CIĄŻA i problemy z tarczycą - prośba o poradę

napisał/a: emailica 2014-08-06 20:58
Pomocy, nie wiem co robić. Bardzo poleciały mi hormony tarczycowe. Jestem w ciąży i martwię się o dziecko.
Historia wyników i dawki leków poniżej.
Wizyta u endo dopiero za 2 tygodnie. Dawkę trzeba podnieść... ale jak bardzo.
Co robić. Lekarz przez te 2 tygodnie jest niedostępny.

06.08.2014, po 100 mg, 16+4 TC
TSH 13.99% [wynik 0.82, norma (0.27 - 4.2)]
FT4 36.36% [ wynik 1.21, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 24.73% [wynik 3.03, norma (2.57 - 4.43)]

19.07.2014, po 88 mg, 14+0 TC
TSH 24.43% [wynik 1.23, norma (0.27 - 4.2)]
FT4 48.05% [wynik 1.3, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 30.65% [wynik 3.14, norma (2.57 - 4.43)]

27.06.2014, po 75 mg, 10+6 TC
TSH 29.26% [wynik 1.42, norma (0.27 - 4.2)]
FT4 42.86% [wynik 1.26, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 31.72% [wynik 3.16, norma (2.57 - 4.43)]

13.06.2014, po 75 mg, 8+6 TC
TSH 12.06% [wynik 0.744, norma (0.27 - 4.2)]
FT4 67.53% [ wynik 1.45, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 28.49% [ wynik 3.1, norma (2.57 - 4.43)]

30.05.2014, po 50 mg, 6+6 TC
TSH 78.88% [wynik 3.37, norma (0.27 - 4.2)]
FT4 68.83% [wynik 1.46, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 32.80% [wynik 3.18, norma (2.57 - 4.43)]

25.02.2014 po 50 mg po 3 miesiącach leczenia
TSH 28.24% [wynik 3.37, norma (0.27 - 4.2)]
FT4 41.56% [wynik 1.25, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 5.38% [wynik 2.67, norma (2.57 - 4.43)]
napisał/a: soaring 2014-08-06 21:33
Wyniki są ok. Nie rozumiem o co Ci chodzi?
napisał/a: emailica 2014-08-06 23:28
Ok?
FT3 powinno być na poziomie min 50%,
FT4 - w gornej granicy normy - optymalnie 60-80%
Po 2 tygodniach od zwiększenia dawki powinny być lepsze niż przez zmianą, a poziomy hormonów spadły.
Za każdym razem kiedy lecą wyniki sypią mi się też włosy z głowy, skóra jest sucha i mam potworne zaparcia, budzę się opuchnięta na twarzy - mam większość fizycznych objawów niedoczynności tarczycy. Pogorszenie samopoczucia i ww. objawy zauważam u siebie znów od tygodnia. Włosy lecą garściami, skóry nic nie jest w stanie nawilżyć, budzę się z opuchniętą twarzą - oczy, nos, i potrzeby fizjologicznej nie mogę załatwić od ponad tygodnia. Tylko lewatywa.

Jestem w ciąży, w 16+4 t.
Taki poziom hormonów nie wpływa na płód?!
W ciąży TSH, podobnie jak w ogóle, samo, się nie liczy. Ważny jest przecież układ między tymi 3 hormonami.

Na forum gdzie wypowiadają się ludzie wieloletnio leczący tarczycę i ci co znają się trochę na rzeczy, takie wyniki uznają za średnio ok...

Skąd takie rozbieżności?
Jakie powinny być wyniki i jak to wyjaśnić?
:(
napisał/a: soaring 2014-08-07 07:59
chcesz się nakręcać, to ja Cię nie powstrzymam. o niepokojących objawach nie napisałaś wcześniej, a chyba nie oczekujesz, że je zgadniemy.
nie widzę powodów do paniki. jesteś już na takim etapie ciąży, że płód sam wychwytuje jod. suplementujesz jod w dawce 200 mcg?
a objawy niedoczynności, które opisałaś, mogą równie dobrze wynikać z upałów, cukrzycy czy stanu przedcukrzycowego, za małej podaży płynów. chcesz przeczytać, że masz zwiększyć dawkę lewotyroksyny? ja nie widzę wskazań, ale lekarzem nie jestem, co tajemnicą nie jest.
napisał/a: emailica 2014-08-08 07:19
Nigdy nie reagowałam tak na upały, nie mam cukrzycy ani stanu przedrzucawkowego. Piję dużo (2-2,5l) płynów.
Tak na wszelki wypadek, anemii też nie mam (B12 i żelazem, D3, ferrytyna na poziomie 50% zakresu normy). Suplementuję się jodem 150. Reszta z soli jodowanej w posiłkach - bo takie jest właśnie zalecenie (zapotrzebowanie 200 ale suplementacja 150).
Wskazaniem jak dla mnie byłyby objawy i pogorszenie wyników badań.
Pogorszenie, bo gdzie bym się nie obróciła szukając informacji na temat wyników i poziomów hormonów korzystnych, to wszędzie trąbione jest o FT3 i FT4 min 50%, ze wskazaniem dla FT4 na środkową część drugiej połowy zakresu (60-80%).

