Ciągłe choroby

napisał/a: cielakhsb 2009-12-13 17:00
Witam.
Mój problem zaczął się pod koniec sierpnia tego roku.
Wtedy to wylądowałem w szpitalu z ropniem okołomigałkowym i został mi on wycięty.
Poszedłem,do szkoły i po tygodniu wylądowałem w szpitalu z anginą ropną.
Wyszedłem ze szpitala,przeleżałem tydzień w domu i po tym tygodniu udałem się na pogotowie,ponieważ nadal źle się czułem.
Okazało się,że angina się u mnie od nowa pojawiła.
Przeleżałem dwa tygodnie w domu,poszedłem do szkoły i po ok.2 tygodniach znów pojawiła się u mnie angina.
Przeleżałem 2 tygodnie w domu i zachorowałem na grypę.
Teraz byłem w szkole dwa tygodnie i znów boli mnie gardło,mam powiększone migdałki i biała kulkę na migdale,z której wycieka ropa.
Czy ktoś wie jaka może być przyczyna tak ciągłych zachorowań?
Być może to problem z odpornośćią ? Jeśli tak,to co polecacie na odporność.
Dodam tylko,że mam w nosie gronkowca złocistego,ale nie wiem,czy to ważne.
Pozdrawiam.
napisał/a: cielakhsb 2009-12-14 18:48
Nikt nie umie mi pomóc?
napisał/a: Richard1 2009-12-14 22:49
Witaj,

Serdecznie Ci współczuję. Pewnie zaczynasz mieć pomału poczucie beznadziei, bo chwytasz się różnych sposobów, a efektów nie widać:(.

Z Twojego opisu wygląda na to, że dotychczas żaden lekarz nie spojrzał na Ciebie "całościowo". Domyślam się, że przy każdej kolejnej anginie lekarz zaglądał Ci przez 5 sekund do gardła, przepisywał pierwszy lepszy antybiotyk i tyle go obchodziłeś:(. Częstotliwość występujących u Ciebie ostrych infekcji górnych dróg oddechowych sprawia, że powinien się Tobą zająć jakiś doświadczony laryngolog, który zamiast testować na Tobie kolejne antybiotyki poszukałby przyczyny. Wiem, że chciałbyś otrzymać jakąś konkretną wskazówkę co do przyczyny ode mnie, ale nie jestem lekarzem, także trudno mi wyrokować co do tego, co może być u Ciebie przyczyną. Ten gronkowiec, o którym wspomniałeś, brzmi poważnie, także to może być pewien trop...

Co do odporności to na pewno Ci jej aktualnie brakuje. Antybiotyki pewnie były konieczne w Twoim przypadku, ale pamiętaj, że ich przyjmowanie osłabia organizm. Teraz mamy epidemię grypy, także wirus, który Cię dorwał, trafił na podatny grunt. Wątpię jednak bardzo, by tak poważne infekcje wynikały tylko z osłabionej odporności. Żeby ją poprawić, bardzo bym Ci zalecał wyjazd w góry (im wyższe tym lepsze) na minimum 2 tygodnie (chyba że już mieszkasz w górach:)). Wiem, że masz szkołę i związane z tym obowiązki (pewnie też nazbierało się sporo zaległości przez te wszystkie choroby), ale taka zmiana klimatu podnosi liczbę czerwonych krwinek, które naturalnie wzmagają odporność. Poza tym góralska muzyka, a przede wszystkim góralki otuchy sercu dodają:) Możesz także przyjąć różne szczepionki, które poprawiają odporność, jak np. Luivac czy Broncho-vaxom. Mi osobiście świetnie zrobiły szczepionki homeopatyczne najnowszej generacji podawane domięśniowo o nazwie Echinacea Compositum Forte SN (kilka lat temu ciągle zapadałem na różne przeziębienia i inne infekcje górnych dróg oddechowych, wtedy bardzo mnie te homeopatyczne szczepionki postawiły na nogi). Oprócz tego polecam to, o czym pewnie już wiele razy słyszałeś, czyli jak najczęstsze spożywanie ciepłych, pełnowartościowych posiłków i wysypianie się. Unikaj też wychodzenia na dwór w ciągu kilku godzin po kąpieli i nie chodź na basen w okresie zimowo-wiosennym. Na Twoim miejscu piłbym też, przynajmniej w tym trudnym dla Ciebie okresie, wyłącznie ciepłe płyny (nie przesadzaj tylko z herbatą, bo wysusza gardło).

