choruje na schizofrenie

napisał/a: Marek1 2006-10-17 22:40
Dzień dobry.Od mniej wiecej roku choruje na schizofrenie(rok temu miałem epizod)Występowały u mnie urojenia,głosy itp.Po miesiacu od zachorowania minęły(lekarstwa zadziałały)Głownym objawem jaki mi pozostał to brak pewności siebie,który polega na tym ze;
nie moge patrzyc sie komus w oczy , a kiedys miałem mocne ,pewne spojrzenie oraz czuje tak jakby lęk przed ludzmi pomimo tego ze myśle cos innego.Bardzo chciałbym dowiedzieć sie co jest tego przyczyna i czy jest szansa ze to minie
Bardzo prosze o odpowiedz
Marek1
napisał/a: Aś 2006-10-19 09:43
Neuroleptyki swoje pełne działanie mogą ujawnic po bardzo długim czasie. Pozatem nie wszystkie objawy chorobowe mogą ustąpic mimo kuracji farmakologicznej. Radzę jednak byc dobrej myśli...Bardzo silnym czynnikiem pomagajacym w leczeniu jest walka z własną podświadomościa-ja,żeby nie zwracac uwagi na spojżenia ludzi, nie bac sie konfrontacji z nimi wychodząc z domu-zakładam na uszy słuchawki i słucham muzyki:) W każdej chorobie psychicznej najważniejsza jest walka z samym sobą...przełamanie tego co narzuca nam nasze własne ja!!! pozdrawiam.
napisał/a: jakoo 2006-10-19 10:19
Ja polecałbym Ci skorzystanie z poradni psychologicznej, psychoterapia bardzo pomaga na tym etapie, na którym jesteś. Sama chemia blokuje tylko chormony, resztą musi się zająć psycholog.
napisał/a: Alberto 2007-03-05 16:06
Polecam afirmacje- programowanie psychiki za pomocą prostych zdań, które można zapisać na kartce, czytać po kilka razy, uczyć się na pamięć. Zdania te mają zastepować złe utrwalone schematy myślowe, wieć jeżeli się boisz układasz sobie zdanie typu :
"Jestem bezpieczny, zawsze tu i teraz, nie czuje już strachu, nic mi nie dolega"......
Dobrze jeśli się rymuje wtedy lepiej trafia do psychiki. Jednocześnie przestrzegam przed słuchaniem niektórych polskich zespołów, których teksty niekoniecznie dobrze wpływają na psychike.
napisał/a: kamilarott 2007-03-17 01:25
Jejku, jak bardzo Ci gratuluje!!! Nie wiem jak Ci dalej pomoc, ale trzymaj sie! Trzymaj sie dzielnie!!! Trzymam kciuki zebychoroba nie wrocila!!!!!!!!!!!!
napisał/a: iza110 2008-07-09 23:06
Jak ktoś z kim rozmawiam nie patrzy mi w oczy to wydaje mi się że mnie nie lubi albo nie ma ochoty na mnie patrzeć bo jestem np. głupia. Dlatego nauczyłam się że, nawet jak się wstydzę to i tak patrzę rozmówcy w oczy. Najbardziej nie lubię jak ktoś coś mi podaje i patrzy na ścianę jak by tylko coś odkładał na półkę.Nie kojarzę takiego zachowania z chorobą, tylko z brakiem szacunku, pomimo tego że, chory nie radzi sobie z samym sobą i jego zachowywanie nie jest zaplanowane tylko odruchowe.
napisał/a: daaaga2 2008-07-27 02:01
Po epizodzie psychotycznym to normalne że masz różnego typu obawy o swoje miejsce w świecie i relacje z innymi ludźmi. Może obawiasz się nawet że ktoś zauważy chorobę w Twoich oczach i stąd ten lęk. Zapytaj kogoś bliskiego i życzliwego czy rzeczywiście coś widać. Bo jeżeli bierzesz dobre, nowe leki to na pewno nic. Też to miałem i czasem, ale na prawdę czasem to mi na chwilę wraca. Ubieram wtedy w lecie np. okulary przeciwsłoneczne i to daje ogromny komfort i ulgę. Nikt i tak nie widzi twoich oczu. Ale ! zastanów się czy nie masz depresji popsychotycznej, bo atak choroby to jest jak śmierć bliskiej osoby często. Może nawet bardziej to jest dołujące. Zapytaj lekarza. Często lęki są wynikiem depresji, lekarze o tym nie mówią, nie wiem, nie wiedzą ??? Dziwne. Raczej na lęki przepiszą leki przeciwlękowe, które są szczerze mówiąc przestarzałe, tandetne i uzależniają a niewiele dają. Miałem kiedyś lęk tak silny jak ból ! Ale jeżeli myślisz, że leki przeciwlękowe cokolwiek pomogły to się mylisz. Nic nie pomogły. Po długiej męczarni okazała się to depresja. Wszystkie lęki zniknęły BEZ ŚLADU ! Prowadzę ZUPEŁNIE normalne życie. W niczym choroba mnie już nie ogranicza. Ciao !