Więc nie, nie jest dobrze.
Nie jest normalne, że tak bardzo wypadają włosy i łamią się paznokcie.

Ja też wiem, ze forum to nie lekarz, to ludzie z doświadczeniem. Jedni mniejszym drudzy większym. Tych z dużym można poznać po tym, że jak ktoś szukający pomocy, nie podał wszystkich inf (bo mógł nie wiedzieć, że inne objawy i jakie mogą pomóc w weryfikacji problemu), to zanim udzieli się odpowiedzi, dopytuje o pozostałe objawy. Bo ma większą świadomość złożoności tematu i laictwa pytającego. Dopiero później wydaje opinię, zgodną z jego doświadczeniem.

A ja się tylko pytam - to mam mieć takie włosy, do końca życia korzystać z lewatywy, bo wyniki są wystarczające a dziecko "se jakoś poradzi, bo ma już swoją tarczycę?"
;)
Tak myślę
napisał/a: soaring 2014-08-08 08:13
chcesz się pokłócić, czy personalnie pojeździć, to idź gdzieś indziej, mnie to nie interesuje, nie muszę Ci nic udowadniać.
skoro wiesz to wszystko, to wiesz też, że medycyna to nie matematyka i nie ustalisz powodów takich wyników, możesz tylko gdybać. skoro masz przekonanie, że dolegliwości to na pewno tarczyca, to powtórz badania w poniedziałek i w zależności od wyników szukaj innego lekarza, czy na własną rękę zmień dawkę.
napisał/a: emailica 2014-08-08 09:01
Eee :) ja tylko uzupełniłam informacje, nie bierz tego do siebie.
pozwolę sobie nieśmiało zaznaczyć, że to ton Twojej pierwszej odpowiedzi sprawił, dalszy przebieg wymiany zdań miał taki szorstki charakter. Sama nadałaś taki styl wymiany myśli.
Może warto to przemyśleć :)

Jak nie chcesz dzielić się swoją opinią to ok - ja przecież ostatecznie i tak sama decyzję podejmuję i to ja ponoszę odpowiedzialność. Ale liczę na niepejoratywny ton. W końcu z założenia na forum (a przynajmniej taka jest idea) odpowiada się z chęci pomocy i podzielenia doświadczeniami. A nie wyżycia na kimś kto "wie mniej" - czy jestem w błędzie?
napisał/a: soaring 2014-08-08 12:06
nie wiem w którym miejscu mój ton był szorstki i naprawdę nie jest moim celem dbanie o to. jessli się komuś nie podoba ton moich wypowiedzi, to naprawdę nie muszę się odzywać, robię to z dobrej woli, chęci i w czasie wolnym.
nie jesteś tu pierwszy raz, by wiedzieć, że jak chcesz otrzymać wyczerpujące informacje, to najpierw sama się musisz takimi podzielić.
moja opinia jest cały czas taka sama. lepiej jest mieć ft4 i ft3 wyższe, to oczywsite, ale 100 mcg to już jest duża dawka, a płód już nie korzysta tylko z Twoich zasobów, więc nie widzę powodów do paniki. skoro tak źle się czujesz i jesteś przekonana, że to z niedoczynności, to powtórz badania i zwiększ dawkę, najlepiej po uzgodnieniu z lekarzem. i oczywiście nie do 125, tylko np. raz 100, raz 125.
napisał/a: emailica 2014-08-08 16:15
soaring napisal(a):(...)
lepiej jest mieć ft4 i ft3 wyższe, to oczywsite, ale 100 mcg to już jest duża dawka, a płód już nie korzysta tylko z Twoich zasobów, więc nie widzę powodów do paniki. skoro tak źle się czujesz i jesteś przekonana, że to z niedoczynności, to powtórz badania i zwiększ dawkę, najlepiej po uzgodnieniu z lekarzem. i oczywiście nie do 125, tylko np. raz 100, raz 125.