Życzę dużo zdrowia. Lepsze dni wkrótce przyjdą. Trzymam za Ciebie kciuki!

Richard1
napisał/a: Peter 2009-12-15 08:14
Richard1 napisal(a): Mi osobiście świetnie zrobiły szczepionki homeopatyczne najnowszej generacji podawane domięśniowo o nazwie Echinacea Compositum Forte SN (kilka lat temu ciągle zapadałem na różne przeziębienia i inne infekcje górnych dróg oddechowych, wtedy bardzo mnie te homeopatyczne szczepionki postawiły na nogi).

Fajnie to ująłeś :)
Te leki są w Polsce od ok. 10 lat. W Niemczech są stosowane od ponad 30-stu. To tylko w Polsce wyglądają na leki najnowszej generacji. I na dodatek wielu lekarzy jest tym preparatom przeciwna. Musiałeś trafić na wyjątkowo otwartego lekarza.
I faktycznie, są wskazania do takiej terapii u cielakhsb.
napisał/a: falbanka 2009-12-20 15:57
Ja nie znam tych szczepionek, ale to co opisujesz cielakhsb wydaje sie okrutne, choroba za choroba. Byc moze te cale problemy to kwestia zle dobranych antybiotykow? ja od zawsze stosuje razem z moja rodzina jeden antybiotyk (duomox), ktory zawsze nam pomaga, a przechodzilismy juz, podobnie jak Ty, i grypy i anginy i zapalenie gardla etc. Wiec nie wiem, moze po prostu zmien antybiotyk, zrob dodatkowe badania, wymaz z gardla? Pzdr
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-12-21 18:47
katharsis napisal(a):Ja nie znam tych szczepionek, ale to co opisujesz cielakhsb wydaje sie okrutne, choroba za choroba. Byc moze te cale problemy to kwestia zle dobranych antybiotykow? ja od zawsze stosuje razem z moja rodzina jeden antybiotyk (duomox), ktory zawsze nam pomaga, a przechodzilismy juz, podobnie jak Ty, i grypy i anginy i zapalenie gardla etc. Wiec nie wiem, moze po prostu zmien antybiotyk, zrob dodatkowe badania, wymaz z gardla? Pzdr


Jeżeli sama głupio robisz to przynajmniej tym się nie chwal. Stosowanie ciągle tego samego antybiotyku to idelana droga aby bakterie się na niego uodporniły.

A tak przy okazji masz jedno ostrzeżenie za archeologię, teraz masz drugie słowne za nic nie wnoszoące posty. Pomyśl zanim napiszesz kolejnego posta.
napisał/a: dr Lou Bitch 2009-12-21 23:14
Przejdź się do porządnego laryngologa, który zdiagnozuje przyczynę a nie będzie zaleczał objawy. Zaleczanie (zwłaszcza antybiotykami) powoduje osłabianie organizmu. W końcu z brzucha bierze się (ile % odporności organizmu - pytanie ze znajomości reklamy Actimela ;) ). Biorąc antybiotyk tracisz większość z tej odporności i to na dłuższy czas. Zażywanie probiotyków tylko częściowo łagodzi ten problem (głównie problem z biegunkami). Częste zażywanie antybiotyków prowadzi do grzybic układu pokarmowego = zmniejszenie odporności (poczytaj np o candidzie).