzięki za pomoc, pozdrawiam.
napisał/a: theblackcat 2015-04-26 16:07
Naprawdę lekarz nie wie? Przecież to może być przez Hashimoto które wywołuje niedoczynność. Jakie są Twoje ostatnie wyniki tsh, hormonów i przeciwciał? Wraz z normami. Polecam też zajrzeć do działu endokrynologia co do diety i suplementów przy Hashimoto (podwieszone wątki w dziale endokrynologia). Dieta i suple są niezbędne przy Hashimoto. Poprawiają także samopoczucie :)
napisał/a: vox106 2015-04-26 16:40
Czy ja napisałem nie wyraźnie??
Wyniki są w normie, robię regularnie badania(cały panel pod tarczycę) i wszystko jest pod kontrolą. Suplementy również przyjmuję od czasu do czasu, multiwitaminy, aminokwasy itp. Dietę mam normalną, bogatą w zdrowe kalorie.
napisał/a: theblackcat 2015-04-26 20:35
To że wyniki mieszczą się w normach nie znaczy że są całkowicie w normie. Np. TSH które ma zazwyczaj w labolatoriach norme do 4,0 nie powinno u młodej osoby do 30rż przekraczać 3,0.
Ponadto hormony też mogą mieścić się w dolnych normach podczas gdy powinny oscylować w górnej granicy normy.
Co do suplementów. Przy Hashi muszą być przyjmowane cały czas. Najważniejsze są: selen, omega3, zielona herbata, witamina D. O czym dowiesz się w wątku u suplementach przy Hashi i Niedoczynności w dziale endokrynologia.
Ponadto pańska dieta ma wpływ - gluten i nabiał są bezwględnie przeciwskazane
napisał/a: vox106 2015-04-27 11:16
Tak, wszystko to wiem. Jestem dietetykiem i sportowcem amatorem. Gluten dobrze toleruję, nie mam z nim problemów, tylko nie piję mleka, bo poprostu nie lubię.

Selen i omega-3 przyjmowałem swojego czasu w dość dużych dawkach, tak samo l-theanine i witamine d.

Mając tsh 11, nie odczuwałem żadnego zimna i nie miałem z tym problemów. Natomiast teraz mając wyniki w normie, mam z tym problem. Taki mały paradoks. Podejrzewam jakaś boreliozę, albo candide lub podobne cudeńko. Ponieważ PIOŁUN niweluje u mnie to uczucie zimna/przeziębienia.
napisał/a: theblackcat 2015-04-27 11:50
Co do zimna to może wtedy kto inny sie wypowie.
Ale powiem tak.. Może i gluten i nabiał wydawać sie jako dobrze tolerowany ale one działają zapalnie tzn pogłębiają zapalenie a w tym przypadku zapalenie tarczycy Hashimoto.
W tej chorobie tarczyca jest "niszczona" całe życie więc dobrze jest spowolnić ten proces dietą i suplementami. Omega3 działa przeciwzapalnie np.
Na forum na dziale endo jest masa osób któr dieta bardzo pomaga :) a nawet i zbija przeciwciała.
A jeśli pan nie chce glutenu odstawiać to i tak radze jeść go rzadko np tylko raz tydzień i wybierać "lepsze". Np chleb pelnoziarnisty zamiast białego. Choć to pan wie jako że pan jest dietetykiem :)
Pozdrawiam
napisał/a: vox106 2015-04-27 13:35
Według mnie cała ta dieta bezglutenowa jest mocno przereklamowana i jest to kolejny sposób na niezły zarobek. Zbijać stan zapalny można na różne sposoby. Jeżeli ktoś nie ma udokumentowanej celiakii, to nie zalecałbym przechodzenia na taką dietę. Jest to poważny błąd. Pozatym uwielbiam ciasteczka...

Mnie bardziej interesuje to co piołun neutralizuje. Jakby ktoś wiedział, to bardzo bym prosił o odpowiedź. Szukałem w interencie, ale nie znalazłem nic interesującego.

Nie mam w organiźmie żadnych pasożytów.
napisał/a: Peter 2015-04-27 15:26
Przypuszczam, że mechanizm "rozgrzewający" piołunu wynika z jego dwóch cech - działania rozkurczowego na mięśniówkę gładką i pobudzenia centralnego ukł. nerwowego. Z mięśniówki gładkiej są zbudowane także naczynia krwionośne - ich rozkurcz powoduje lepsze ukrwienie, a tym samym dostarczenie tkankom odpowiedniej ilości krwi odpowiednio natlenowanej i bogatej w składniki odżywcze i energetyczne. Tym samym uczucie zimna maleje. Tak samo oddziaływanie na centralny ukł.nerwowy poprzez rozkurcz naczyń krwionośnych mózgu i lepsze utlenowanie usprawnia pracę mózgu, tym samym ośrodków regulacji temperatury ciała.
To są takie luźne wnioski, wynikające z mojej wiedzy na temat hemodynamiki :). Nie sądzę, by były jakieś badania w tym kierunku, bo zainteresowanie medycyny konwencjonalnej ziołami obecnie jest znikome. A szkoda.

A co do diety bezglutenowej - tym, co gluten nie szkodzi, to faktycznie nie muszą się nim przejmować. Natomiast tym, co szkodzi - to jednak może powodować poważne perturbacje zdrowotne włącznie z celiakią nawet prowadzącą do wyniszczenia w przypadku młodego organizmu. Tak więc nie zawsze to problem przereklamowany.
napisał/a: vox106 2015-04-27 22:02
Dzięki za odpowiedź wszystkim. To jest bardzo prawdopodobne.

Będę jeszcze musiał zrobić badania pod kątem nie których hormonów jak prolaktyna, bo mam pewne podejrzenia co do niskiego poziomu dopaminy.