Po pierwsze to nie panikuję, tylko źle się czuję.
FT3 jest odpowiedzialne za utrzymanie ciąży, FT4 za rozwój intelektualny dziecka.
Może i okres największego zagrozenia minął, ale dziwnym zbiegiem okoliczności brzuch boli mnie bardziej skurczowo i nakłada się to w czasie w którym lecą FT3 i FT4.

Co do badań. Dziękuję za radę. Na badania i wyzyty u lekarza, endo gin wydałam tylko w ubiegłym miesiącu 850 zł. Nie widzę sensu robić badań po 3 dniach. Następne mogę wykonać za 2 tygodnie. Poza tym nie stać mnie na to.
Ja pytałam o radę dot. aktualnych wyników badań, sugestie co mogę zrobić żeby było lepiej.
BO MI SIĘ POGORSZYŁO i to jest fakt.

Nie wiem dlaczego - paniką - nazywane jest moje zabieganie o to, żebym i ja mogła się dobrze czuć, nie łysiała i nie miała popękanych paznokci. Żebym nie budziła sie opuchnięta i mogła normalnie załatwić.
Jakbym nie była w ciąży też szukałabym optymalnego rozwiązania, a nie pozostawienia poziomów hormonów na znośnym poziomie.

Co do konsultacji z lekarzem.... oczywiscie ze sie konsultuję, z tym, ze nie ufam lekarzom, w odniesieniu do ciąży i aktualnego endo... ten to mnie tak wyprowadził, ze o mało nie straciłam tej ciąży, bo... zapomniał mi zwiększyć dawkę kiedy jeszcze brałam 50 ug, i sama zorientowałam się po rekacjach organizmu, m.in. wypadaniu włosów, skórze i opuchniętej buzi co rano, ze coś jest nie tak. Zrobiłam badania i podniosłam dawkę leku.
napisał/a: adelajdakub 2014-09-06 17:16
Witam, mam takie pytanie. Jestem w 7 tyg ciąży. Mam stwierdzoną niedoczynność i Hashimoto. ostatnie badania TSH 3,20 TF4 biorę Euthyrox100 od tygodnia. wcześniej brałam 88 , 75. Niedawno zmieniłam lekarza i wczesniejsza pani endokrynolog zakazała mi jakiegokolwiek jodu. Natomiast obecny endokrynolog przepisał mi Jodid200.
Dodam ze czuje sie gorzej - bardziej jest mi zimno i mam zbyt silna potrzebe spania-ciezko ja kontrolować. nie wiem czy to zbyt duza dawka Euthyroxu czy ten jod????

co mam zrobić? brac czy nie? skad taka rozbierznośc w zaleceniach????
napisał/a: emailica 2014-09-07 15:00
adelajdakub
Moim zdaniem endo spieprzył sprawę, przy HASHI nie bierze się jodu, nie wolno. Przynajmniej swego czasu natknęłam się na taką informację, kiedy szukałam odpowiedzi na swoje pytania. Proponuję poszukać artykułów dlaczego przy hashi w ciąży, mimo, że jest to zalecane nie powinno się brać jodu. Ja już nie pamiętam, ale jeśli dobrze kojarzę, to chodziło o obniżenie ft3, które jest odpowiedzialne za utrzymanie ciąży. Powinien być tylko euthyrox.
W dodatku w ciąży samo TSH nie jest aż tak istotne jak FT3 i FT4 (ale ten stan wiedzy posiada nieiwelu lekarzy). TSH w ciąży jest zaburzane przez hormony - m.in. beta hcg. Potrafi powodować zarówno spadek jak i wzrost TSH. W ciąży najważniejsze są poziomy FT3 i FT4. Owszem, dba się by TSH nie przekraczało 2,5 - najlepiej by oscylowało blisko wartości 1. Natomiast FT3 i FT4 na poziomie 50% normy (rózne laboratoria mają różne zakresy, dlatego sama wartość poszczególnych hormonów to za mało).
napisał/a: adelajdakub 2014-09-07 16:53
emailica napisal(a):adelajdakub
Moim zdaniem endo spieprzył sprawę, przy HASHI nie bierze się jodu, nie wolno. Przynajmniej swego czasu natknęłam się na taką informację, kiedy szukałam odpowiedzi na swoje pytania. Proponuję poszukać artykułów dlaczego przy hashi w ciąży, mimo, że jest to zalecane nie powinno się brać jodu. Ja już nie pamiętam, ale jeśli dobrze kojarzę, to chodziło o obniżenie ft3, które jest odpowiedzialne za utrzymanie ciąży. Powinien być tylko euthyrox.

ok. a co z tą chorobą która wstepuje przy niedoborze w ciaży jodu u dziecka? Kretyznizmem nazywa sie ta choroba :(