Choroba lokomycyjna przez zapalenie migdał

napisał/a: olek7881 2014-11-26 13:29
Witam. Tak jak już zaznaczyłem w temacie mam problem z chorobą lokomocyjną. Od 3 lat prawie choruję na zapalenie migdał, gardła(leczenie niestety nie pomogło, w styczniu idę na zabieg usunięcia migdał). Mój problem polega na tym,że mam chorobę lokomocyjną. Nic w tym dziwnego poza tym,że mam 21 lat . Chorobę lokomocyjną miałem jakoś do 14 -15 roku życia. Wróciła jakoś pół roku po tym gdy zacząłem mieć problemy z migdałami. Gdzieś wyczytałem,że to zapalenie może mieć wpływ na pracę błędnika który mógł zostać zarażony bakteriami z gardła (?) lub jest podrażniony ze względu na złe funkcjonowanie systemu odpornościowego w bliskich mu terenach. Czy to jest prawda,że choroba lokomocyjna ma z tym jakieś powiązania? Nie wiem czy mam iść do laryngologa/neurologa aby to zbadać. Choroba jest na tyle silna,że czasami po pokonaniu samochodem(jako pasażer) 4km zaczynają się objawy bólu głowy, mdłości i ogólne osłabienie. Trochę mi to przeszkadza, najbardziej z tego powodu,że tabletki które na to biorę (meclizna) działa po godzinie ale powoduje wysuszenie jamy ustnej, co jest niekorzystne przy moich problemach z gardłem w którym i tak mniej produkuję śliny. Brałem też aviomarin ale usypiał mocno i były te same objawy z wysuszeniem. Imbir na mnie nie działa ani trochę. Proszę o pomoc.
napisał/a: zeberka-28 2014-12-17 18:12
Olek a w jakiej formie przyjmowałeś imbir? Mi na przykład imbir kandyzowany do ssania też nie pomagał, dopiero kropelki imbirowe Imbifem mi pomogły. Co do twoich objawów to na twoim miejscu zrobiłabym badania pod kątem kandydozy (candida albicans, drożdżak który jest odpowiedzialny min za anginę. Co gorsza, candidę ciężko wytępić i nawet jak nie widać, że masz anginę to on sieje spustoszenie. ja cierpiałam na candidę przewodu pokarmowego i gardła, a nie wiedziałam. dopiero lekarz mi poiedział, że to sie ze sobą łączy. najgorsze były nudności - taki ślinotok dzień w dzień :(

wytarczy badanie krwi - ale nie kału, bo w kale każdy ma tą bakterię. trzeba zrobić krew z rozmazem, każdy lekarz rodzinny ci to zapisze. a kropelki kup - są nie drogie, szkoda nie spróbować, bo są łatwe w użyciu i na prawdę mogą pomóc. Pozdrawiam i życzę zdrowia:)